Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

*LIPIEC*
01.07. Agata
01.07. Bezglutek/SYNEK
04.07. asski /SYNEK
07.07. -mTusia- / CÓRECZKA
07.07.-kararinah-/CÓRECZKA
08.07. pillotka / SYNEK
10.07. agusia-gdansk/SYNEK
10.07. Antoza / CÓRECZKA :) Hania
10.07. emimar
11.07. izabell_/SYNEK
12.07. anuusia
14.07. mentorka / SYNEK Julek
16.07. eni_a/ CÓRECZKA
17.07. Dumelek / SYNEK
19.07. połaniecka/ CÓRECZKA
20.07 panna z mokrą głową / SYNEK
20.07. Ananao/ SYNEK Kubuś
21.07 asienkaj / CÓRECZKA
23.07. Yevele / CÓRECZKA
23.07. Aknah/SYNEK
23.07. Kamyczek1234/CÓRECZKA
24.07. Basieniak / CÓRECZKA Wiktoria

*SIERPIEŃ*
03.08. Aniulek_80
05.08. Gosia / SYNEK Paweł
05.08. Paulina/ córka Liliana
07.08 Betti_174
07.08 Harietta /CÓRCIA EMILKA
11.08. Madzik /SYNEK
17.08 Sensimilia / SYNEK
17.08. wisienka84 / SYNEK
20.08. Francess
23.08 KasiOB / SYNEK
24.08. Kasiula1986 / CÓRCIA
25.08 E_w_a/ CÓRECZKA
27.08 pszczoola /CÓRECZKA Monisia
31.08 Aisak/ raczej CÓRECZKA

link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-lipcowo-sierpniowe-2013-cz-8-t467492,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

nowy: http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=475502&c=1&k=160
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

KasiOB - znajoma pisała doktorat w ciąży i po narodzinach córeczki. Mówi, że trochę było ciężko ;) Ale minęło pół roku, a ona dodatkowo firmę założyła.. Więc moje zdanie jest niezmienne - matka może wszystko :)
A w jakim kierunku doktorat?

To ja zakładam wątek na start, a potem już rozpakowana mama będzie zakładać nowy, co? Ten faktycznie dłuuugi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Hej dziewczynki :)
tak Was sobie czytam i stwierdziłam, ze muszę napisać... 28go idę na usg, wcześniej muszę iść oddać mocz i krew do badania, a 4 lipca do Ginki na kontrolę :)

Nogi póki co mi nie puchną - jest ok ale za to duszno jak nie wiem co... w poniedziałek wymalowaliśmy duży pokój i teraz jeździmy i szukamy jakieś fajnej rogówki i szafy ^^)

w niedzielę (23go ) mamy Naszą 1szą rocznicę ślubu - niedawno były przygotowania itp. a tu już roczek mija ..

idę spaćku - dobranoc lasencje ^^-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

ale żeście poszalały z wpisami, czytam i czytam

kamyczku, panno -cieszę się, że wszystko ok :)

ja mam 14 na plusie a jeszcze 2 m-ce przede mną, ale jakoś się nie stresuję, bo wszyscy mówią, że poszło mi tylko w brzuch. co prawda, ja wiem, że przybrałam w nogach i pupci, ale pociesza mnie fakt, że po raz pierwszy w życiu wiem co to znaczy mieć piersi :D

co do puchnięcia, to mnie na szczęście omija (jeszcze), ale za to czuję się jakbym nie myślała... zaczynam zdanie i nie wiem co chcę powiedzieć, bo myślę tylko o tym, że jest duszno/ ciepło/ nieprzyjemnie. Myśleć powinnam, bo (Uwaga pochwalę się Wam) otworzyli mi przewód doktorski, więc może po porodzie uda mi się obronić :D

co do pływania - próbowałam na plecach, ale brzuch mi się tak dziwnie napina- normalnie robi się trójkątny. stwierdziłam, że będę pływać z deską i ćwiczyć sobie przy brzegu, bo nie mogę znaleźć zajęć aquaareobiku dla ciężarnych... a baseny pewnie pozamykają, ale ja chcę chodzić do hotelu Gdynia, a tam jest zawsze otwarte.

