Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Zakładam nowy wątek bo tamten już strasznie długi;))

Ostatnia lista:
*LIPIEC*
01.07. Agata
01.07. Bezglutek/SYNEK
04.07. asski /SYNEK
07.07. -mTusia- / CÓRECZKA
07.07.-kararinah-/CÓRECZKA
08.07. pillotka / SYNEK
10.07. agusia-gdansk/SYNEK
10.07. Antoza
10.07. emimar
11.07. izabell_/SYNEK
12.07. anuusia
14.07. mentorka / SYNEK Julek
16.07. eni_a/ CÓRECZKA
17.07. Dumelek / SYNEK
19.07. połaniecka
20.07 panna z mokrą głową \ SYNEK
20.07. Ananao/ SYNEK Kubuś
21.07 asienkaj
23.07. Yevele
23.07. Aknah/SYNEK
23.07. Kamyczek1234/CÓRECZKA
24.07. Basieniak / CÓRECZKA Wiktoria

*SIERPIEŃ*
01.08. Gosia
03.08. Aniulek_80
07.08 Betti_174
11.08. Madzik /SYNEK
17.08 Sensimilia / SYNEK
20.08. Francess
24.08. Kasiula1986
27.08 pszczoola /raczej SYNEK
31.08 Aisak/ raczej CÓRECZKA

I linki do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWE-2013-CZ-5-t452117,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

pszczoola - dobrze wiedzieć o tej oliwce hipp, wypróbuję na sobie, jak mi się skończy ta okropna w żelu ;]

czopki na gorączkę warto mieć, my mieliśmy efferalgan. Od lekarza z dużym doświadczeniem wiem, że lepiej się sprawdzają niż paracetamol w syropie - niektóre dzieci po syropie wymiotują.

my mamy termometr elektroniczny Tech-Med TM-VT801 (chyba dokładnie taki, może będę pamiętała sprawdzić jeszcze). Można mierzyć w pupce, pod pachą i pod językiem. jest ok.

hm.. o kremie z filtrem jeszcze nie myślałam.. przecież dla starszaka też muszę mieć :D dzięki za przypomnienie :)

-mTusia- -jasne, że pomożemy :) o ile będziemy w stanie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

cześć Dziewczyny, dziekuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi, właśnie takich rad potrzebowałam, niestety nie za bardzo mam kogo podpytać w swojej najbliżsszej okolicy :( ja mam próbki tylko J&J ale te podobno uczulają, chciałam Nivea ale są od 1. miesiąca życia, emolientów nie chcę stosować od razu, bo jak cos się będzie działo to nie będę miała po co sięgnąć, mam nadzieję, że może bez większych chce ze skórą malucha się obejdzie, ja ani mąż nie mamy na nic uczulenia, o ile może to byc wyznacznikiem :( podobno do pupy też krem czy maść powinna być bez cynku i w sumie to jestem w kropce :( bo wszystkie kremy prawie mają cynk :( Chyba stanie na Hippie na początek, plus bepanthen który polecała położna do pupy plus sudocrem w razie co (te dwie pozycje mam sprawdzone, prosze się nie śmiac, na koniu i sprawdzają się świetnie, a wierzcie mi że powiedzenie końskie zdrowie można między bajki włożyć :) ). a potem może przejdę na Nivea lub J&J. Chemii nie lubię, z drugiej strony jestem leniwa i korzystam z wynalazków przeróżnych, tak więc u mnie chusteczki na pewno będą, w szpitalu przecież też chusteczkują, a w domu przede wszystkim woda i waciki, ale w zasypki raczej wolałabym się nie bawić. Nasze mamy nie miały nic prawie Sensimilia i to fakt miały prościej, do prania były płatki mydlane i cypisek, pamietacie ? :) a szampon bambino i tyle o i krochmal :)
A myslałyście o kremie z filtrem ? Wiem że są przeciwnicy, wiem również że dziecka na słońce nie można wystawiać, ale na spacer jednak wolałabym maluszka posmarować czymś, kolejny dylemat do rozwiązania :(
a termometr ? Znalazłam Microlife NC 120 (następca NC 100), podobno fajny, doświadczone Mamy, jakich używacie ?
Kupujecie coś na wszelki wypadek na gorączkę ? Jakieś czopki ? Duuuużżżżo tego :)
Ja wczoraj zapędziłam się do Pruszcza do Babypolu i kupiłam balsamy do prania Concertino, mają fajną cenę, podobno są ok, Lovella poraża mnie ceną, tak samo Jelp, którego podobno powinno się zostawić jako ostatnią deske ratunku :)

