Majówka ze znajomymi
Obłsuga ewidentnie nie radziła sobie z ilością zamówień, po oczekiwaniu 20min na wolny stolik, udalo nam sie zlożyć zamówienie, kelnerka była miła, ale po ok 10min wróciła i zapytała się jeszcze raz co zamawiamy, bo 'nie rozczytuje się' ze swoich notatek. Jedzienie wpadlo na stół po ok 45 min, z czego jedna osoba dostala danie 10minwcześniej. Jedno danie - placek - było przepalone, kucharz sprytnie starał się to ukryć zawinięciem spalenizny do środka, po złożeniu reklamacji, otrzymaliśmy nowego placka, za co nie musieliśmy płacić, więc honor knajpki uratowany. razem zostawiliśmy tam ok 100zł - za tę cenę możnaby śmiało zjeść smaczniej w innym miejscu, ale rozumiemy - majówka dużo ludzi, nawet paru celebrytów, co tłumaczy panujacy tam nieogar.Szaszłyk z kurczaka - naprawdę pycha. Surówki słabiutkie.