Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Linki do poprzednich wątków:

http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-marcowo-kwietniowe-20122-t263517,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-3-t275013,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-4-t280813,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-5-t287402,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-6-t291476,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-7-t294486,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2012-8-t298719,1,130.html

Marzec 2012r.

01 Marca - Zosiaa - synek Jaś - Szpital Wejherowo
03 Marca - Kinia83- córeczka Emilka- szpital Zaspa
05/09 Marca - loca-daga - córeczka Pola :) - szpital Zaspa/Kliniczna
5/12 Marca - Weroska synek Tymoteusz :)
08 Marca - emilkaaa - córeczka Wiktoria - Szpital Zaspa
08 Marca - Lena-p córka Julcia - Szpital Zaspa
08 Marca - bluagnes - córeczka
09 Marca - malinka_pinka - córcia kalina - Redłowo/Wojewódzki
10 Marca - agnieszkaj - synek Adrian
11 Marca - kunegunda81- synek (chyba Mikołaj ;-)
14 Marca - pasekwkropki - synek
15 Marca - Kajaka31
21 Marca - Martyna_P_ synek Kajetan
21 Marca - MajowaMaja - córeczka Hania - Szpital Zaspa
22 Marca - crocodile - Pruszcz - synek Dominik - Szpital Zaspa
23 Marca - ega76 - synek Patryk, Szpital Kliniczna/Swissmed

Kwiecień 2012r.

01 Kwiecień - chilly_aga
03 Kwiecień - Marta J. - Córeczka Helenka- Bydgoszcz
05 Kwiecień - misiulina , CÓRKA ,SZPITAL ZASPA
07 Kwiecień - idaiza, córeczka, szpital Kliniczna
09 Kwiecień - emmii21- synek Ignaś
10 Kwiecień - Eta30 -synek KLINICZNA
11 kwiecień - ania1988- synek, może Mikołaj :*
12 Kwiecień - Polcia, synak Mikołaj, Szpital Swissmed lub Kliniczna
14 Kwiecien - kasia222
15 Kwiecień - wiolka8312-synek
16 Kwiecień - Podwojnamama
17 kwiecień - Alis, synuś Mateusz, Szpital Wejherowo
17 Kwiecień - Agniuszka-synuś Olaf :)
17 kwiecień - ilonka82
21 Kwiecień - 007angel
22 Kwiecien - slicznotkaa - córka Alicja :-)
23 Kwiecień - AgaB - syn Antoś
25 Kwiecień - roxi - córeczka - Szpital Zaspa
27 kwiecień - lullu
30 kwiecień - Angel 8338- córeczka, Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Melduję, że Helenka bryka na całego i daje o sobie znać, więc jestem spokojniejsza.

