MAM MĘŻA MARYNARZA, CO REJS MAM GO BARDZIEJ DOŚĆ, ZAKOMPLEKSIONY FACET, SFRUSROWANY, JAK WRACA CHCE POKOAZAĆ KTO RZĄDZI, ŻAL MI GO........ JAK CHCESZ MOŻESZ SIĘ Z NIM UMÓWIC.........CHĘTNIE SIE GO POZBĘDĘ NAPRAWDĘ

A ten kompleks to przypadkiem nie dotyczy Ciebie? Pozdrawiam

ja zamiast meza umowilbym sie z toba jestem adas 28l masz ochotke?

"jestem adas 28l " ksywa: Desperat.

A najlepsza jest Twoja ksywa- Desperat! Chyba naprawde zdesperowany musisz byc, skoro randki szukasz na necie.
A tak jus serio- wiem, o co Ci chodzi, Marynarzowa. Tylko ze tacy debile tak samo robia na statku- lobbing 100%. Do tego nie ma jak sie z tego piekla wyrwac, bo niby gdzie masz pojsc na srodku oceanu??? czasami nie jest fajnie, a coraz czesciej zdarzaja sie desperaci, niestety.....

witam pania milutko

Dla marynarza wracającego z rejsu czas sie zatrzymal w momencie wyjazdu. Frustracje z morza musi gdzieś odreagowac, przebywal wyłącznie w meskim towarzystwie z panami z takimi samymi problemami.Musisz byc wyrozumiala, nie trzeba bylo wychodzic za mąż za marynarza.Powinnaś sie cieszyc ze mąż wrocił caly zdrowy, za jakiś czas znowu wyplynie a wtedy bedziesz tesknić żeby powrocil jak najszybciej. Chyba jednak ze sobą masz problem pozdrawiam

Tak pani marynarz owa facet na statku z dala od domu od rodziny i wypada się zastanowić czy trwać w imię lat,miłości,dzieci czy lepiej się rozejść a wystawiać go na kąsek chyba nie.

Nie wszystkie żony marynarzy , ktore tak narzekaja na swoich meżow stac na odejscie...powód jest jeden zabraknie dostepu do bankomatu i zycia w dobrobycie.

Gdybym dodała -dostęp do bankomatu i życia w dobrobycie to bym była szczera do bólu ale tak często jest .

Jako marynarzowa po takiej długiej przerwie to bym go z łóżka nie wypuszczała. Skoro Ci tak zawadza i tak się odnosi to chyba łóżko się u Was skończyło a małżeństwo nie polega tylko na daj kasę ale na miłości.
Mój puki żył miał podobna pracę to wracał bardzo zmęczony.Jak wszedł do łóżka już chrapał a Ja tu zasnąć nie mogę z wiadomego powodu. Ale kiedy ze złością odwróciłam sie by zasnąć On orzez sen to czuł i już po kilku godzinach snu robił swoje byliśmy jak dwa zgłodniałe ptaszki bo na prawde się kochaliśmy.A do Ciebie może przychodzi jego kolega gdy męża nie ma ?

zawsze może być i mąż i kolega:)

Uwielbiam to gawędziarstwo erotyczne seniorów.
Znasz tą panią, że się o jej życiu erotycznym wypowiadasz?!