W poniedziałek po "wirusowej" przerwie umówienie wizyty, pytanie o cenę--ta sama, bez zmian. Wizyta w piątek, przy kasie usłyszałem cenę o 33% większą. Na moją uwagę o poniedziałku, cenie itd, miła blondynka odpowiedziała że szefostwo zmieniło ceny w poniedziałek wieczór i coś nieskładnie opowiadałą o dezynfekcji itd. Wszyscy jesteśmy w plecy w tych czasach a takie postępowanie to zwykłe zdzierstwo. Nic się nie zmieniło w otoczeniu gospodarczym aby robić takie podwyżki a straty "wirusowe" da się odrobić robiąc dalej swoje. A tak strata stałego klienta, firma zarobiła więcej ale po raz ostatni.
Pozdrowienia dla P. Olka

To prawda, Salony Fryzjerskie Dorota nie miały w planie podnoszenie ceny usługi w swoich salonach. Jednak jak się okazało ceny materiału, kosmetyki i chemia drastycznie poszły w górę. Salony nie zdecydowały się na obniżenie poziomu usługi i przejście na tańsze kosmetyki , ale gorsze jakościowo. Nadmieniam iż ceny wzrosły tylko na usługi jak farbowanie, trwała. Natomiast usługi typu strzyżenie ,modelowanie zostało w starej cenie.
Pozdrawiam Salony Fryzjerskie Dorota