Dziewczyny, macie jakieś zagwostki jeszcze do rozwiązania poza moim ? Może wymieńmy się wątpliwościami, będzie może nam prościej, a doświadczone mamy pomogą, pomożecie ? :) Buziaki gorące w ten piekny słoneczny i cieplutki dzionek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Cześć Dziewczyny =) tak czytam co piszecie o tych kosmetykach i trochę mnie to przerasta.. nie pomyślałam jakoś że to może być taka trudna decyzja do podjęcia.. czasem sobie myślę że nasze mamy miały łatwiej pod tym względem, że nie miały z czego wybierać i używały tego co było dostępne i nie było też wtedy tylu sprzecznych opinii na te tematy, tak mi się wydaje.. robiło się tak jak robiła mama i tyle =p ja patrzę na to też pod innym trochę względem i chciałabym używać oliwki, bo zależy mi ma tym żeby masować malucha, masaże dobrze wpływają na rozwój psychomotoryczny... i ogólnie cały. W ogóle mam wrażenie, że znacznie większą uwagę przywiazuje do tego żeby młody się dobrze rozwijał i zapominam o tym że powinnam się jeszcze zainteresować co robić żeby był zdrowy... na szczęście mam jeszcze czas na zdobywanie informacji =)

Co do wiosennej kurtki to ja przed remontem zostawiłam sobie na wierzchu moją ulubioną wątpiąc że się w nią zmieszczę jak przyjdzie wiosna, a okazało się, że pasuje bez problemu, ku mojemu zdziwieniu mogę się nawet zapiąć, ale nie wiem czy mnie to cieszy, bo jak zapinam to nadal nie widać że jestem w ciąży.

mnie cały czas sprzątanie poremontowe i malowanie... wczoraj mocno przesadziłam, bardzo dużo zrobiłam, w dodatku
złożyliśmy z Mężem łóżko i teraz jestem do niego przykuta, bo czuję się fatalnie.. raczej dziś nic nie posprzątam, ale za to sobie leżę i nawiązuję kontakt z bobasem bo wierci się dziś jak szalony =)

Miłego dnia wszystkim =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Z kosmetykami rzeczywiście trzeba uważać i metoda próbek jest dobra. Po co kupować całe opakowanie bez sprawdzenia. Na pierwsze dwa, trzy miesiące polecam płyny wlewane do kąpieli typu Oliatum i emolium. Moim zdaniem to wystarczy, nie potrzeba żeli do mycia. Ogólnie tego typu kosmetyki na początek. Są bardzo delikatne.

Moja córcia miała uczulenie na JJ i przeszliśmy na specjalistyczne kosmetyki, głównie Emolium. Problemy się skończyły :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Ja po narzutkę na ciepłe dni pojechałam do lumpa w Pruszczu Gd. Znalazłam fajne rzeczy w CTO na Kossaka, także mogę polecić. W Gdańsku chyba za mocno koło mnie (Morena) przebrane są ubrania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

ja do pupy nie używałam sudocremu chyba że się coś działo, tak to używałam pudru ale też nie zawsze , a właściwie nie pudru a zwykłej mączki ziemniaczanej to jest super , nawet jak bardzo odparzona pupa, od samego początku używałam chusteczek do pupci , jest to i wygodne i nie uważam że aż tak szkodliwe ,

