Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Zakładam nowy wątek :)
Link do poprzedniego:
forum.trojmiasto.pl/Mamusie-listopadowo-grudniowe-2016-t664809,1,16.html#npu1

LISTOPAD
3.11 Daisy
11.11 Katia
11.11 M..
11.11 Monika_DW
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
12.11 w.dominika
13.11 mamasia
20.11 Zaskoczona
21.11 a-cha
23.11 mag
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
28.11 Czapla
28.11 Kasik
30.11 Muszka11
Sas

GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82
5.12 Lolkakarolka
5.12 Muminka
6.12 Lilhek
14.12 Dimis
15.12 Goralka
30.12 Olesia
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Monika - w nowym wątku już piszemy

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-listopadowo-grudniowe-2016-3-t678965,1,130.html

Pozdrawiam :)
Dominika
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Hej Laski!
Matko! Ale do nadrobienia... Nie dałam rady wszystkiego przeczytać (pokazało mi się ok 230 nieprzeczytanych postów) ;P Z góry przepraszam jak powielę jakieś pytanie. Remont i ostatnie dni w pracy mocno dały mi w kość... No i ten permanentny brak czasu na wszystko :( Ale nic, od wczoraj jestem na zwolnieniu, w końcu :) Brzuch już urósł, ciężko mi było wysiedzieć 8h przed kompem (do tego praca mocno stresująca i bardzo odpowiedzialna).
Nareszcie zaczęłam czuć ruchy :D (leci teraz 20tc) pod koniec miesiąca mam połówkowe u dr. Mężyk w Klinika Orłowo i mamy nadzieję poznać płeć :) Jak tylko uporamy się z wyborem farb, kafli itp. i ogarniemy przeprowadzkę to kupię coś dla Dzieciątka - już się nie mogę doczekać :) chociaż jakieś urocze, malutkie skarpetki :P
Dalej nie wiem gdzie chcę rodzić - Redłowo czy Zaspa? No i w związku z tym, którą szkołę rodzenia wybrać :/
No to dużo zdrówka Wam życzę i dobrego samopoczucia! Korzystajcie z pięknej pogody! Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Zaoraszam http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=4743070
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

espiacja, przykro mi z powodu nop - ja właśnie tego się boję najbardziej, mam nadzieję, że z Twoim synkiem wszystko ostatcznie będzie dobrze.

Mi się budowania domu odechciało gdy miesiąc po operacji musiałam się do niego wprowadzić na etapie surowym zamkniętym i wykańczać na placu budowy :P
W lutym zakończyliśmy (chociaż i tak jeszcze setki rzeczy do zrobienia) a w marcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Dopiero w maju zasialiśmy trawnik, więc można powiedzieć, że wiem co czujesz :P

aaa no i chodź do nas na trzecią część wątku, bo tu już ciężko przewijać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

i ja mam takie przypadek w rodzinie....dziecko ma 8 lat i wali glowa o sciane telewizja ,tablety i same slodycze...nie jadl innego zarcia..ja wychowje syna wg montessori jak narazie jest super maly ma2 latka imowi 2 jezykami...co do szczepien nie szczepie i nie zaszczepie kolejnego..po pierwszej opoznienej dawce wzb wykrecilo mi syna 1,5 roku rehabiltacji vojta a teraz jest niesprawny ruchowo(nic wielkiego ale jednak) nerolog stwierdzila nop....przed porodem bede musiala jechac na miesiac rehabiltacji jeszcze do szpitala by go ratowac....u mnie remont zakonczy sie na koniec czerwca....wtedy bede mie wiecej czasu na was;) mwoie wam remont to meka..odwidziala mi sie juz budowa domu...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

No ja niestety mam w rodzinie przypadek idealnie pokazany w filmie - dziecko ma w nosie cały świat, w szkole zero skupienia, nic jej oprócz gierek nie interesuje, ma 10 lat i problemy z tabliczką mnożenia, jak jej coś nie wychodzi to od razu wyrywa kartki z książki. Nieważne jest czy coś się wali czy pali - tablet najważniejszy, bez tabletu nie umie sobie zorganizować żadnej zabawy, ma prawdziwe zwierzęta ale woli opiekować się tymi wirtualnymi, więc powiem Wam szczerze, że ja jestem tym mocno przerażona i będę się opierać jak długo się da. Jeśli chodzi o to czy się złamię, pewnie czasem się zdarzy, ale za naszych czasów tabletów i telefonów nie było i matki sobie radziły - od moich chwil spokoju będzie ojciec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