Majowa.... no wreszcie się dziewczyno odezwałaś. Już się martwiłam, że kłopoty jakies poważne....tfu....tfu...... oby nie.
Zadbaj teraz o siebie, żebyś nie miała powtórki z wcześniejszym porodem przy Hani. Trzymaj nogi mocno zaciśnięte i koniec.......przecież z tego co widzę, to jesteś tak samo jak ja, więc jeszcze trochę czasu nam zostało. Ja sobie powiedziałam i oczywiście tłumaczę to w bezsenne noce Helence, że nie ma co się spieszyć, bo zimno i plucha i jeszcze nie jest wszystko gotowe, więc niech sobie siedzi w brzuszku i spokojnie czeka na swój czas.
Jeżeli chodzi o kogoś do pomocy to nie mam nikogo w swoim otoczeniu, kto by się mógł Julka zająć a nikogo obcego sobie nie wyobrażam. Poza tym bym musiała Julkę tam zawozić, bo w domu nie mam możliwości, żeby mieć jeszcze kogoś do opieki nad moją iskierką. Teraz mieszkam w kawalerce a u rodziców jak jestem to są 3 nieduże pokoje. Julki temperament nie pozwala na posadzenie jej w pokoju nawet z kimś i powiedzenie, że ma się pobawić. U niej zabawa trwa 2 minuty i już po zabawie. Myslałam o tym, żeby przedłużyć jej pobyt w przedszkolu ale wiem, że jak zostaje w przedszkolu, to nie śpi, więc później od 17 już jest kosmicznie zmęczona a to wiąże się u niej z narastaniem wściekłości i coraz większym temperamentem, co by nie sprzyjało atmosferze w domu tym bardziej jak już urodzę, więc myślę, że jednak zostanę przy tej wersji, która jest teraz i będę ją zawozić do przedszkola, potem odbierać, kłaść spać i próbowac okiełznać do wieczora.
Jeżeli chodzi o tęsknotę za tatą, to najgorszy kryzys miała miesiąc po wyjeździe męża. Musiałam z nią chodzić do psychologa, bo nie dawałm rady...byśmy się chyba pozabijały obie. Teraz jest duuuuużo lepiej co wcale nie oznacza, że jest dobrze. Jest na etapie, że wszystko na NIE!! Ubierz się...nie!! Zjedz śniadanie... nie!!...Posprzątaj...pomogę Ci...nie!! Czasami do niej mówię a ona nic....kompletne olewanie. Poczekam jeszcze troche i mam nadzieję, że się uspokoi.....może jak moi rodzice pojadą do tego sanatorium to jakoś będzie inaczej, bo więcej czasu w domu będziemy spędzać....juz sama nie wiem jak to sobie tłumaczyć.....
Co do wyprawki, to już pisałam, że kiepsko mi idzie.....ale......dzisiaj wsadziłam już do pralki wszystkie jaśniutkie ciuszki i zaraz włączam pranie. Rano powiesze i zostawię do prasowania....oczywiście jak mnie najdzie ochota, bo szczerze tego nie znosze....no ale wiem, że jak już się zabiorę, to będę prasować z przyjemnościa, bo takie słodkie ubranka to jakoś tak się lżej prasuje. Jak Julka zobaczyła te malutkie bodziaczki i sukienusie, to zaraz chciała przymierzać :-) Przykładała do siebie i się pytała czy dobre.....a sukienka jej sięgała od szyi do piersi :-)

Z budowlanych spraw, to piec chodzi i mogę spać spokojnie. Jutro jadę z tatą, żeby coś tam przeczyścić, bo sama nawet nie wiem jak się za to zabrać.
Teraz panowie kończą gładzie i już wygląda cudnie a za 3 tygodnie rusza ekipa z płytkami. Dzięki Bogu juz mam wybrane tylko jeszcze czekają mnie ciężkie negocjacje cenowe....ale spokojnie.....twarda ze mnie sztuka i ostro będę zbijać ;-)
Po płytkach malowanie, którego już chyba nie zobaczę, bo zaczną na początku kwietnia czyli akurat jak ja będę miała termin. Oby tylko kolorów na ścianach nie pomylili......
Juz prawie pierwsza...ale ten czas leci...a o 7 już Julka się obudzi...dlaczego noc nie ma 20 godzin???????? Marzę o pospaniu do 9......może jak dzieci pojadą na kolonie to się uda.
No to miłego weekendowania dziewczyny!! Nie objedzcie się na tych Dniach Babci i Dziadka....pamiętajcie, że później będziemy musiały to wszystko zgubić, żeby na lato prezentować się co najmniej jak Heidi Klum...ha ha ha..... ja chyba mogę występować jako dwie :D
No to smacznego i dobranoc!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Agniuszka też planuje kupić ten wózek, oglądałam go w sklepie i wydaje się porządny.
A gdzie znalazłaś go z większymi przednimi kołami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

tadammmmmm, witam weekendowo:)

Dzisiaj całkiem niespodziewanie ....zamówiliśmy wózek :)Tutek Grander z większymi przednimi skrętnymi kołami niż sa w necie

Najlżejszy wózek jaki chyba wyprodukowali dla dzieci , waży 10kg i super się składa co bardzo ucieszyło mojego męża :))

link(wybraliśmy kolor grafit-błękit G15) CENA 1199 więc przyzwoita całkiem :))

http://www.tutek.pl/menu,48,Grander
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Ega super:) Ale już w najbliższy poniedziałek będziesz?? No właśnie z tymi chustami to najlepiej na własnej(i maluszka) skórze to przetestować, bo nie wieadomo jak w praktyce...

