Nie podoba mi się muzyn na wejściu którego nie zrozumiałam co do mnie mówi pod nosem. Kasuje kasę sobie do kieszeni i nie dostaję żadnej opaski czy pieczątki za to...
Mało ludzi było, a ci co byli to małolaci, albo jakieś kloszardy.
Lokal upadł jak dla mnie!