Mały niesmak...
Jestem w trakcie kursu w OSK D. Śmiarowski do tej pory wszystko układało się pomyślnie, jeździłam z dwoma instruktorami (na Żabim Kruku) i było bardzo sympatycznie i sporo się nauczyłam. Niestety w tym tygodniu, z powodu braku instruktorów, na Żabim Kruku lekcje jazdy odbywają się z p. Marcinem, który w porównaniu z poprzednimi instruktorami (p. Moniką i p. Darkiem) moim zdaniem jest arogancki, beszczelny, spóźnia się i ogólnie bardzo źle mi się z nim jeździło. Do tej pory kurs w ośrodku D. Śmiarowski był dla mnie wielką frajdą, ale spotkanie z p. Marcinem niestety to zmieniło. Szkoda:-( Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia będzie na Żabim Kruku instruktor profesjonalny i kulturalny (bo kultury głównie brakuje p. Marcinowi). Wydaje mi się, że szkoda aby jeden instruktor psuł wizerunek dobrej firmy, może warto mu przypomieć, że pracuje właśnie dzięki tym ludziom, dla których jest tak niesympatyczny. Oczywiście generalnie polecam OSK D. Śmiarowski, z małym wspomianym wcześniej wyjątkiem. Pozdrawiam.