Rodziłam przez cc - z wykonania jestem zadowolona. Jednak jeżeli chodzi o opiekę po porodzie to jestem bardzo zawiedziona:
1. brak pomocy przy nauce karmienia piersią - miałam z tym problemy, bo po CC nie miałam początkowo pokarmu, gdy już go dostałam to pojawił się problem z przystawianiem. Nie ukrywałam tego, nawet prosiłam o pomoc położne. Jedna pani raz (na moją prośbę) poświęciła mi góra 3 minuty i podsumowała, że trzeba ćwiczyć. W trakcie pobytu, ani przy wypisie nikt nie spytał się, jak idzie karmienie.
2. ze względu na koszmarny ból głowy, jaki dopadł mnie po znieczuleniu miałam problem z opieką nad dzieckiem. Dopiero na 3 dobę, gdy już byłam wrakiem, ze względu na ból i zniszczoną psychikę dowiedziałam się, że mogę dziecko oddać na salę dla noworodków. Mimo bólu co 3 godz. ściągałam pokarm, aby połozne podawały go dziecku. Jednak i tak i tak dostawał sztuczny pokarm!!! Gdy pytałam położna zajmującą się noworodkami, jak mały,traktowała mnie jak powietrze i udała, że nie słyszy pytania. Podsumowując zero wsparcia ze strony położnych (wręcz przeciwnie niektóre zachowują się jakby chciały dobić człowieka), zero pomocy w nauce karmienia i wsparcia, gdy ciężko jest