Mam nadzieję, że będzie ok
Piszę ten komentarz z nadzieją, że za kilka dni będę mogła napisać jeszcze jeden ale dużo bardziej pozytywny niż ten. Wyjeździłam 25 godzin z p. Ryszardem (brakowało instruktorów, więc ten był "pożyczony" z innej szkoły) a wczoraj zaczęłam lekcje (ostatnie 5 godzin) z p. Tadeuszem. Jestem załamana - okazuje się, że nic kompletnie nie umiem. P. Ryszard ominął wszystkie manewry, jazdę po małych gdańskich uliczkach, nie miałam z nim ani razu placu; myślałam, że tak ma być - w końcu to on jest nauczycielem. Okazało się zupełnie inaczej. Już wiem, że 5 godzin nie wystarczy abym podeszła do egzaminu :( Szkoła jest ok i jak najbardziej ją polecam ale NIE ZGADZAJCIE SIĘ NA JAZDĘ Z P. RYSZARDEM - szkoda czasu a jest go tylko 30 godzin. Już po kilkunastu minutach jazdy z p. Tadeuszem żałowałam, że nie jeździłam z nim od początku. Wiem, że już bym umiała świetnie prowadzić samochód. Liczę jednak na to, że pod skrzydłami tego instruktora coś jeszcze ze mnie będzie - już po dwóch godzinach wiem, że jest świetnym nauczycielem, który bardzo dobrze, uczciwie i z sercem przygotowuje swoich uczniów nie tylko do egzaminu ale też do bycia dobrym kierowcą.