Re: MAMUSIE STYCZNIOWE 2012
Marta, byłam w redłowie w przychodni. Nie wiem jak ona się nazywa. Tak, znieczulica jest okropna, widać ją wszędzie. Niestety taki nasz kraj.
misia, na pewno jeżeli możesz sobie pozwolić nawet kosztem jakiegoś wyrzeczenia, warto mieć taką pamiątkę. Ja robiłam sobie poprzednio 2 razy usg 3d 4d, mamy super filmik i kilkanaście fotek. Prawdą jest, że jak byłam w ciąży to to oglądaliśmy i się tym cieszyliśmy, a później to już zwyczajnie czasu na to brak. I człowiek cieszy się "na żywo". Ale i tak uważam, że warto. Tym razem też zrobię takie usg, może nie 2 razy, ale połówkowe na pewno. Nawet ostatnio na grouponie było w ofercie gdzieś w gdańsku, i myślałam, żeby to kupić, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że i tym razem uda się nam za pierwszym podejściem i bałam się że kase tylko wywale. A teraz oczywiście żałuje.
Madziakin, w Angli to troszke inaczej podchodzi się do ciąży. pamiętam jak pisałam na forum z pierwszą ciążą z dziewczynami i między innymi włąśnie z jedną z anglii, to opisywała to wszystko inaczej niż u nas. Tam chyba tak bardziej na spokojnie, i bezstresowo. I jak pamiętam, to się ma kontakt z położną, nie z ginem.
Co do prowadzenia ciąży, to też jestem zdania, że tylko prywatnie. Chociaż to bardzo wkurzające, bo co miesiąc odprowadza się ponad 800 zł do zus, ale co zrobić.
Znów się rozpisałam:)
0
0