Mamusie Lipiec-Sierpień 2020 :)

Hej, niedawno dowiedziałam się, że po raz drugi zostanę mamą, wszystko wskazuje na to, że maluch pojawi się na świecie w połowie sierpnia. Jeżeli są tu jakieś mamy, które również spodziewają się dziecka w podobnym okresie, to serdecznie zapraszam do tego wątku, fajnie byłoby stworzyć swoistą grupę wsparcia ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Magda, co do rozstępów masz rację. Jak ktoś ma tendencje, robić nie pomoże. Ja też na brzuchu nie mam,ale na d*psku i udach tak.
Poduszka między nogami podczas snu to świetny patent, też go stosuję :)
W nocy 3 razy na siku, więc nie tylko zgaga,ale ucisk na pęcherz mnie męczy. Poza tym nie wiem jak u Was, ale mam niskie ciśnienie. Zazwyczaj miałam 110/70, a teraz w ciąży 90/55 nawet się zdarza. Zmuszam się wtedy do wszystkiego i jak się ruszam, to jest w miarę ok, bo ciśnienie się normuje. Na kawę nie mogę patrzeć,a kielicha sobie strzelić też nie mogę:)
Dajcie znać po wizytach jak Wasze Maluchy rosną. Chodzicie raz w miesiącu czy częściej? Ja co trzy tygodnie. Pewnie po 35 tc będę latać co dwa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na szczęście mam tylko samą wadę, bez astygmatyzmu itd. A propos genów - liczyłam na geny mojej mamy (co się częściowo sprawdziło - małe przybierała), ona po 3 ciążach i sn ani jednego rozstępu nie miała, a kobiet w rodzinie taty nie pytałam. Ale nie przejmuje się tym, już przed ciążą miałam na udach rozstępiska, bo to nawet rozstępami nazwać nie da, także może taka moja uroda ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

czokapik- jeśli jest duża wada wzroku to cc murowane. Pytanie tylko co to duża wada wzroku wg ginekologów....Ale też czytałam kiedyś, że nie tyle wada wzroku jest ważna co zwyrodnienie wzroku...to ono chyba stanowi przeszkodę w porodzie naturalnym. Ale oczywiście Twój ginekolog będzie wiedział najlepiej bo i on ewentualnie takie skierowanie na cc wypisze
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Temat rozstępy mi się przypomniał- czytałam ostatnio bardzo mądry artykuł na ten temat. Smarujcie się dziewczyny , jak najbardziej. Ale pamiętajcie, jeśli macie skłonności genetyczne do rozstępów to najlepsze kremy najdroższe i reklamowane przez wszystkie Małgorzaty Rozenek-Majdan tego świata nie pomogą... Ktoś może powiedzieć, że stosował to i to i mega super bo rozstępów nie ma. Super, a skąd ta osoba wie co byłoby z jej działem gdyby nie stosowała nic?
Ja mam w rezerwie masło shea- w czystej postaci za kilka złotych. Wiem , że pomaga uelastycznić skórę itp. Ale używałam go do tej pory może...z raz? zapominam, stosuję zwykłe balsamy po kąpieli i wiecie co ? Nic! nie mam ani jednego rozstępu na brzuchu ,na biuście, nigdzie....Myślicie że jestem zarąbista?:) Nie, zrobiłam wywiad w rodzinie. Ani mama ani babcia też nie miały. Po prostu takie ciało...A przypominam że jestem 20kg na plusie! w 1 ciąży przytyłam 34kg a drugiej 30kg... Na codzień jestem drobną blondynką i uwierzcie mi, byłoby widać wszystko.
Piszę to dlatego, żebyście się nie obwiniały,nie smuciły i nie myślały że zrobiłyście coś źle jeśli będą te rozstępy. To natura, a nie wasza wina :-*
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czyli zapowiada się tydzień wizyt ;) u mnie dziś 27 tydzień na liczniku, a wizyta jutro z samego rana, też z kuciem, jak byłam na krzywej, to babki zrobiły krzywą, tokso, wzięły mocz, a morfologii zapomniały. Grupę powtórnie chce lekarz oznaczać w 30 tyg., wtedy czekają mnie też badania krzepliwości - chyba wcale zgodnie z planem się ona nie poprawiła, bo z dziąseł krwawię bardziej niż zwykle, mimo używania najmiększej szczoteczki i pasty biorepair, która bardzo mi zazwyczaj pomaga. W sumie niewiele to zmieni w moim życiu, poza tym, że to wskazanie do sn (i nafaszerowaniem mnie lekami na krzepliwość przed, w trakcie i po porodzie). Czy któraś z Was może wie, jak teraz jest z porodem z wadą wzroku? Dobijam do -5 i planuję wizytę u okulisty, ale podejrzewam, że okulista jedno, a na porodówce drugie.