z dziecięcych ciekawostek, to dzisiaj odebrałam zasłonki i pokoik jest teraz piękny i kolorowy (i jest spełnieniem marzeń mojego męża, który się co prawda nie przyznaje, ale dywan, zasłonki i naklejki sam wybierał, bo "to musi być męski pokój" :D )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

aknahh ja tak mam, nawet dzisiaj o tym pisałam :D

panna bardzo mi się podoba pomysł z zakładaniem nowych wątków :)

ja Wam powiem, że jak tylko skończy się czerwiec to mogę już rodzić :D może nawet jakby się zaczęło samo to bym się nie obraziła :) przynajmniej byłoby z zaskoczenia bo to umówione CC pewnie mnie mocno zestresuje ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

No to która chętna by założyć nowy wątek - czyli się "rozpakować"? ;-)) bo ten już faktycznie mega dlugi!
Ja dziś po sesji brzuszkowej i po spotkaniu z koleżanką - jakoś chyba coraz ciężej mi na różne aktywności - myślicie, że czas przystopowac?

Yevele - a ile Twoja Kruszyna już waży? Dawaj jakieś statystyki ;-)

Mi już tez coraz bardziej doskwiera stan błogosławiony - szczególnie jak jest tak mega duszno jak dziś. Całe szczęście jutro w domku stanie wiatraczek i chyba będę przy nim siedzieć cały dzień bo upał ma być.
I chyba zaczynam momentami trochę panikować - bać się jak to wszystko będzie z porodem i później. Macie też takie stany lękowe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Panno-miejmy nadzieję,że Pani miała rację i rzeczywiście to tylko włókniaczek nie groźny. Fajny pomysł z tymi wątkami,ale zanim się któraś rozpakuje trzeba nowy założyć bo ten jest mega długi już;))

Ja dwa tygodnie temu miałam 6,5 na plusie,a z Ksawciem przez całą ciąże przytyłam 14 więc teraz jestem zadowolona. Jutro mam wizytę zobaczymy ile przybrałam i jak mały mam nadzieję,że się powoli zbiera do wyjścia;))

Pillotka-to trzymam kciuki,żeby Ci się to marzenie spełniło i żebyś urodziła szybko sprawnie i w ciągu tego tygodnia;)

Ja dziś byłam u fryzjera w końcu i czuję się o niebo lepiej w końcu trzeba jakoś wyglądać na tej porodówce:D Mogę iść już rodzić;) Nogi odpukać na szczęście mi nie puchną i normalnie noszę obrączkę i pierścionek. Wspólczuję Wam dziewczyny szczególnie w te upały!

No to życzę miłej nocki. Będę meldować się jutro po wizycie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

No to dziewczyny, naprawdę zaczyna się "ciekawie" dziać w wątku. Lepsze niż serial.
W poprzednim wątku miałyśmy zwyczaj, że nowy zakłada dziewczyna, która się rozpakowała, od razu dopisując się na listę. Robimy też tak? :) Pamiętam, jak się dłużył wątek i wszystkie kibicowały, żeby któraś się w końcu rozpakowała, bo posty się słabo ładowały :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

No i na zaspie rzeczywiście ruch w interesie wielki, większość sal porodowych non stop zajęta :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Kamyczku miałam taką sama sytuaację. W piatek karetką pojechałam na zaspę z powodu mocnego krwanienia, do poniedziałku nie mogłam się na łóżku poruszyć, a wczoraj wypuścili mnie do domu. Jak więcej pochodze też jakis beżowy śluz schodzi - mi się wydaje , że to jeszcze jakies resztki po tym krwanieniu.... żywa krew już nie leci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Strasznie Wam współczuję tego puchnięcia....na to na szczęście nie mogę narzekać... W poprzedniej ciąży może nie tyle co puchłam, co nabrałam wody na stałe...teraz tak nie mam i naprawdę czuję się super sprawna...ale po prostu mega senna i zmęczona...jak już się ruszę to dużo jestem w stanie zrobić...ale lenistwo to teraz moje drugie imię :)
No ale coraz więcej mam poogarniane w domu :) i tak sobie czekam na jakieś obajwy nadchodzącego porodu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Panno - no to same dobre wieści :)
a nie zrobił Ci usg, żeby wiedzieć ile Tytek waży? ..pewnie za tydzień Ci zrobi..
tak, wciąż się wściekam, że nie miałam wczoraj żadnych badań, na dodatek wizyta za 2 tygodnie. to niesprawiedliweeeeeeeee!!! :( Wy macie częstsze wizyty, więcej razy usg, i jeszcze badania szyjki, a ja niiiiiicc.... buuuuu :(
no to jako zadośćuczynienie chcę chociaż urodzić w ciągu tygodnia :D ale SN ;] i tak sprawnie, jak Jotenka :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Ja po wizycie i - alleluja- zbadał mnie! Szyjka skrócona, główka napiera, mam się oszczędzać jeszcze tydzień, a potem mogę już rodzić. Ale mam jakieś zakażenie bakteryjne i muszę się szybko wyleczyć - stąd upławy u mnie. Pół kilo więcej niż miesiąc temu, na razie wynik +4,5 kg, więc się cieszę. Kolejna wizyta za tydzień.