Majowa koniecznie poszukaj kogoś do pomocy! A z tymi zajeciami to wielka szkoda- fajnie byłoby,zeby Majeczka coś innego porobiła :) Ja Cie podziwiam za siły- mi na samą myśl o prasowaniu jest źle, chociaz nieraz jak mnie nuda dopadnie, to bym chętnie poprała i poprasowała już te malutkie ciuszki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Loca,

ja wiem babcia kochana, ale po pierwsze ona spod Szczecina, wiec zawsze kawał drogi, z drugiej strony w ciagu tych dwóch lat jak jest Majka i ja byłam wczesniej w szpitalu, widze jak ejst ejje coraz ciezej, i do tego takie zycie na dwa domy, bo przyjedzie do nas na 2 tyg, potem pojedzie na troche do domu ogarnac, na dzialke, pogotowac mezowi i taka wiecznie nie na swoim miejscu. Do tego ma zaawansowana osteoporoze wynikajac z koniecznosci przyjmowania silnych sterydów na oczy i dopiero jak bylam u moich rodzicow w domu te 6 tyg widzilam jak nawet wstanie z lozka jest dla niej wyzwaniem, wiec powaznie zastanawiam sie and jaks dzieczyna do ,pomocy gdzies na 3-4h dziennie.

bardzo bym cciala Majke uspoleczniac, ale ansza pediatra ostatnio powiedziala ponownie, ze Majka nie jest na to gotowa, a nikt nie podejmie sie prowadzenia jej diety, co dla niej ejst niebezpieczne. Nie chce zaczynac chodzic z nia na zajecia w ciagu dnia, na jakies rytmiki czy cos (chodzilismy tak zanim zaszlam w ciaze) bo jest mi teraz juz ciezko wiec nie bede sobie jeszcze z tym klopotu robic (wystarczy ze zaliczamy w tyg rehabilitacje) a w sobote jak probowalm znalezc cos zeby maz mogl z nia chodzic to graniczy niemal z cudem.

Ja bardzo chcialm chutsowac jak bylam w ciazy z Majka, ale dpobrzez ze nie zdarzylam sie zaopatrzyc w chuste. Jestkilka przeciwskazan, np * wczesniactwo, choc w niektorych zrodlach spotyka sie odwroten spostrzezenia, to nasz rehabilitant sie z tym zgodzil, ze jest to ryzykowne,
* refluks
* asymetria ulozeniowa
* klopoty z napieciem miesniowym

My niestety załapalismy sie na wszystko w jednym, sama uwazam ze to fajna sprawa, a tak sobie mysle z ejak ma sie dwoje, tak jak Majka lub Julka to super sprawa bo ma sie rece wolne a maluszek jednak przy mamie, fajnie rozeznac sie w temacie, ejdnak mysle ze kupilabym dopiero po porodzie jak bym wiedziala ze nie ma wlasnie tych przeciwskazan.

Ponawiam pytanie o koszule do karmienia, macie jakies fajne zakupione, upatrzone? Ja jestem taka typowa pidzamowa, spodnie i koszulka, ale do szpitala to wygodniej ebdzie w koszuli, chocby ze wzgledu na toalete i krwawienie.

Sprasowałam wszytkie ciuszki na 50, Boze ile ja tego mam. Nogi ma zaraz do d... wejda, ale ciesze sie ze mam juz to za soba. Jeszcze tylko posciel jak wyschnie.
Tak po cichu licze na to ze koleznak co ma dac mi te 56 i 62 przywiezie wyprane i wyprasowane:):) ja kiedys tak ejdnak zrobilam i sie bardzo ucieszyla, wiec moze...:):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Loca, w sumie to jak się pocwiczy to założenie chusty nie jest trudne no ale do końća mnie nie przekonuje :/ pomyślę jeszcze o tym jak już młody się urodzi i praktycznie ocenie czy jest mi chusta potrzebna..