co do innych kosmetyków to używałam nivea jakoś tak padło na ten wybór , słyszałam że JJ uczula , ale to też zależy od dziecka

ja muszę się chociaz za przejrzenie ciuszków wziąc bo kupuje nowe a nie wiem co mam tak naprawdę

muszę teżzrobić sobie jakąś listę żeby wiedzieć co mam jeszcze do kupienia bo już sama nie wiem co jeszcze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Też polecam Hipp'a, koleżanka dała mi do wypróbowania oliwkę hipp i innej firmy na sobie, różnica szalona. Hipp nie zawiera parafiny, pięknie pachnie i super się wchłania. Tej drugiej nawet nie mogłam zmyć z ręki.

Nawilżane chusteczki uważałam zawsze za dobrodziejstwo nowoczesności, po tym jak moja mama mi opowiadała jak to kiedyś było. Teraz jest trend, żeby ich nie używać. I co tu robić? Czy te chusteczki są naprawdę aż takie złe? Niestety obecnie trudno jest uniknąć "chemii", więc czy nieużywanie chusteczek tak naprawdę ma sens? Nasze dziecko i tak nie uniknie chemii w swoim życiu. Co o tym myślicie? Bo ja jestem w kropce :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

hehehe :D
coś w typie oilatum dobrze jest mieć w domu, żeby zastosować, jak coś się ze skórą dzieje, ale jeśli to nie jest skóra problemowa (atopowa, uczuleniowa, wcześniaka, itp.) to lepiej nie używać tego na co dzień, bo co wtedy użyć, jak jest większa potrzeba nawilżenia..?

Ja to wypracowałam sobie nawyk taki, że jak szłam przewinąć maluszka, to wchodziłam z nim do łazienki, moczyłam kilka wacików, wyciskałam je, wracałam do pokoju na przewijak i tam przewijałam. Lub trzymałam w małej misce wodę na przewijaku, ale trzeba pamiętać ją wymieniać. Nie musi być ciepła - mokry wacik pięknie się ogrzewa od ciepła naszej dłoni :)
co do domywania, hehehe :D dobre pytanie ;]
z tego, co pamiętam - niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę- ale dopóki nie wprowadzasz posiłków stałych, to kupki ładnie schodzą. Dopiero te marchewkowe, jabłkowe, buraczkowe itd. farbują troszkę d*pkę i trzeba umyć albo z mydłem, albo chusteczką pupową - po niej też można "poprawić" wacikiem z wodą, żeby jak najmniej chemii zostało na skórze :)
jak masz inne ciekawe pytania, to wal śmiało :D ja nie miałam kogo pytać o takie rzeczy, więc nie wiem, czy to uciążliwe - dla mnie było codziennie i nie wpadłam na lepszy pomysł :) nikt mi też lepszego nie podsunął ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

ile osób tyle opinii... ehh i bądź tu człowieku mądry :))) pewnie wszystko wyjdzie w praniu :) mi właśnie kumpela poleciła używać czegoś lepszego do kąpieli jak np. oilatum który podobno pięknie nawilża skórę i wtedy nie ma potrzeby stosować oliwek itd. No chyba, że coś z tą skórą będzie się działo :)
a co do używania tylko wacików i wody do pupci to rozumiem, że na stałe powinnam mieć przygotowaną ciepłą wodę w zasięgu ręki.... ? Nie jest to trochę uciążliwe? I czy wszystko ładnie schodzi i się hmmm "domywa"? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

