Mamusie Lipiec-Sierpień 2020 :)

Hej, niedawno dowiedziałam się, że po raz drugi zostanę mamą, wszystko wskazuje na to, że maluch pojawi się na świecie w połowie sierpnia. Jeżeli są tu jakieś mamy, które również spodziewają się dziecka w podobnym okresie, to serdecznie zapraszam do tego wątku, fajnie byłoby stworzyć swoistą grupę wsparcia ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Położna przede wszystkim pod koniec ciąży robi KTG, po porodzie np. zdjęcie szwów w domu, ważenie noworodka, ocena kikuta pępowiny itp, także lepiej mieć jakąś fajna i obytą,
Tu można poczytać o obowiązkach/ zakresie działań położnej
http://www.nfz-szczecin.pl/wxim4_polozna_podstawowej_opieki_zdrowotnej_poz_srodowiskowa.htm
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jasne, czyli pewnie kazdorazowo tak aie dzialo przy poprzednich porodach ze przydzielali mi jakas polożną i ona dzwonila przychodzila itp. Teraz w takim razie tez zostawie to losowi. Dzieki PLIK ! P.s- tez na Morenie bede szla do przychodni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja chodziłam do szkoły rodzenia, w pierwszej ciąży, wybrałam położną, z tego co się orientuję ten mój wybór jest aktualny, bo nie robiłam zmian, także mam zamiar się do niej odezwać. Opieka położnej przysługuje jeszcze przed porodem, ale ja nie jestem biegła w tych przepisach, najlepiej dowiedzieć się w przychodni albo poszukać położnej na własną rękę, większość ma podpisane umowy z NFZ
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Położna wpisuje się w szpitalu jak przyjmują do porodu , jak nie chodzisz do szkoły rodzenia albo nie masz znajomej położnej to chyba mało która chce się Tobą zająć przed porodem. Jak rodziłam na początku 2018 to poszłam do przychodni na morenie żeby wybrać położna nie chodziłam do szkoły rodzenia to było że po co przyszłam i że dopiero po porodzie wypisuje sie wszystkie dokumenty jak nie chodzi się do szkoly rodzenia. Jak podaje się dane przychodni przy porodzie to oni wysyłają tam Twoje dokumenty i przychodnia dostaje je po porodzie i się z Tobą kontaktuje jak już jesteś w domu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

@Żonkil, u mnie ból krocza od niedzieli - straszne to jest, bo chodzę przez to jak kaczka ;) A z plecami ogólnie w ciąży mam lepiej niż bez, poza zeszłym tygodniem. Tzn. miałam taki jednostronny ból w lędźwiach, przez który ciężko było mi chodzić. Jak nie ustępowało przez kilka dni, skontaktowałam się z fizjoterapeutą i po dniu, dwóch jak ręką odjął. Okazało się, że było to przeciążone od siedzenia (!) więzadło, które wystarczyło rozmasować. A na same plecy, to wystarcza u mnie spanie z poduszką między nogami - polecam :)

I podłączam do pytania Magdy1824 - będę bardzo wdzięczna za wszelkie opisy "co i jak" ;)

PS Znalazłam też sklep internetowy z bielizną do karmienia, która nie dość że występuje w szerokiej rozmiarówce (a nie S/M/L itp.), to jest po prostu bardzo ładna. A do tego polska marka i dodatkowo do końca maja rabat 15% na wszystko po wpisaniu kodu rabatowego "opening". Sklep to momtobe.pl :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny a o co chodzi z tą położną tak krok po kroku....to jest moja 3cia ciąża i pamiętam z poprzednich że po prostu chyba po porodzie wybierałam jakąś położną ale nie mam pojęcia na jakich zasadach to było. Było to bardziej na zasadzie pierwszej lepszej lub chybił trafił. Nawet nie wiedziałam, że ja mogę jakiejś poszukać specjalnie...powiedzcie jak to zrobić
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

