Re: Mamusie marcowe 2014 (3)
Hej,
Warsztaty mi się podobały i mam nadzieję, że każde następne też takowe będą.
Dostałam porcję ciuchów od rodzinki, wyprałam je już w sobotę w Jelpie, wszystko poschło, więc teraz tylko spisałam na listę co mam, trzeba zweryfikować czego brakuje i będzie trzeba jakieś zakupy jeszcze zrobić.
Kupiłam też odplamiacz Loveli - bezpieczny dla dzieci, siostry mi poleciły.
Druga Pani z Klinicznej też mnie zlewa, na maile nie odpisuje, przez telefon zbywa jak Pani M.J. więc chyba sobie podaruję te zapisy na Klinicznej. Jutro przedzwonię do supermamy, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie, jak nie = jestem utopiona. Lipa tak bez szkoły rodzenia. Poza tym miałam nadzieję, żeby może jakoś męża w to wkręcić. Zobaczymy...tracę powoli nadzieję...
Do pracy dalej śmigam, choć już lekko nie jest, ale przyuczam osobę na moje zastępstwo, więc nie ma zmiłuj i muszę chodzić. Tylko jeszcze nie wiem do kiedy, łudzę się, że do 31.1.
Apteka gemini, no cóż.. chyba się skuszę po Waszych pochwałach. Przy większych zakupach, to pewnie spore różnice wychodzą. Muszę w wolnej chwili popatrzeć co oferują, może uda się tam wyprawkę apteczno-kosmetyczną zakupić, byłoby fajnie w 1 miejscu pakiet kupić.
Ja bym chciała rodzić na Klinicznej, obawiam się Zaspy, bo tam nie ma znieczulenia a jak bez nie dam rady to nie wiem co zrobię... strach się bać. Powoli zaczyna mnie dopadać strach przed naturalnym porodem.
A z drugiej strony po naturalnym podobno szybciej się goi i nie ma blizny jak po cesarce... już sama nie wiem czasem co lepsze.
U mnie zamiatanie lub zmywanie podłogi mopem to na dłuższą metę wyzwanie, muszę w trakcie robić przerwy, bo w krzyżu boli.
Jakie koszule do porodu wybieracie ? Macie już coś na oku ? i ile sztuk ?
U mnie ze spaniem też różnie, jak w nocy wstanę na opróżnienie pęcherza, to potem już nie mogę zasnąć i tak często od 4-4.30 do 6.30 sobie leżę i gapię się w sufit. Magnez piję wieczorem, ale mnie to nie usypia.
Monitor oddechu, nie kupię, uważam, za zbyteczny.
Z tego co widziałam, wiele osób używa zamiast bujaczka -fotelika samochodowego.
Jak idę na pobranie, to zawsze idę bez kolejki. W świętokrzyskiej jest przy wejściu kartka "kobiety w ciąży poza kolejnością" więc się stosuję :). Ze 2 razy jakieś starsze babki się odezwały - u mnie jeszcze nie było zbytnio widać - to się wypięłam i mówię - widzi Pani co tam jest napisane? i już kobity zamknęły jadaczki.I to wcale nie były jakieś staruszki, tylko babki koło 45-55 lat nie więcej.Ehh... Polska....
0
0