za tydzień dołącze do Was do grupy +31 tc :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Ega lepiej późno niż wcale;) Ty chyba pytałaś o chusty?? Byłaś na spotkaniu z Martą w trendy mamach?? I co o tym myślisz??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

ale mam refleks dopiero widze że jest nowy wątek :-) dzięki ania1988
miłego weekendu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Marta zgadzam się z Majowa- pomyśl nad jakąś dziewczyną do pomocy. Sama tak kiedyś pracowałam- mama miałą 4 latka, 1,5 rocznego i urodziła córeczkę i pomagałam jej właściwie z tym 1,5 rocznym - byłam do jego popołudniowej drzemki :) A czy Julka jest taka jak mąz w domu?? Bo moze ona za tatą tęskni i tak to okazuje?? Chyba powinnaś wezwać na pomoc super nianię;):P

Majowa dobrze,że się w końcu odezwałaś:):) Marta ma się oszczędzać, a Ty?? Wiem,że i tak mama i jej pomoc jest nieocenona, ale i tak za dużo jak na Ciebie i Twoją specyficzną ciązę!! To majeczka jest rybka- to musi być fajowa- ja też rybka(z 14 marca) więc wiem coś o tym:P:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Hej Dziewczyny!

pewnie po krótce, bo za długo mnie nie było.

Tak jak doniosła:) Marta z Majką poszło w Bydgoszczy ok, no jesli mozna tak mówić, mamy za m-c konsultacje nastepną, nie zdecydowali się jej teraz pobrać biopsji podbytnicy, zrobili tylko pierwszy zabieg poszerzenia jelit, dali nam ten m-c na rózne takie czynnosci o których nie bede wam piac przed sniadaniem i sie zoabczy co z tego wyjdzie.
Niestety Majka nam sie tam zaziebiła, nie wiezielismy o tym wychodzac ze szpitala, ale jak bylismy w domu po stej, to w nocy sie juz zaczeło, trzyma ja do dzis, ale mam andzieje ze załpiemy w końcu jakis przełom.

W szpitalu niestety skatowałam sie strasznie, mimo ze lekarze wspaniali (bylismy na chrurgi dzieciecej) to warunki duzo gorsze niz a pediatrii i gastroenterologii (bylismy tam latem, ale za to tam lekarzae jakas masakra). Wiec cos za cos. Ale do dzis jeszcze nie moge do siebie dojsc, mielismy tylko ozeczko i szkolne ktzesełko, zero jakiegos fotela dla matki, lozka, miekkiego krzesla, anwet nie bylo miejsca na rozlozenie karimaty. Babcia okazala sie najwspanialsza babcia na swiecie i spedzial te szpitalne nocki na tym szkolnym krzesle czuwajac przy Majce. MImo ze ja spalam poza szpitalem, to i tak wykonczylam sie masakrycznie, wychodzilam tylko a kilka godzin poznym wieczorem zeby rano juz byc i caly dzien na nogach, moze z godzinne lacznie siedzenia a tym twardym krzesełku, i jak to szpitale, staszny ukrop (nigdy tego nie zrozumiem, poza oddzialem polozniczym gdzie sa niedogrzane noworodki). Strasznie spuchly mi nogi, momo ze wcezsniej wogole sie to nie dzialo, myslalam ze mi skore porozrywa. ak wrocilismy do domu to opochlizan schodzila ale bardzo wolno, teraz jest juz duzo mniejsza, nie mniej lydki caly czas wydaja sie podpuchniete, ale najgorszy jest bol w nich, jakby ktos sprezarka popmpowal mi w nie powietrze (gdzie nie wydac tego obrzekowo), najgorzej jest noca, przez co spac wogole prawie nie moge, bol nie dow wytrzymania i taka niemoc w nogach od samego rana, jakby byly takie bardzo zmeczone. Do tego wyszły mi zylaki na tych lydkach, naarzie takie male, ale lekarz pwoiedzial ze to krotka drpoga, obrzek i cieplo i zylak musi sie pojawic.
Wogole to takie dziwne ze te nogi teraz mi tak dokuczaja, ja naprawde bardzo malo przytylam (4kg) do tego wogole nie czuje sie obrzeknieta, nie mam jakiegos wielkiego pragnienia zeby woda mi sie gromadzila. Jak bylam u lekarza kazal brac Magne B6, pomagalo w pierwsze dwa dni, kazal zwiekszac dawki jak tylko bol sie pojawi ale teraz juz niewiele dziala, dostalam tez lek na uszczelniania zyl. Mam nadzieje ze juz te zylaki mi juz wiecej nei nawylaza. Juz i tak zapowiedzialm ze maz ma zbierac na laser:) choc pewnie skonczy sie na pieluchach dla dzieci.