U mnie się akurat złożyło, że jutro, a właściwie to już dzisiaj wizyta u lekarza. Mnie dopadła ciażowa bezsenność, w pierwszej ciąży potrafiłam nie zmrużyć oka do godziny 4 rano, tylko wtedy mogłam odsypiać ile chciałam, teraz nie ma tak dobrze. Ja też jestem już powoli zmęczona, ból pleców i krocza, dają ostro w kość. Ja miałam położną z "super mamy", muszę się do niej odezwać, bo jeszcze tego nie zrobiłam, mam nadzieję, że znajdę numer telefonu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Się trzymaj. To norma taki stan.
Ja też rodząc 3x zawsze miałam inna do porodu. Wszystkie - obce były fajne i życzliwe. Tylko warto się zastanowić nad tą, która przyjdzie do Ciebie PO.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co do połogu to nie wiem jak Wy,ale ja owszem czułam się źle,ale dziecko wszystko rekompensowało. Poza tym nie jestem za bardzo wrażliwa na takie sprawy. Dwa razy przeszłam, trzeci też przeżyję. Teraz martwię się cały czas o dziecko, poród, więc wolałabym mieć to za sobą.

Co do wyprawki, to mamy wszystko i bardzo dobrze, bo teraz odeszła mi ochota na kupowanie czegokolwiek.
Z tą położną to raczej papierologia, w niektórych szpitalach chcą żeby podać nazwisko i przyszłego lekarza prowadzącego stąd moje wcześniejsze pytanie. Trzymajcie się Dziewczyny, jutro nasz dzień:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oj, jak dobrze czytać, że inne przyszłe mamy też ciągle by spały ;) Tylko u mnie chyba większe zrozumienie męża, bo sam ostatnio zasugerował, że może nie powinnam już tyle pracować. A z drugiej strony obiad mu podaję jak zawsze, więc sama nie wiem ;) :D

Ostatnio nabawiłam się problemów z więzadłem i przez kilka dni miałam problemy z chodzeniem, ale przyszedł młody fizjoterapeuta i szybko mnie naprawił. Ponoć to wynik siedzącego trybu życia, ale ciężko tutaj o zmianę ;) Także w razie czego polecam przy wszelkich niedogodnościach kontakt z fizjoterapeutą, bo u mnie naprawdę pomogło :)

Strasznie Wam zazdroszczę, że macie już wyprawki itp. My poza jakimiś gratami typu wózek czy wanienka, które parę miesięcy temu przywieźliśmy od siostry i wrzuciliśmy do piwnicy, nie mamy kompletnie nic. Także mimo dziewuchy, to nie wydaliśmy póki co praktycznie ani grosza ;) Jakoś nie mam czasu o tym wszystkim myśleć, a patrząc na moją ostatnią "aktywność", to chęci też są raczej średnie ;) Nawet nie wyniosłam się jeszcze ze swoim domowym biurem do innego pokoju (z pokoju, który docelowo ma być "córkowy") - mimo że w tym nowym mam już wstawione nowe biurko itd. Załamka ;)

