Dziewczyny dostalśmy od znajomych choinkę i co dziś wstawiamy jado mieszkania ubieramy a plaga małych pająków na sufit włazi fujjjj jest ich pełno skąd to cholerstwo jak kupowaliśmy choinke to nie bylo nic takiego tylko w takich co wycinane sa w ogrodzie jak się pozbyć tego świństwa??

Czy ktoś miał taki sam problem??

Chyba jestem sama ztym problemem

a skąd znajomi mieli choinkę?
pewnie pajączki musiały być ukryte gdzieś w kokonach(czy jak to się zwie?) i spać, zrobiło się ciepło w domu - i wylazły ;)
ja bym wyrzuciła choinkę :]

Masakra,bardzo ci wspolczuje bo nie cierpie tych stworzen.U mnie w domu latem czesto sa pajaki male i duze bo mieszkam pod lasem.Mysle ze powinnas wyrzucic ta choinke,i zobacz w obi czy castoramie srodki na robaki,ja akurat uzywam taki spray z rada i psikam konkretnie na robaka(czesto mam tez osy a nawet ostatniego lata szerszen zawital),latem tez psikalam to na deski na baeierkach lub przy oknach(wiadomo tak by dziecko lub nikt nie dostnol tych miejsc.W casto na dzialach ogrod moze sa takie ze popsikasz w rogach pod sufitem zeby ci sie nie zagniezdzaly.

My też raz od dziadka dostaliśmy choinkę z ogrodu..i była masakra..no niestety w domu ciepło i cholerstwo powyłaziło..myślę, że te kupne są czymś psikane co je wybija i dlatego nie ma tyle robaków..
Choinke wzielismy w dzień przed wigilią a trzy dni pozniej juz była na smietniku...

No on ma swoj ogrod a wlasnciwie dzialke i faktycznie tak jak Agusia pisze choinka tylko pojawila sie w domu cieplo i wylazly pelno i takich malych z ktorych dopiero zrobia sie pajaki i na suficie czarno.Nie cierpie tych stworzen a jeszcze moj synek mam to jest pajak??kurcze teraz wystawilismy ja na dwor moze zamarzna lub pojda gdzies hmmmm szkoda mi wyrzucic taka piekna choinke tylko zastanawia mnie jedna taka kupna nie ma robali a swiezo wycieta z lasu ma czemu ??

A może spróbuj ją całą opsikać srodkiem na robactwo przed wyjściem z domu, a jak wrócicie to porządnie wywietrz mieszkanie albo własnie wystaw ją na dwór, niech się dobrze wywietrzy, może wtedy zdechną. Troche ją pożniej wytrząśniesz, żeby pospadały i może się uda, jak nie to wyrzucić.

Wspolczuje, ja bym chyba na zawal zeszla :)

mi już tak dwa lata z rzedu z choinki wyszły :) za drugim razem mniej ale za pierwszym sloneczko przygrzało przez okno, mnie akurat w domu nie bylo a po powrocie staaaaaaado na firankach na suficie od karnisza do lampy pajęczyny, male krzyżaki widocznie gdzieś były kokony normalnie by wyszly na wiosnę a tak troche się pospieszyly wciągnelam odkurzaczem worek do śmieci....w tym roku sztuczna...;)

moze taki sprey na komary raid czy cos, posikaj porzadnie i wstaw do jakiego innego pomieszczenia,,,zeby padły robaczki,,

a może na dworze ją dokładnie spłukać wodą pod ciśnieniem, dobrze strzepać, może spadną?
współczuję, krzyczę na widok jednego pajączka a co dopiero takiego stado...

mieszkam na parterze więc walczę z owadami przez całe lato, polecam na te pająki płyn do kontaktu elektrycznego na owady brosa, pozbędziesz się problemu z miejsca -ledwo wylezą na świat to padną gwarantuję.

O to jest plan jutro kupuje jakis spray i do kontaktu brossa i wypsikam ja poki stoi na dworzu te kokony i wtedy do domku i bross do kontaktu fuuuuj gady ochydne

A mi znajoma opowiadała, że rok temu z jaszczurką kupiła :/

O matko...ale chyba wole jaszczurke niż plagę krzyżków

No ja chyba też bym wolała jaszczurkę ;) Najlepsze jest to, że po paru dniach ją zauważyła jak choinka była już ubrana:)

masakra z kąd ona tą choinke miała kurcze z jaszczurką ? hehehe ale te pająki... współczuje ja tak jak któraś tu chyba bym zawału dostała, normalnie czytając ten wątek choinki mi się odechciało w tym roku :/

a po tym płynie jak to spryskasz to nie będziecie wdychać tego plynu na insekty z tej choinki potem?
ja bym wystawiła na dwór a kupiła nową do domu, dziecko wiadomo rączkami dotyka gałązki bedzie cala od plynu ,jakos nieoniecznie tak,

Hmmm no w sumie racja chce ja spryskac na dworzu i przez dobe niech postoi kurcze sama nie wiem musze z pazrtnerem jeszcze to przedyskutowac bo nie chce potem uciekac przed pajakami

Mi też się odechciało choinki !!!

to zemsta choinki, uśmierciłaś drzewko przez głupią tradycję to teraz masz, bardzo dobrze!!!

zemsta choinki....hmmmm co niektórzy jak coś palną to tone waży :D nie obchodzisz świąt z choinką że takie twoje zdanie?

współczuje kochana ja tak samo bardzo boję się pająków wrrrrr i dosłownie zawał murowany jakby mi z choinki paskudztwa wyskoczyły ... ja nigdy nie mialam żywej choinki i teraz też mam sztuczną na dodatek mała na segmencie z braku miejsca niestety :( a żeby czuć zapach kupuję sobie gałązki i wstawiam do wazonu ;) zapach jest urok też :)

pewnie najlepiej będzie jak radzą dziewczyny żeby kupić nową a tamta wystawić na dwór skoro szkoda ci wyrzucić ....

A ja w tym roku z jaszczurką w doniczce kupiłam! Szok! Gościu jak mi pakował choinkę w siatkę wyrwał ją więc powiedziałam że sama sobie w domu ją na nowo posadzę...jakie było moje zdziwienie kiedy zaczęłam kopać dołek i wyskoczyła jaszczurka!!! Teraz ta plaga pająków... są wszędzie! Nie ma sensu wywalać choinki bo i tak się rozlazły, nic tylko sukcesywnie zabijać po jednym plus środki...najmniej już chyba na choince jest ale od przyszłego roku sztuczna! nigdy w życiu prawdziwej!