MASAKRA!!!
Takiego olewania i karminia frazesami nie doświadczyłem już dawno. Za komuny bywało lepiej z serwisowaniem awarii (nie intermnetu oczywiście). Po ponad tygodniu tłumaczenia im, że do usuniecia awarii u abonenta (czyli u mnie) powinien pojawić się osobiście serwisant, a nie konsultant, który trzepie palcami po klawiaturze u nich w biurze, otrzymałem 'satysfakcjonującą' odpowiedź: " teraz to już awaria zostanie usunięta w możliwie najkrótszym terminie, bo przekierowaliśmy informację o awarii do serwisanta a nie do działu technicznego jak na początku". Jeśli będę miał szczęście dzwonoąć tam i konsultanci odbierający telefony nie BĘDĄ ROZŁĄCZALI SIĘ W TRAKCIE ROZMOWY, może za jakiś tydzień uda mi się usłyszeć następną ciekawostkę.
WNIOSEK>
STRAM ma tyle roboty z mamieniem klientów i utzrymywaniem ich wkur...nia na wysokim poziomie, że cała ich energia idzie nie wtym kierunku, a więc internet nie działa. Dla nich nie ma to znaczenia bo przecież mają zajefajny dział obsługi klienta.
NIE POLECAM> KASZANAAAA
WNIOSEK>
STRAM ma tyle roboty z mamieniem klientów i utzrymywaniem ich wkur...nia na wysokim poziomie, że cała ich energia idzie nie wtym kierunku, a więc internet nie działa. Dla nich nie ma to znaczenia bo przecież mają zajefajny dział obsługi klienta.
NIE POLECAM> KASZANAAAA