Nam hanka tez napedzial strasza, mialam przez tydzien bardzo silny bol peka, nie moglam sie dotchnac, oczywiscie bylam caly czas na tel z lekarzem, kazal przyjachac, generalnie podejrzana byla niewydolnosc kresy bialej, ale ze ciaza powiedzmy specyficzna akzal przyjachac bo moze tez to swiadczyc o niewydolnosci lozyka. Zrobil usg i okzało sie ze lozyko na scianie tylnej wiec to nie moze powodowac tego bolu, wiec ta kresa biala nie daje rady, ze dziecko tyle rosnie i wogole. Poczytalam troche o tym , moze doprowadzic to do przepukliny u ciezarnej, ano ale mam andzieje ze te piekne zylki jakie wyszy mi na lydkach to wystarczajacy prezent:)

Tak wiec Hania wazy ok 1500gr, ma sie dobrzez, ilosc wod plodowych w normie, troszke mu sie ptzeplywy w pepowinie nie podobały ale z atrzecim arzem uznał ze jest ok.

Powiem wam ze to dopiero 30 tydz skonczony a ja sie czuje ze juz bym ciala byc rozwiazana, jakos tak mi zaczol nieco ciazyc ten brzuch.

Wogole jak patrze an suwaczki niektorych zwas, to ja mialam juz Majke po drugiej stronie, urodzilam ja na koniec 32 tyg. Pamietam ten dzien 27 stycznia dwa lata temu, keidy posżłam na kontrole do lekarza a on wzywa karetke i mpowi ze rodze. Ostecznie ualo sie w warunkach szpotalnych przetrzymac Majke do 15 marca (planowany termin na maj) ale za to obchodzimy teraz urodzinki Mjak zawsze od 27 stycznie do 15 marca to takie u nas czas do swetowania.

Wiadomosci z pierwszej reki odnosnie remontu na porodowce/polozniczym Zaspa. Juz po, wiercili tylko otwory wentylacyjne,w iec jest bezpiecznie:)

Ktos pytal o porodowke na zaspie, bylam w pt na zaspie (na ostnim zastrzyku na rozwoj pluc plodu) ale neiw iedzialm ze ktos szukal kontaktu, wiec mysle ze najlepiej zadzonic na ten ogoleny nr szpitala,l centrale, oni zawsze wszyto podpowiadaja, przynajmniej ja mialam takie szczecie.

Marta, dziewczyno.

TY sie oszczedzaj, ja cie bardzo prosze, ja jestem mega zadziona ze przy twoim obciazeniu, sprawami, Julka ty tylko an nospie wyladowalas, ja jestem juz an tak silnych dawakach prochow ze juz wiecej chyba nie mozna, i chyba nie ma innych, a skurcze i tak sa, choc wyciszam je dodatkowo.

TYlko wiesz w tym zcasie kiedy ty ejstes to moze sie oakzac ze Helenka bedzie chciala sie juz przecisnac i jak to wtedy bedzie? Ja z Majak bylam m-c w szpitalu po porodzie a co z JUlka? jak bedziesz z JUlka w odmu to do Helenki bedziesz wpadac an chwile, nie bedziesz mogla odciagac pokarmu i jeje dawac. Wiec musisz sie zaczac oszczedzac. Wiem ze pomagaja ci dziadkowie, ale moze mimo ze Julka chodzi na kilka godzin do przedszkola, przydala by ci sie na jakies 3h dodatkowo jakas pani do pomocy, niania to szumnie powiedziane, ale ktos kto zajolby Jule dodatkowo, przy tak malym wimiarze godzin obciazenie finansowe nie jest duze, a pomoc nieoceniona.
Przegadajhcie z mezem, bo to etraz waznu pokres dla maluchow w brzuchu.