mag - dokładnie, ja unikam tabletów i tv ale kurcze czasem są sytuacje w których się da i jest chwila spokoju kiedy mam coś ważnego do zrobienia, kiedy jestem chora i nie mam siły do niego itd. A z pozytywów - mój syn jak miał 2,5 roku nauczył się z tableta wszystkich kolorów po angielsku i nawet ręki do tego nie przyłożyłam. Sam sobie filmiki przełączał i tak sobie włączał ten z kolorami i powtarzał na głos za panią :P pewnego razu mówi do mnie że to auto jest green :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

nowy

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-listopadowo-grudniowe-2016-3-t678965,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Dimis udanego wypadu;)

Co do snu, to może bym sobie cała noc pospała,gdyby mojemu synkowi potwory i duch się nie śniły:) poza tym od pewnego czasu uskutecznia wędrówki nocne i chce spać "z mamom":) co zrobić, taki los matki:)

"Dziś usłyszałam plotkę, że po cesarce dochodzi się do siebie szybciej niż po operacji jajników - ja zawsze myślałam, że jest gorzej, bo rozcinają też macicę - czy któraś z bardziej doświadczonych dziewczyn mogłaby coś napisać o powrocie do normalności po cesarce? Bo ja po operacji to byłam wycięta z życia na 2 tygodnie, a pierwsze 3 doby dostawałam morfinę..."-ja miałam operację nacięcia jajowodu i też 2 tygodnie to był koszmar, po cesarce jest chyba o tyle lepiej,ze masz motywacje,żeby się ruszyć :)

o tapingu, to pierwsze słyszę, muszę poczytać

ja skurczów macicy po porodzie sn nie pamiętam, tak więc chyba mnie nie bolało:)generalnie 3 godz. po porodzie poszłam pod prysznic i mogłam normalnie usiąść a miałam 3 szwy

hemoroidów nie miałam i mam nadzieję nie mieć, ale żeby nie było za fajnie, to mam jedną "pamiątkę" po sn, a mianowicie wysiłkowe nietrzymanie moczu, nie jest to fajne oj nie, nie mogę biegać, skakać, kaszlnięcie , kichnięcie tylko na siedząco inaczej leci po nogach... tak więc dziewczyny ćwiczcie mięśnie kegla, jeśli nie wiecie jak wujek google wam podpowie:)
ja zrobię z tym porządek, niestety zabieg laserowy nie jest tani, bo około 2 tys.,ale jeśli drugi dziecko urodzę sn, a tak planuje to może być masakra z normalnym funkcjonowaniem

"widziałyście krótkometrażowy film animowany "homo tabletis" (można znaleźć na youtubie) o problemie zabawiania dzieci urzadzeniami? wkleiłabym linka, ale to dziadowskie ustrojstwo mobilne znów nie chce współpracować"- :))))))) otemtotem pogadamy za jakieś 3 lata:) nie wierzę,ze czasami nie dasz dziecku telefonu lub tableta,żeby mieć chwilę świętego spokoju:) szczególnie jak dostaje histerii podczas jazdy autem:) niestety takie czasy,że już roczne dziecko rozkmini telefon bezdotykowy:) oczywiście wszystko z umiarem:)

na następna wizytę u gina robię mocz i morfologię
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

lunaa to tylko się cieszyć trzeba, bo są osoby które niestety nie mają takich dobrych wieści :) Też byłam raczej nastawiona na sn, ale kurczę, muszę szukać jakichś pozytywnych stron cc, żeby nie zwariować ze strachu przed dniami po...

Ok dziewczęta, na mnie pora bo mi się film urywa :)
do jutra, dobrych snów!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

no nie wiem, ja rodzilam naturalnie dwa razy o moje zycie seksualne tez nie ucierpiało :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

mamasia, jak chcesz to odmów porodu fizjologocznego :)
przypadkiem znalazłam jak się zagłębiłam w temat

http://m.trojmiasto.pl/news/Porod-naturalny-czy-cesarskie-ciecie-Rozmowa-ze-specjalista-poloznictwa-n81448.html