O położną zapytałam raz lekarza prowadzącego i powiedział mi, że to i tak bez sensu, bo podczas porodu będzie jaka będzie itd. itp., a wszędzie czytam, że można wybrać, zacząć się spotykać itd. Jestem przez to trochę w kropce :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Możliwe, ze tak na to spojrzę po urodzeniu dziecka, ale na chwile obecną stwierdzam stanowczo, ze ciąża to dla mnie trudny okres od samego poczatku... ledwo polepszylo sie w 2 trymestrze i znow powraca karuzela emocjonalna.... ostatnio wstyd sie przyznac jak nawrzeszczalam na faceta w sklepie, ktory chciał zebym przepuscila go w kolejce, (w ktorej sama stalam chyba z 15 min) bo ma tylko 2 batoniki.... chyba bol nog i parcie na pecherz wywolaly mimowolny krzyk w jego strone że ma facet tupet... zaczynam sama siebie nie poznawać... dodatkowo twn brak checi i mocy na cokolwiek sprawia ze zaczynam miec w domu styl post-nuklearny doprowadza mnie do jakis wyrzutow sunienia, ze jestem leniem... a ja zwyczajnie non stop bym spala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Za chwilę koniec? Zaraz połóg, czyli to samo, tylko gorzej plus opieka 24/7 nad dzieckiem, czas ciąży wydawał się błogim stanem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kaśka ufff, myślałam,że to ze mną coś nie tak. Generalnie nic mi się nie chce, wszystko mnie męczy, nie mam jak leżeć, wyglądam jak wyglądam...i te wahania nastroju. Pocieszające jest to,że niedługo koniec.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny.. zmieniajac na chwilę temat powiedzcie jak to u was jest w 3 trymestrzr? Ja jak w niego weszlam to jakby za pomoca czarodziejskiej różdżki stracilam sily i checi na wszystko... ba do tego wrocily mi straszne wahania nastroju... czy tylko ja tak zdziwaczalam czy tez jakis wam juz daje sie we znaki ostatnia prosta?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja położna środowiskową mam już lata - od pierwszej ciąży. Uważam, że trzeba wybrać roztropnie i...blisko domu. Albo taka, która daje jedzie. My mamy z Suchanina. Mamy z nią kontakt przed i po porodzie. Chyba na tam jakaś szkole rodzenia... Ale my nie uczestniczyliśmy :) po porodzie przyjeżdżała ściągnąć szwy, sprawdziła wagę dziecka, przywoziła recepty na specjalne mleko dla dziecka (to dla przyjaciółki), nawet jak dziecko nam zmarło po porodzie - przyjechała odwiedzić rutynowo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czokapik z tymi zakupami to masz rację, ja już wydałam kupę kasy na wyprawkę, a gdybym miała mieć dziewczynkę to jak nic poszlibyśmy z torbami! :D Podoba mi się wszystko, a z rzeczami dla chłopców jestem o wiele bardziej wybredna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A czy polecacie którąś konkretną położną ze szkoły super mama. (Słyszałam dobre opinie o ich położnych)
Tez próbuję się zdecydować na jakąś fajną, kompetentną położną, bo przy poprzedniej ciąży położna okazała się totalną porażką, poza zdjęciem szwów niestety w niczym mi nie pomogła( wręcz odwrotnie i robiliśmy z mężem wszystko aby unikać jej wizyt) reasumując korzystałam z prywatnych wizyt teraz wolałbym unikać szukania na szybko jakiejś położnej
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czokapik żeby oni tak na chwilę, na jeden dzień byli w ciąży, to by było stękania:)
Co do tej położnej, to będę kierować się tym,żeby była blisko. Dwa razy rodziłam bez wybranej położnej, do dzieciaków przychodziły położne z przychodni. Jakoś specjalnie mi nie pomogły. Przez te 11 lat od mojego ostatniego porodu wiele się zmieniło, trzeba wybrać położną, można mieć plan porodu. Dawniej tego nie było. Szło się rodzić i już.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mój mąż to samo - wczoraj byliśmy na zakupach spożywczych, mi zostawił ich rozładowanie. Godzina mi zeszła na ogarnięciu zamrażalnika, lodówki (np. obieranie rzodkiewek i pietruszki, żeby już tylko z lodówki wyciągać), a jak już sobie w końcu siadłam, to nadszedł mąż i na moje, że teraz bym sobie siadła, bo mam trochę dosyć to się na mnie spojrzał jakbym okrooopne głupoty gadała ;)
Nadal chce położną od szkoły super mama, bo są na POZ i nadal cisza. Koleżanka, która mi poleciła konkretną babkę, bo jej ktoś ją polecił, urodziła w zeszłym tygodniu, miesiąc za wcześnie, więc zobaczymy, czy dalej będzie polecać. Swoją drogą - koleżanka chciała rodzić na Zaspie, ale przez korki nie zdążyła dojechać z Gdyni i urodziła w Redłowie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny ja też bym tylko spała,ale nie mogę, bo co się położę, to mała w brzuchu dokazuje. Dziś o 2 w nocy obudziłam się na siku i przy okazji z mega zgagą, której nie mogłam opanować i tak leżałam ze dwie godziny zanim zasnęłam. Już chciałabym urodzić i mieć to za sobą. Wczoraj serwisant od kanapy jak mnie zobaczył to powiedział, że do karmienia jest wygodny fotel uszak. I też był mega miły, i też świeżo upieczony ojciec:)
Nie wiem jak u Was, ale mój kochany mąż nie do końca zdaje sobie sprawę i wierzy mi,że tak się czuję. Dość dobrze wyglądam, mało przytyłam, mam tylko piłkę z przodu,a czuję się jak czołg. Niestety nie jestem typem narzekacza, więc jak czegoś nie zrobię, to jest od razu,że się lenię.

Mam do Was pytanie. Macie już wybraną położną środowiskową?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

7latek nie chce czytać (34 odpowiedzi)

Mój syn mimo znajomości wszystkich liter nie chce czytać. Nie umie,nie chce złożyć wyrazu w...

Gdzie kupię duże kartony? (19 odpowiedzi)

Tak jak w temacie, gdzie można kupić duże kartony, nawet takie 150x150x150? Castorama? Praktiker...?