A juzlka, korcze na poczatku wpadlam, ze bunt dwolatka,a le potem popatrzalam na suwaczek, wiec odpada. Moze ona jest zazdrosna o Helenke? choc zdaje sobie sprawe, ze u ciebie tak jak u mnie, jak nie zacznie kopac albo cos bolec to nie ma zczasu myslec sie o tym ze jestem w ciazy. Wiec pewnie nie ejst tak ze rozczulasz sie nad brzuchem non stop a aona jest zazdrosna, na pewno brakuje ejje taty bo ona juz duza i kumata w tych sprawach. Manadzieje ze wszytko sie ulozy i dotrwacie spokojnie.

Bardzo sie ciesze ze masz dobra ekipe, ja mama jeszcze do dzis nerwy swoja zszarpane. I oby piec nie dał ci wiecej juz do wiwatu!

Ja wpadłam ostnio w kompleksy czaytajac wasze wyprawki, wiec ktorej bezsennej, boloaco nogami nocy zamowilam butelke i smoka zeby miec mniejsze wyrzuty sumienia:) a od dwoch dni piore male rzeczy Majki ( rozmiar 50 - kurcze ona miala 5 m-cy jak w tym chodziła, a moze sie oakzac ze hanka sie nawet na nie nie załapie) na 56-62 czekam od kolezanek, reszte mam po Majce. Teraz wlasnie piorze sie posciel do lozeczka, ochraniacze, kocyki. Musimy wybrac jakies lozko dla Majki, i znow siedze szukam, pokoj maly wiec nic prawie nie pasuje.
Z wyprawki dla mnie brakuje koszul do karmienia (macie jakies typy?), ale torba jeszcze nie spakowana. Alez mnie zmobilizowałyscie:):)

co do wozkow, to ja sie za bardzo nie wypowiadam. Mielismy Mutsy 4rider (bylam zadowlona) teraz mamy Emaliunge, ejstem bardzo zadowlona. Czeka nas niestety spory wydatek dla wozka podwojnego ale tutaj zostaje tylko Phil&Teds albo Britax Dual, wiec za bardzo nie podpowiem wam.

Trzymajcie sie kochane, wdzis weekend to pewnie cisza bedzie:)