Ja po operacji miałam z tydzień wycięty (na klinicznej po zewnątrzoponowym leży się 24h plackiem bo można dostać zespołu popunkcyjnego, a nie jest to wesołe. Na drugą dobę wyjmują cewnik i każą wstawać) ale mimo wszystko i tak chyba wolę cc - chociaż moje życie seksualne w żaden sposób na tym nie ucierpi :P
Trochę boję się, że sobie z dzieckiem nie poradzę, że będę na lekach i nie będę mogła karmić itd, no ale. Jak będę miała termin porodu to i łatwiej będzie załatwić opiekę dla siebie i maleństwa, bo opieka musi załatwić sobie urlop i przyjechać - czytaj: świeżo upieczona babcia :) Wiem, że mam też pomoc i wsparcie w mężu, więc jakoś musi to być.
Sprawa jeszcze nie jest przesądzona, ale chyba jednak uderzę w tym kierunku.

Ja nie wiem jakie badania będę miała robione, ale pewnie jeszcze raz krzywą cukrową, cmv i toxo bo też mam ujemne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Ja dziś miałam spadek formy - jakby coś "miało mnie brać", ale zrobiłam herbatkę z lipy z miodem, imbirem i zasnęłam (myślałam, że tylko poleżę, bo ostatnio nie mogłam zasnąć w czasie dnia). Chyba zmienna i deszczowa pogoda mi pomogła - spałam blisko 4 godziny... stałam przymulona, ale chyba pomogło, bo czuję się już lepiej - szkoda tylko, że pewnie nie zasnę do północy.

Cieszę się, że nie jestem osamotniona w tym dzisiejszym marnowaniu czasu - dzień mi się skończył jak nigdy, aż lekko zła jestem, bo nic w zasadzie nie zrobiłam... Jedyne, czym mogę się pochwalić to internetowy rekonesans wózków - naczytałam się - i nawet znalazłam jeden, który mi się podoba i koniecznie będę go szukała w sklepach - może nawet jutro :)

Jeśli chodzi o badania - na następną wizytę 22.06 mam zrobić tylko morfologię i mocz (będę robiła drugi raz), teraz pewnie dostanę powtórkę z toksoplazmozy (bo wyszło, że nie przechodziłam). Na ostatnią wizytę nie przynosiłam żadnych wyników, nie miałam też usg, tylko zerknęła, czy wszystko ok. Wszystko jak na razie robię w Swissmed'zie na Morenie (z pakietu Alianz z pracy narzeczonego).

Zastanawiam się gdzie i u kogo zrobić usg połówkowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Mi od czasu porodu hemoroidy na szczęście nie wrocily, ale potwornie to wspominam.
Ja co miesiąc robie morfologie i mocz. Na początku mialam komplet badań no i w okolicach 22-24 tygodnia dochodzi glukoza, u mnie dodatkowo cytomegalia i toksoplazmoza bo wyniki mam ujemne. No i na koniec ciąży jest powtórka badań tych z początku ciąży + paciorkowiec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Otemotem - wiem, patologia jestem, ale zazdroszczę Ci trochę tego skierowania na cc;) Ogólnie jest spoko po 1 dobie jak już masz za sobą to straszne pierwsze wstanie. Da radę wytrzymać, jak coś wołasz o więcej piguł. Na Zaspie miałam i tam wywalają z łóżka pod prysznic po kilku h, co jest dobre, bo trzeba si3 szybko zacząć ruszać. Na Klinicznej (bratowa miala tam cc 2x) każą leżeć i dłużej się nie ruszać, co jest niewskazane. Horrorów z obkurczaniem macicy u mnie nie bylo, ale ponoć to częściej po drugim porodzie lub kolejnym, a nie pierwszym występuje (tak bylo u bratowej). Nie jest tak źle! W domu na luzaku można już siebie i dzieciaczka ogarniać. No i tyle z ciebie nie wychodzi podczas połogu, bo sporo powyjmowali już,że tak powiem. Na dole nie boli i możesz siedziec. Jedyne co to ja panikowałam z clexane-nie szlo mi to samorobienie zastrzyków w brzuch;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Kruszynka, patrząc na ilość odpowiedzi dzisiaj, a tym co było np wczoraj lub kilka dni temu to chyba tylko my nie jaramy się Euro :)

Odpowiadając na Twoje pytanie to ja na za miesiąc też mam tylko mocz bo coś wyszło lekko nie tak i kazał powtórzyć, morfologię mialam teraz i pewnie będzie robiona co 2 miesiące. Chodzę na pakiet medyczny w polmedzie.