Przytyłam mniej niż Wy i tak mi się rozstępy na piersiach zrobiły ;) (tak, smaruje się, mąż wspiera, więc jakoś będę z tym żyć ;))

Walki z wyprawką ciąg dalszy, kupiłam przedłużki do bodziaków, bo słyszałam, że to przydatny gadżet. Mam trochę ciuszków na 56, więc nawet jak urodzę większe dziecko, to będziemy się przedłużkami ratować ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Magda, u mnie we wtorek stuknęło 29 tygodni i ważyłam 74 kg, czyli ok. 18 kg więcej niż ważę zazwyczaj o tej porze roku i o ok. 16 kg więcej niż ważyłam na początku ciąży. Też się czuję jak słoń, a każde spotkanie z siostrą zaczyna się od "o-matko, jaki wielki brzuch!", co dodatkowo nie poprawia mojego nastroju ;) Najgorsze, że prawie w ogóle nie jem słodyczy itp., bo na początku nie miałam ochoty, później był post, a teraz jest tyle owoców, że też żal kupować czekoladę, a mimo to waga ciągle rośnie jakby niewspółmiernie do ilości spożywanych posiłków ;)

Jeśli chodzi o puchnące nogi, to ja już chyba od miesiąca codziennie noszę pończochy uciskowe. I tak jak wcześniej nie mogłam znaleźć swoich kostek, tak teraz cieszę się w miarę szczupłymi nogami przez cały dzień. Także gorąco polecam, bo jedynym ich minusem jest czas zakładania, przez co rano trzeba się zwlec parę minut wcześniej niż normalnie (nno i jeszcze wieczorne pranie ;)). Ale jak to zauważyła moja bratowa, to nawet nie trzeba golić nóg przy takich "rajtach" ;) Z kolei kręgosłup chyba ratuje mi spanie z poduszką między nogami, bo czuję go mniej niż przed ciążą - też polecam :)

A w środę, 3 czerwca idę na USG - nie mogę się doczekać :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Magda1824 ja tyle nie przytyłam,a i tak czuję się jak słoń. Dziś miałam lepszy dzień,ale wczoraj leżałam jak dętka. Już nie mogę się doczekać wtorku, bo idę do lekarza. Co do tych badań faktycznie jest ich dużo,ale jak mus to mus.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

mi dziś stuknął 28tc. 8.06 idę na kolejne podglądania co u Henryka słychać. Póki co w tygodniu muszę znowu zrobić badania krwi, na antyciała i oznaczenie grupy krwi:( nieeeeee lubię tam łazić. Ale taki los ciężarnych, czuję się częściej badane niż obłożnie chorzy. Oprócz tego fizicznie całkiem spoko. Oprócz bolącego kręgosłupa i nóg jak banie- dzięki 20kg na plusie ( 85kg przy 162cm wzrostu) to czuję się spoko. Wyglądam naaaaapraaaawdę jak słoń. Wszędzie mi miejsca ustępują a jak byłam w Brzeźnie na spacerze to się pytałam męża czy na pewno nie jestem goła bo tak się na mnie patrzyli wszyscy przechodnie. Dziś byłam też 1 raz od rozpoczęcia epidemii zrobić pznokcie....i czuję się +50 do atrakcyjności :) chociaż coś i teraz już nie jestem słoniem tylko słoniem z czerwonymi paznokciami:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie ma za co :) też miałam szał, na początku maja, także teraz już tylko dobijam, nie mniej - trzeba to zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czokapik dzięki. Ja na szczęście miałam miesiąc temu taki szał,że nawet podkłady poporodowe, wkładki laktacyjne i te wszystkie higieniczne artykuły- łącznie z nożyczkami, szczoteczkami kupiłam w ilościach hurtowych. Teraz oglądam się jeszcze za jakąś fajną torbą do wózka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

https://www.supermama.edu.pl/services/polozna/ - polecono mi panią Marzenę (na stronie głównej na prawie samym dole masz panie wymienione), radzę pisać mail nie przez formularz, tylko po prostu na ten podany na stronie z własnej skrzynki, bo maile od nich w mojej gmail skrzynce lądują w SPAMie i jeszcze się bardzo szybko usuwają. Dzwoniłam tam w kwietniu, w ten pn i tak tak, sprawdzą moje zgłoszenie, w końcu dopiero mail poskutkował ;)

A moi rodzice się dziwią, że ja już ten wózek załatwiam. My ani wózka, ani łóżeczka, ani fotelika, dziś kupiłam w końcu ten katarek, w sensie aspirator :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czokapik mi stuknął 30 tydzień i od kilku dni ciągle chce mi się spać. Też nie chce mi się już robić zakupów, łóżeczka jeszcze nie mamy. Wszyscy mówią że zmieniam się na twarzy, że córeczka odbiera mi urodę. My też musieliśmy zdecydować się na inny wózek, bo wstrzymali dostawy i były takie kolory,że wyglądał jak karawan. Oczywiście wszystko wina Covid-19 .

Skąd wzięłaś położną? Bo ja jeszcze tego nie ogarnęłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beznicka, oby było dobrze! I oby lekarze coś konstruktywnego ustalili, bo niewiedza najgorsza.