jeśli chodzi o kosmetyki - moim zdaniem najlepsze są na początek te próbki, co dostajemy na spotkaniach/warsztatach/szkołach rodzenia. Można je później przetestować na maluszkach, przed kupnem. Wiesz wtedy, co kupujesz, jaką ma konsystencję, czy Ci odpowiada i co najważniejsze - czy odpowiada maluchowi i czy nie ma uczulenia. a dokupienie kosmetyków po porodzie, gdy całą resztę się ma, to już takie trudne nie jest :)
Moim zdaniem fajny jest żel do mycia 3w1 j&j. Ale po nim używam oliwkę, tej samej firmy, ale najprostszą składem, bez aloesu (ta z aloesem jako jedyny kosmetyk uczuliła). Nie odpowiadają mi natomiast te oliwki w żelu. niefajnie się je rozsmarowuje.
Fajne są oliwki do kąpieli chyba emolium - nie trzeba oliwkować, czyli super na początek :)
do pupy mam linomag zielony - rewelacyjnie się sprawdzał z noworodkiem, plus sudokrem, żeby pupa się nie przyzwyczaiła do jednego. Jestem zwolenniczką używania tych kremów tylko w potrzebie, na co dzień ani nie smarowałam, ani nie sypałam pudrem..
Do mycia pupki w domu polecam używanie wacików zwilżonych wodą. chusteczki pupowe są dobre, ale tylko na wyjścia.

Odniosę się jeszcze do tego, co mówi mentorka, że nie zamierza niczym smarować malucha. Jakbym siebie słyszała w pierwszej ciąży. Oczywiście niczym nie smarowałam, uważając że tak będzie najlepiej, że skóra się zmotywuje do odpowiedniego działania, że nie ma potrzeby smarować. No to już wiem, że to jest błąd. Ta dziecięca skóra jest naprawdę delikatna.. nie jest taka, jak nasza. Mimo, że Synek nie jest alergikiem, do tego był przenoszony (czyli to nie tak, że skóra jeszcze nie była gotowa), miał apetyt na sto dwa, a ja pokarmu aż nadto - niesmarowanie nie wyszło Mu na dobre.. Nie skończyło się niczym poważnym, ale jak wreszcie posłuchałam pediatry i zaczęłam smarować, to długo trwało, nim skóra była taka, jak powinna być.. No wiecie.. taka mięciutka, delikatna.. taka, że jak patrzyłam na nią to widziałam, że jest wszystko ok. Więc tym razem będę smarować. Bo widzę, jaka to różnica.

ogólnie w kosmetykach -i dla dzieci, i dla nas - im krótszy skład tym lepiej. Zresztą jak robię zakupy spożywcze to też zwracam uwagę na to, ile jest składników ;] jak w jogurcie jest więcej niż dwa to nie ma u mnie szans. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

mTusia ja polecam kosmetyki hipp, na wszystkich jest napisane, że można używać od pierwszych dni a nie jak na niektórych np. nivea od pierwszego miesiąca. Dla mnie mają bardzo przyjemny zapach i z tego co czytałam to nie są aż tak bardzo nafaszerowane konserwantami:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

eni_a - a co polecają znajomi ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

"Po drodze" i tak może wyjść wszystko :-) więc ja się nie nastawiam teraz na konkretna markę, ale na doświadczenie znajomych :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Ale pyta komercyjnie :) o konkretną firmę :) Ja tez właśnie chcę jak najmniej, ale coś musze wybrać i nie wiem :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

ja planuję na pewno :
do kąpieli oilatum, przynajmniej przez pierwsze tygodnie kiedy skóra jest jeszcze mocno wrażliwa. Może potem przerzucę się na coś tańszego.

do pupki sudocrem i tak jak eni_a piszę podobno rewelacyjna jest zwykła mąka ziemniaczana :)

co do oliwek i innych mazideł to nie planuję, chyba że skóra malucha będzie tego wymagać. Ale ogólnie jestem zdania, że zdrowej, normalnej skóry nie ma co katować chemią i bez potrzeby natłuszczać.

chusteczki do pupy podobno fajne na początek są te pampers sensitive

ale pewnie wszystko wyjdzie w praktyce i będę zmieniać/dokupować :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Jak najmniej :-) Coś delikatnego do mycia, jakiś kremik i zamiast zasypki z "rekomendowanej" firmy będę używać zwykłej mączki ziemniaczanej :-) Wydaje mi się, że im mniej chemii tym lepiej dla maleństwa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Dziewczyny, a mam taie pytanie, wiem, że jeszcze dużo czasu itd ale jakie zamierzacie kupowac kosmetyki dla maluchów ? bo tyle tego jest i nie wiem w sumie co sobie wpisać na listę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

