Wczoraj zamawiając polecone przez znajomych z innego miasta ciastko "hot blondie" bardzo się zawiodłam. obsługa pozostawia wiele do życzenia. Pan menager, który 'gdzieś tam się kręci' popijając soczek nawet nie zwrócił uwagi na nieprofesjonalne podejście do klienta. Ciastko jak i kanapki było jakieś niedopieczone czy po prostu przyrządzone niezgodnie ze standardami. skoro hot to powinno być ciepłe a niestety było zimne i to nie za sprawą lodu który był na górze. Ciastko oczywiście się zwróciło, szkoda, że nie w takiej formie jakbym tego chciała a dzisiaj przez cały dzień dzięki BK mam dietę wodną. Pozdrawiam i radzę się trochę przyłożyć.

Jak takie ciastko może być niedopieczone? Ono nie jest pieczone ;|