Na instagramie sklepu, w którym planuję kupować wózek mówili, że są jakieś problemy z dostawami wózków (dzięki korona!), więc byliśmy z mężem w końcu obejrzeć wózki, chyba stanie na espiro next (mimo, że planowałam bebetto). Chcieliśmy czegoś z ok amortyzacją, to kryterium spełnia jeszcze Roan, ale przy espiro wygląda jak czołg (przy mnie zresztą też). W poniedziałek mamy lekarza, więc planowałam dalsze polowanie na łóżeczka - sklep, w którym mają lionelo jest nieczynny, bo korona, dobrze, że wpadłam na pomysł, żeby do nich napisać, ale to się serio przestaje robić śmieszne, żeby człowiek nie mógł normalnie zakupów zrobić i to już PO epidemii. Ogarnęłam w końcu położną po porodzie, jedna rzecz z głowy.

U mnie jakiś taki średni nastrój, mimo, że fizycznie jest całkiem ok, no ale ja jeszcze tydzień do III trymestru. Od miesiąca mam totalnie wyłączony syndrom wicia gniazdka - niby wiem, co tam jeszcze ew. trzeba kupić (przedwczoraj badałam temat aspiratora do nosa), ale jakoś tak nie sfinalizowałam zakupów. Fakt faktem, że już wcześniej w sumie dużo rzeczy ogarnęłam, ale żeby kobiety zakupy nie cieszyły, to już dramat. Nie wiem, może mój mózg uznał, że jak już zostało jeszcze tylko parę rzeczy, to mamy czas? Cieszą mnie lody, to sobie jem, o!

A i jeszcze ze śmiesznych historii, mój przełożony sobie wykombinował, że w sumie mogłabym sobie zrobić przerwę w L4 i wpaść na 1 dzień coś porobić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzięki, Jagoda!! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beznicka nie mam pojęcia co to znaczy:( tylko się nie denerwuj. Wiem,że łatwo powiedzieć,ale poprzednie ciąże miałam bardzo obciążone przez stresy, bo w obu przypadkach dzieci miały mieć ZD i są zdrowe. Ale co przeżyłam to moje. I teraz też się martwię, mimo że na razie odpukać jest wszystko ok. Ciąża to strasznie stresujące doświadczenie. Najlepiej chodziłabym co tydzień do lekarza i sprawdzała czy jest w porządku. Odpoczywaj, dobrze jedz, dbaj o siebie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja chyba też mam dobry dzień.
Nie pisałam, bo trochę się martwiłam. W poniedziałek miałam USG, wyszły mi podwyższone przepływy obustronnie. Lekarz zalecił konsultację z prowadzącym a w kartę wpisał zalecenie kontroli na oddziale patologii ciąży więc dziś dostałam z przychodni skierowanie na ten oddział. Trochę czasu spędziłam na badaniach w szpitalu ale tam lekarz nie uznał, że należy coś obserwować i mogłam wracać do domu.
W sumie niby dobrze. Od razu się lepiej poczułam (bo byłam bardzo osłabiona a stres podniósł mi ciśnienie :D).
Ale co będzie dalej to nie wiem, bo może to sprawa rozwojowa, dopiero się coś zaczęło, a i dziecko może być źle odżywione i niedotlenione. No, zobaczy się.
W każdym razie i dzisiaj wyszły takie same wartości tych przepływów.

A może któraś z was wie cokolwiek, od kogoś na przykład czy z doświadczenia, co się może dziać gdy przepływy domaciczne są obustronnie podwyższone?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja dzisaj nawet dobry dzień.
Zgaga mnie ominęła.
Objadłam się sałaty i pomidorów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Samopoczucie bez zmian... beznadziejnie :) , jedyne dolegliwosci to pontony zamiast nog, i zgaga... non stop bez wytchnienia... na szczęście lub nieszczęście mała jeszcze sie nie obrocila wiec kopniaki nie lecą w narzady... jednak jiz czas jej sie zbliża, zeby zaczela sie obracać więc czekam z niecierpliwoscia do kolejnego usg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny, co u Was? Jak samopoczucie? U mnie dziś słabo. Pisząc kolokwialnie- rzygam jak kot. Chyba znowu mała się przekręciła i uciska. Mam nadzieję,że u Was w porządku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tam 2 położne są jak nic się nie zmieniło młodsza chodzi do pacjentek do domu a starsza na miejscu przyjmuje , bardzo sympatyczne są i wszystko sprawdzają szczegółowo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

budowa domu czy mieszkanie?? przekonajcie mnie!! (137 odpowiedzi)

witam, wiem ze niektóre forumki budują własne domy za miastem, inne mieszkają w centrum miasta....

Kartony do przeprowadzki ! PILNE!!! (121 odpowiedzi)

Dziewczyny pomóżcie...w piątek czeka mnie przeprowadzka, a jeszcze nie mam kartonów. Potrzebuje...

Kiedy przekłuwałyście córkom uszka ??? (153 odpowiedzi)

Chodzi mi o wiek maluchów. Widziałam różne opinie, że lepiej do roku, inny, że na rok, a jeszcze...