Ja na szczęście tyję tylkow brzuchu, więc kurtki marynarki spokojnie ubieram i po prostu się nie zapinam...szal na razie zakładam i mi styka...
Jak się zrobi cieplej to mam bluzę ciążową czarną...no i luźny sweter :) damy radę...jakby zima trwała jeszcze m-c wtedy miałabym poważny problem...bo na mrozie z odpiętą kurtką to trochę słabo by było hehe...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

witam, witam.. dawno nie pisałam, ale starałam się czytać, bo później zaległości ciężko odrobić :D

mentorka - ja w tej ciąży tyję tak samo, jak w pierwszej (po pierwszej wyszła mi dopiero tarczyca), mimo że leki przecież biorę i endo mówił, że tak tyłam od tej nieleczonej tarczycy.. także nie wiem, może to po prostu wrodzona tendencja u mnie do tycia ciążowego :) wtedy lekarz nic nie mówił, że za dużo, teraz -inny- na razie też nie. Jestem dobrej myśli, że znów po rozwiązaniu uda się w miarę szybko wrócić do tej samej wagi :)

ja płakać nie płaczę, ale normalnie bez sił jestem.. Jeszcze Synek się jakoś podziębił, wykluwało Mu się od kilku nocy, no i dziś już porządny katar i kaszel. Także nocne wstawanie na smarkanie tego małego noska daje mi w kość.

Butelki - ja to ta szczęściara, której dziecko nie patrzyło na kształt smoczka butelki, ale na zawartość :D jak coś leciało, to obojętnie, czy to był lovi (kształt wałeczka), czy tt (bardziej okrągły), czy nuk (ścięty). Nuka dostałam od mojego Taty, pozostałe dwie od znajomych jak przyszli do szpitala zobaczyć Maluszka :D i te trzy sztuki były wystarczające. Z tym, że ja karmiłam bardzo długo piersią, pokarmy stałe chyba zaczęłam wprowadzać dopiero po skończeniu 6 mż.
Później dokupiłam niekapek TT - super jest, polecam.

pranie ciuszków - nawet nie chce mi się o tym myśleć ;] może na przełomie maja i czerwca się za to zabiorę? bez sensu jak dla mnie, żeby dwa czy trzy miesiące te ciuszki w szafie zalegały, nabiorą zapachu szafy i przestaną być takie świeżutkie.

Jotenka - no chyba, że rozwiązana będziesz uczestniczyć, jak Ci sił nie zabraknie :D

pytaniami o kurtkę uświadomiłyście mi, że yy.. nie mam żadnej na wiosnę :P mam nadzieję, że zaraz będzie ciepło i będzie się można przerzucić na dżinsową. ciekawe zresztą czy się w nią zmieszczę w ramionach.. To może niech lepiej od razu będzie gorąco?!? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.6

pszczoła - mam zestaw Classica, starszy model kupowany 5 lat temu. Do tej pory wyglądają jak nowe. Co do nowszych modeli nie mam pojęcia ale w moich pokrywka nie podskakuje :-) Myje je w zmywarce nic im nie dolega. I rączki się nie nagrzewają. Uważaj na plastikowe rączki bo śmierdzą jak się nagrzewają. Szczególnie jak gotujesz coś dłużej, na przykład rosół czy gulasz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Wakacje na Mazurach - gdzie polecacie? (66 odpowiedzi)

Chcemy (z mężem i ponad rocznym dzieckiem) pojechać w czerwcu na 4-5 dni na Mazury. Nie wiem...

kolorowanki do druku (30 odpowiedzi)

czy znacie jakieś fajne strony z kolorowankami do wydruku ?

dr Maciej Krynicki - endokrynolog - ktoś zna??? (64 odpowiedzi)

j.w. przyjmuje prywatnie w Pruszczu Gd., zastanawiam się, czy warto iść??