Re: Mamusie marcowe 2014 (4)
Oglądałyście wczoraj Tomasza Lis na żywo? Było o małżeństwie, których dziecko podczas porodu uległo niedotlenieniu i jest w stanie wegetatywnym. Takie rzeczy się oczywiście zdarzaja i lepiej o tym nie myśleć, ale Ci ludzie byli zdziwieni, że ktg zrobili tej kobiecie na poczatku porodu a potem przykladali kilka razy taki chyba przenośny sprzet do sprawdzania tetna no i że lekarza prawie nie było na porodzie tylko na poczatku i na koncu porodu. Myślałam, że to jest norma. Dziewczyny, które rodziłyście naturalnie jak to wyglądało u Was- przez cały poród byłyście podłączone do ktg?Może warto pytać o taką możliwość w szpitalu. Później gościem programu był m.in. ginekolog, który o dziwo nie bronił swojego środowiska, winą za taki stan rzeczy obarczył zarówno wątpliwych specjalistów których jest tyle co w każdym innym środowisku (niestety), ale też system i brak kasy. Brak kasy bo jego zdaniem przez cały poród powinna kobieta byc podłączona do ktg żeby odpowiednio szybko reagować w razie niedotlenienia a system dlatego, że np. za cesarkę szpital dostaje tyle samo kasy co za poród naturalny. To jest odpowiedz dlaczego (oczywiście m.in.) lekarze głoszą że poród naturalny jest lepszy niż cc. Oczywiście z pewnych względów jest, przede wszystkim dla kobiety, ale moge się założyć, że gdyby za cc dostawali dwa razy wiecej kasy to nagle okazałoby się, że cesarka nie jest taka zła i decydowaliby się na nią szybciej i częściej. Ale dostaja tyle samo kasy a przy naturalnym uczestniczy z tego co wiem przede wszystkim położna a lekarz tylko na chwile wpada a przy cesarce dużo więcej osób jest zaangażowanych w tym anestezjolog przy mnie chyba było z 5 osób podczas operacji, więc koszt szpitala jest na pewno większy.
0
0