Marta - odpoczywaj!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Ale mi dzisiaj Helenka strachu napędziła.......
Normalnie o 23.15 mam dyskoteke w brzuchu a od wczoraj nic.......pół nocy nie spałam, bo się martwiłam co się dzieje. Do rana spokój........jak odprowadziłam Julkę do przedszkola to poleciałam do położnej, żeby sprawdziła czy wszystko ok. Podłączyła mnie do tej maszyny i tętno było ale zero ruchów. Czekała, słuchała....nic.....poleciała po lekarkę i dostałam skierowanie na NST....wogle nie wiedziałam co to było, bo znam tylko KTG. Powiedziała, że jak przez 12 godzin nic się nie zmieni to do szpitala. A ja sobie pomyślałam, że gdzie ja będę po nocy latać po szpitalach. Do 17 nic się nie zmieniło....no może 1 ruch....no to się zapakowałam do samochodu i w drogę. Położna mnie podłączyła a Helenka zaczęła szaleć w najlepsze. Już myślałam, że powiedzą, że jestem jakąś przewrażliwioną wariatką ale lekarz przyszedł i powiedział, że mam tak spięty brzuch, że powinnam przez kilka dni pobrac no- spę i zobaczyc co dalej a jak tylko będę miała jakies wątpliwości to zawsze mogę do nich przyjść. Odetchnęłam z ulgą.
Oczywiście jakby było mało nerwów z Helenką to Julce dzisiaj palma odbija na maxa i postawiła sobie za punkt honoru doprowadzić mnie i moich rodziców do białej gorączki. Tak się zaczęła ze mną w kuchni szarpać o stołek jak ziemniaki obierałam, bo ona oczywiście chce ten stołek, który akurat ja mam chociaż obok stoi identyczny, że zwaliła mi całe wiadro z ziemniakami na czysto umytą podłogę....wrrrrrrr....... no nie wytrzymałam i dałam jej w tyłek...ale wcześniej uprzedziłam, że jak zwali to dostanie. Potem jak mąż dzwonił sie pytać co i jak, to waliła w drzwi, żebym tylko nie pogadała. No ja już nie wiem co z tym dzieciakiem się dzieje.......może się kiedyś uspokoi...oby.....
Powoli zaczynam sobie uświadamiać, że czas się zabrać za jakieś zakupy i uzupełnić to, czego jeszcze nie mam. Dużo tego nie ma ale zawsze. Przwijak, mała wanienka, jakieś smoczki, ceratka na materac do łózeczka, jakieś cudne ubranko na wyjście ze szpitala...na powitanie tatusia już mam z H&M taka słodką sukienusię. Tatuś jak wróci to się zakocha od pierwszego wejrzenia:-)
Ale się rozpisałam dziesiaj.....kończę i się kładę, to może trochę odetchnę....papa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Z wątku "promocje niepieluszkowe 4"

Dla mam kupujących właśnie wózek, dobre oferty na x-landery, navingtony i delti:
http://www.pierwszyusmiech.com.pl/product-pol-139-Wozek-X-Q-Rocky.html
http://www.pierwszyusmiech.com.pl/product-pol-533-Wozek-X-Go-Ocean.html
http://www.pierwszyusmiech.com.pl/product-pol-855-Wozek-Cat-gondola-spacerowka-Scott.html

Dobra cena na rożki
http://www.pierwszyusmiech.com.pl/product-pol-266-Rozek-Fruta-Pink.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

http://fotelik.info/pl/faq/index.html#faq19

Tak sobie czytam o fotelikach... I już wiem, że nim dokładnie zacznę o wózkach myślec, to określę, jakie foteliki mogę wziąć pod uwagę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

marta - wielki szacun dla Ciebie!

loca - ja widziałam parokrotnie wiązanie chusty w akcji - ok, to nie to samo, co założenie nosidełka, ale wcale tak długo nie trwało
po jakimś czasie już masz sysem i jest raz-raz

ja też marzę o chustowaniu - tatuś też:)

dziś był ciąg dalszy mojego kanałowego na dwóch wspomnieniach ze świąt - ciocia mówi, że być może jeszcze jedno podejście i bedzie koniec... oby...

wracając miałam zajechać do lidla w tczewie, kupić wodę w baniaku na herbatę... do lidla zajechałam... wieksze zakupy zrobiłam... znalazłam nawet herbatę świateczną, która mąż bardzo polubił, a w Gdańsku już nie było... ale o wodzie zapomniałam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

ehhh wrocilismy od poloznej i z maluszkiem wszystko gra, ale testu na paciorkowca nie robią :/ chociaz sama powiedziala ze nie wie czemu i ze powinni.zapisalam sie do lekarza,moze mi zrobi a jak nie to prywatnie ://
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Dziewczyny, czy któras z Was chodzi do SR na Zaspie ? Bo nie mogę sie tam dodzwonic i nie wiem czy mam dobre nr... a może wiecie, kiedy są najbliższe kursy ?
Dzięki :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Martuś podziwiam Cię - skąd Ty jednak dajesz radę wykrzesać siły i cierpliwość?? Miejmy nadzieję, że jak mąż wróci, Ty odpoczywasz do granic przyzwoitości - lenisz się bez opamiętania, a maluchy rządzą z tatą:):):) Dobrze, ze ekipa bez zastrzeżeń:) Ja tez z tych bezżylastych - przekonałam się ,że wiele zależy od dobrej woli i zdolności pielęgniarki niestety:/