No i po biopsji też już jestem. Nic przyjemnego, przyznam. Pani za to mnie pocieszyła, powiedziała, że "pod igłą" nie czuć zmian nowotworowych, że to prawdopodobnie włókniak. Ale na wynik i tak mam czekać dwa tygodnie. Trochę długo.. Ale trochę lepiej się czuję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Widzisz :) a dla lekarzy w szpitalu to zagadka była :P:P ale wcześniej miałam ok 5cm i nagle w tydzień tak poszła....pamiętam taki mega długi spacer w upale czułam się po nim koszmarnie a za 3 dni to krwawienie może dlatego....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

miałam rację :)
2,5 cm to jeszcze długa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Wróciłam od lekarza :):):) przyczyna krwawienia - skrócona szyjka macicy. Ma 2,5 cm to chyba i tak nie tak źle prawda? ale jednak znacznie się skróciła nagle i stąd to wszystko....... podobno nie potrzebnie leżałam w tym szpitalu i w ogóle Dr się mega zdziwiła, że nikt nie wiedział skąd krwawienie skoro na pierwszy rzut oka to widać. Te plamienia, które mam teraz są ok, może jeszcze jakiś czas się oczyszczać wszystko, a ja mam zajadać rutinoscorbin na lepsze krzepnięcie. I leżeć 2 tyg a potem mogę powoli spacerować i czekać na córeczkę :):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Nie ma za co - mam podobny problem od tygodnia, więc dzielę się tym co sama otrzymałam w pomocy. Z tą solą to też prawda, bo zatrzymuje ona wodę w organizmie, ale ja właściwie nie solę od prawie dwóch lat a opuchlizna i tak jest :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

Dzięki eni_a - To może udam się do apteki po coś :( Ja nie stoję raczej w miejsu, chodze dosyć dużo, ale przecież musze się ruszać bo oszaleję :( a jak siedzę to oczywiście że z nogami w górze, może coś sobie na noc te,ż zacznę podkładać ? :) Pomyślę :)
Mi mąż wczoraj napompował w końcu piłkę taką dużą rehabilitacyną, chyba muszę zacząć na niej skakać, może mała stwierdzi, że matka zwariowała i wyjdzie :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

-mTusia- : radze nogi do góry nawet troszkę to przynosi trochę ulgi , i nie sieć za długo z nogami do dołu , mi ostatnio u teściowej tak spuchły ze zaczęły się robić sine :( a i lekarz ostatnio mi powiedział o ograniczeniu soli .. wiec praktycznie nic nie sole ... ale i tak puchnięcia nie da się ominąć :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9

-mTusia mi farmaceutka w aptece dała żel Latan - trudno mi powiedzieć czy działa jakoś super, ale trochę jest lepiej. W zeszłym tygodni to był koszmar z tym puchnięciem stóp :( Dodatkowo teściowa dała mi ziele nostrzyka - z naparu z 1 łyżki gazę przykłada się na opuchnięte miejsce na 10 min.

Ale zauważyłam, że najważniejsze to nie stać zbyt długo w jednej pozycji, bo nawet jak dużo chodzę to nogi tak nie puchną. Sprawdza się też (trochę) dezodorant do stóp, który po prostu lekko chłodzi. No i jak się siedzi to z nogami wyżej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Pomysły na tegoroczne prezenty : (43 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...

Co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci? (37 odpowiedzi)

Ciekawi mnie co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci, mój synuś je tylko to co mu smakuje i co zna,...

Kartony do przeprowadzki ! PILNE!!! (116 odpowiedzi)

Dziewczyny pomóżcie...w piątek czeka mnie przeprowadzka, a jeszcze nie mam kartonów. Potrzebuje...