Jakie proszki, środki czystości czy płyny macie już przetestowane.
Takie, które używacie zawsze i Wam pasują.

Z chemii niemieckiej.

ja tradycyjnie ariel persil w żelach lub ostatnio w tabletkach , do płukania silan najczęściej , lubie też jedną serię kosmetyków Balea

A Silan jaki?
Taki,żeby był prawie niewyczuwalny, bo nie cierpię tych mocnych zapachów na ubraniach.

http://allegro.pl/silan-plyn-do-plukania-3-l-super-cena-24h-i1641786467.html
ostatnio miałam taki - aż tak mocno nie pachnial ale jednak czuć bylo .

a może ktoś ma sprawdzonego sprzedawcę na allegro?

A na forum nikt nie sprzedawał chemii?

u mnie jest sklepik z chemią niemiecką więc ja tam kupuję bo jak doliczę przesyłke na all. to i tak mi się oplaca kupić obok domu

Proszek używam tylko persil niemiecki, ale planuje sprobowac żelu. A płyn do płukania bardzo wydajny Lenor. Trzeba go dać naprawdę odbrobinę.

ja używam niemiecki ariel do prania proszek.
Wczesniej wyprobowalam persil w proszku i zelu, ariel w zelu i jednak najlepiej dla mnie wypada proszek ariel! :)

A z płynów kupowałam softlan a teraz verel, tylko ze ja akurat lubie jak mi pachnie intensywnie jeszcze w szafie :)

I rowniez kupuje na straganie pod biedronka :) bo na allegro wychodziło drozej z przesyłką...

dziewczyny, a co stosujecie na plamy?
rzeczy mojej starszej córki są już w fatalnym stanie - plamy z przedszkola:-/ i mimo iż moczę w vanishu, to nic nie pomaga.

może niemieckie odplamiacze są bardziej skuteczne?

ja mam ariel proszek i lenor i zaszły mi nawet plamy z truskawek ;-)

ja na plamy ostatnio odplamiacz + proszek chyba ariel w tabletkach do bialego - wszystko mi poschodziło trawa, plamy po lodach aż zdziwiona bylam

ale polskie czy niemieckie te odplamiacze?

Ania-nie moge podac linkow bo pisze z tel. sa 2 watki calkiem swieze o chemii z Niemiec. w Gdansku pelno jest straganow i sklepow. ostatnio mialam bialy i zielony softlan-bardzo delikatne. ja wole mocniejsze zapachy plynow.

Proszki Ariel najbardziej opłaca się kupować w realu jak mają rzuty-wtedy 6 kg proszku kosztuje ok 40 zł. takie w fioletowych i zielonych kartonach. zaraz podbije tamte 2 watki

Agunia, dziękujęza linki.

Wolę niemiecką chemię, bo jużmnie wkurzają te nasze, nic cholerstwo sprać nie chce;(

nie ma za co ;) ja kilka m-cy temu przerzucilam sie na niemieckie proszki i plyny ;) do polskich juz nie wroce

Polecam do mycia kabiny prysznicowej: http://www.sklepykrzys.pl/artykul.php?r=21&b=414
Używam także Persilu w żelu- rewelacja, każda plama schodzi, nie straszna nam już marchewka na koszulkach:)

Ze słabo pachnącymi płynami będzie kłopot, bo niemieckie pachną dłużej i silniej, nawet sensitive, dlatego je kupuję.

Na plamy dobre, tanie i wydajne jest mydełko Gallseife.