Agusia- ale ruszyliście z kopyta z tą wyprawką:):) No i wózeczek wybrany- super:)
Szkoda tylko tej glukozy:( Miejmy nadzieję, że w poniedziałek się uda - 3mam kciuki:)

Wczoraj w SR było mini szkolenie o wiązaniu chust i ogólnie rozmawialiśmy o ich używaniu :) Wiedziałam, że są fajne- teraz utwierdziłąm sie w tym przekonaniu :) Tylko to wiązanie... Ale wprawa czyni mistrza:):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

a mnie się dziś nie udało zrobić testu z glukozą;/ :((( zwróciłam pierwszą dawkę .W poniedziałek mam przyjsć z cytryną ;/ d*pa d*pa d*pa

Wczoraj byliśmy w mama i ja w gdańskuZdecydowaliśmy się już na 100% na wózek Jedo Fyn z tej najnowszej kolekcji.Kolor chyba granat
Kupiliśmy komplet pościeli +ochraniacz na łóżeczko,prześcieradło,przewijak, dwa smoczki Aventu,obcinaczki do paznokci,nożyczki,małą gruszkę do nosa,szczotkę do czesania z miękkim włosiem,dwie pary malutkich skarpetek i chyba jeszcze pare rzeczy ale nie pamiętam dokładnie co ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

loca....dzięki za dopisanir Helenki do listy.
Ostatnie dni miałam tak zajęte, że wieczorem nawet nie miałam siły odpalić dobrze kompa, żeby trochę posiedzieć i poszperać. Kurcze, kiedy ja odpocznę...chyba w grobie, bo jakos narazie się nie szykuje żaden luz......
Na dodatek rwa mnie strasznie męczy i w nocy z bólu spać nie mogę a jeszcze żeby tego było mało byłam dzisiaj na pobraniu krwi i w związku z tym, że ja należę do tych bezżylastych, to pani zaproponowała mi pobranie z dłoni....pobrała a za chwilkę ból i wielka gula...żyła strzeliła. Mam siniaka jakby mi walec przejechał a boil....ałłłłłaaaaaaa.....
Z przyjemniejszych wiadomości, to roboty na budowie idą całkiem nieźle i jestem baaardzo zadowolona z mojej ekipy.
Helenka buszuje w brzuszku i co rusz przestawia mi organy, żebym w ferworze zajęć przez przypadek nie zapomniała, że ją mam :-)
Ciekawe co z majową. Nie chcę jej przeszkadzać i pisać do niej, bo pewnie skoro się tu nie odzywa, to siedzi z Majką. Oby było wszystko ok.
Do dyskusji fotelikowo- laktatorowej się za bardzo nie włączam, bo fotelik mam jeszcze po Julce, laktator też- Aventa. Szczerze mówiąc znienawidziłam ten sprzęt jak Julka nie chciała ciągnąc z cycka to ja tak ściągałam, że miałam pozdzieranę do krwi skóręm z piersi i powiedziałam, że teraz za diabła się nie będę tak męczyć. W liście wyprawkowej mam zapisane mleko początkowe, żeby nie latac póxniej.
Na dzisiaj tyle, bo już padam a zgaga męczy, więc nawet nie mam ochoty posiedzieć za długo.
Trzymajcie się brzuchatki i do następnego poczytania :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *9*

Ania- no to tylko pogratulowac męża :):)
mój jest taki sam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

trymer/maszynka do strzyżenia - zbieram opinie (18 odpowiedzi)

dzieczyny, poszukuję jakiejś maszynki/trymeru (max do 150 PLN), która/-y tnie włosy od 0,5mm....

Oszczędzanie - jakie macie sposoby? (110 odpowiedzi)

Ponieważ niedługo rozpoczynam urlop wychowawczy, przyjdzie nam żyć przez pewien czas z jednej...

ortodonta gdańsk (28 odpowiedzi)

Hej Polećcie mi proszę bardzo dobrego i sprawdzonego! ortodontę dla nastolatki. Często słyszę, że...