Na pocieszenie powiem Ci, że u nas też pogoda bardzo jesienna, cały dzień bardzo wieje i co chwilę ulewa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Po cesarce bardzo szybko doszlam do siebie. Byc moze dlatego ze nia mialam wyboru a moze dlatego ze po cc szybciej dochodzi sie do sil niz po sn. Niespelna 5dni po porodzie sama zajomalam sie synem, domem i dwoma psami.maz byl w szpitalu wiec na jego pomoc nie moglam liczyc. Wyszlam ze szpitala w pt o 18 a pierwszy spacer z wozkiem w sobote o 7 rano :)bo sie doczekac nie moglam hehe. Mialam cc w narkozis ogolnej i nie wiem co sie dzialo w czasie cc ani jakis czas po.terwz z jednej str chcialabym cesarke bo mysle ze moze tym razem tez szybko wroce do formy ale z drugiej str planuje3 ciaze a potem plastyke brzucha iboje sie by czterokrotnie otwierali mi jame brzuszna.bede probowala rodzic naturalnie a zobaczymy jak ostatecznie sie zakonczy.

Mi nie wyszly hemoroidy na szczescie ale kolezance eyszly przy 1 ciazy i od tej poryco jakis czas się pojawiają. Podobno wiele kobiet zmaga sie z tym problemem. Oby nas to ominelo.

Ani mnie ani meza nie jara euro wiec nie bedziemy sledzic TV.

Wyjechałm na pare dni na wies ale pogoda lipna.prawie caly dzien w domku siedze z synem:( Byl czas ze mega wialo, mega padało i mega grzmialo. Masaaakra. Wazne ze teraz sie rozpogodzilo. byliśmy Na spacerze by choć troche zlapac swiezego powietrza.

Kobietki jakie badania robicie co miesiac?
Miw zeszlym mcu lekarka zlecila sporo badan z krwi i z moczu. Na czwartkowa wizyte tylko mam dostarczyc wyniki z badan moczu. W poprzedniej ciazy co miesiac lekarz zlecal mi badania z krwi i z moczu. A jak to jest u Was? Obie ciaze prowadze na nfz.kolezanka chodzi prywatnie i lekarz praktycznie żadnych badan jej nie zleca.ona sama robi badania dla kontroli czy wszystko jest ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Muszka, tu nie ma tematów tabu, więc nie przepraszaj, dobrze, że poruszacie tematy, które nam są obce (i pewnie nie ja jedyna mam nadzieję, że nadal obce pozostaną). Hemoroidy w ciąży to ponoć powszechny problem, niestety. Dlatego tak ważna jest zbilansowana dieta i zapobieganie zaparciom. Szkoda, że w tv najczęściej pokazują małe różowe tłuste bobasy i promieniejące cichopkowe w kuchni, a nie to co jest w rzeczywistości.
Ostatnio widziałam fotoreportaż dziewczyny, która pokazywała prawdziwe strony swojego macierzyństwa, pogryzione sutki, zmęczenie, obolałe piersi od nawału mleka. To było tak prawdziwe, że oczywiście pojawiały się głosy, że nie powinna tego pokazywać, bo to obrzydliwe. Ludzie wolą myśleć, że dzieci rosną w kapuście, a matka siedzi w domu i nic nie robi i jeszcze ma czelność narzekać.

widziałyście krótkometrażowy film animowany "homo tabletis" (można znaleźć na youtubie) o problemie zabawiania dzieci urzadzeniami? wkleiłabym linka, ale to dziadowskie ustrojstwo mobilne znów nie chce współpracować
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

oo tak hemoroidy, po drugim porodzie sn dowiedziałam się co to jest, ale w miarę szybko się schowały. Ja to generalnie trochę boję się 3 porodu sn, bo jak rodziłam młodego to w bólach mówiłam sobie, że chcę cesarkę;p na szczęście męka nie trwała długo więc tyle dobrego :) trafiłam też na wspaniałą położną, która potrafiła mnie naciąć w odpowiednim momencie, więc trauma z 1 porodu się nie powtórzyła:)
z całego dnia to wiem, że zaliczyłam zakupy z starszym synem i poprasowałam, a reszta czasu gdzieś uciekła :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe (2)

Mag gratuluję udanej wizyty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0