MASAKRA!!!!
Jestem mama jednego z uczniow tegorocznej zerowki. Plan zajec niezwykle szeroki i rozwijajacy, jednak 3/4 zajec odbywa sie po 10 minut - Szkola nie potrafi sobie poradzic z agresja i przemoca jednego z uczniow, traca na tym wszystkie inne dzieci. Wychowawca jest bezradny,poniewaz podlega dyrekcji, dyrekcja nie chce stracic klienta..i tak w kolko. Dzieci boja sie chodzic do szkoly, sa zestresowane, nie maja mozliwosci skorzystania z zajec dodatkowych,poniewaz nauczyciele poswiecaja uwage tym, ktore kwalifikuja sie do szkoly specjalnej. Prosze mi powiedziec , czy czekacie na tragedie (chlopak biega z nozyczkami za innymi, wyzywa ze cyt: "zapier$%# Was", uderza piescia w okolice serca jedna z dziewczynek), zeby moc odpowiednio zareagowac ??? Czy to niewystarczajace powody,aby zawiesic w prawach ucznia, usunac ze szkoly ?? Nie mam zamiaru czekac na to, az mojemu dziecku stanie sie tam krzywda. Po rozmowach z innymi rodzicami wszyscy jestesmy tego samego zdania...od przyszlego semestru (awaryjnie) koniecznie zaklepane miejsce w innej placowce !!!!!