Nasze wesele odbyło się 30 września 2017 roku. Piękna sala weselna, wygodne krzesła, nie było ścisku, dużo miejsca do tańczenia. Ponadto piękne otoczenie sali. Właściciel oszukał w kwestii jedzenia - było za mało, przy stole goście nie wiedzieli kto miał zjeść dewolaje, w pewnym momencie wujek jadł same ziemniaczki. Gdy po weselu teściowa poskarżyła się na to gospodarzowi, to ten odpowiedział: ,,to trzeba było zapłacić więcej", choć wykupiliśmy najdroższe menu. Generalnie jedzenie smaczne, ale nie było tego na co się umawialiśmy (na przykład nie było gotowanej marchewki). Obsługa nie przynosiła dostatecznie wielu ciast, trzeba było zwracać na to uwagę. Ponadto trzeba było prosić, gdy zabrakło papieru toaletowego w damskiej toalecie. Właściciel bardzo niesympatyczny w obejściu, po weselu nawet nie złożył nam życzeń, ignorował nas.
3
0