Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Marzec 2016

Sensimilia 06.03.2016
monisia061 08.03.2016
ania_85 08.03.2016
Patiksz 09.03.2016
mor-ela 11.03.2016
azja 13.03.2016
Aniammmmm 15.03.2016
anah 22.03.2016
Zielone jabłuszko 22.03.2016
MamaSylwia 28.03.2016
Kinga 31.03.2016

Kwiecień 2016

Malgosia85 03.04.2016
Susanna 06.04.2016
OlaOla 06.04.2016
Estera13 06.04.2016
Molly 10.04.2016
dumelek 10.04.2016
margreth 11.04.2016
Polka 16.04.2016
nulka 17.04.2016

Skopiowalam ostnią liste, mam nadzieje ze wszystkie na niej jestesmy :)

Link do popdzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowo-kwietniowe-2016-cz-2-t636617,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Kochane...chyba znajome dla nas wszystkich :)))) milego dnia :)))

http://demotywatory.pl/4605253/Napisalem-do-mojej-zony-ktora-jest-w-8-miesiacu-ciazy-zeby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Hemoroidy... No tak. Jakby wszystkiego bylo malo to kolejne cos sie pojawia. U mnie poki co temat nieznany. I niech tak zostanie. Ale faktycznie, piszcie jakby ktoras znala dobre metody na to swinstwo. A noz sie przyda...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Mnie maz wyciagnal do kina. Nic specjalnego nie widzialam w repertuarzr, ale zdecydowalismy sie na Moje corki krowy. Calkiem przyjemnie sie ogladalo, fajny w miare jakby co :) ale coz ja wyprawialam w tym kinie...wiercilam sie jak pokrecona. Myslalam,ze po 20 minutach wyjde. Potwornie zaczelo mnie w okolicy zeber bolec, noga dretwiala, plecy napierdzielaly. I mala sobie akurat dyskoteke w brzuchu urzadzila. Masakra. Ale dzielnie przecierpialam 90 minut i czym predzej do domu. Teraz leze juz i czuje jakbym po mega wycieczce byla, zmeczona jak nic. Kurde, niesamowie jak organizm obrywa przy okazji ciazy :) spokojnej nocy. Ja jutro popoudniu do lekarza, juz doczekac sie nie moge :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Pauletta ja w 27 tygodniu tez mam takie chwile, że brzuch jak kamień i nawet boli, ale nie jak przed okresem, bo znacznie wyżej- na wysokości pępka. Albo jest to takie kłucie silne. W pierwszej ciąży tego nie miałam. Tak samo mój pierwszy syn tak strasznie nie kopał, jak ten obecny. Co ciąża to nowe wyzwania ;-)

słuchajcie, a zaczynając taki mały apetyczny temat- nie macie problemów z hemoroidami? Nie wiem co na to stosowac, żeby było skuteczne i przy okazji nie szkodziło.znam te ogólne zalecenia dietetyczne, ale słabo mi to wychodzi. Obzeram sie, nie da się ukryć ;-) Ale jak sobie przypomnę dyskomfort gojącego się naciętego krocza i dodam do tego jeszcze te hemoroidy to mi sie słabo robi. To będzie dużo gorsze niż sam poród.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

My klina nie mielismy ale do tej pory jak mloda ma katar to zwijam kocyk i podkladam pod materac... efekt ten sam a jedna rzecz w domu mniej ;)

A ja na antybiotyku :/ I jeszcze wczoraj Zaspe zwiedzilam, bo od tygodnia mam mega kaszel ale od soboty dostalam skurczy przy kaszlu, boli takich jak na miesiaczke wiec wolalam spr... na szczescie z mlodym ok, dostalam sporo lekow rozkurczowych plus zastrzyk no i antybiotyk.... oby przeszło, bo juz nie pamietam, kiedy spalam ciągiem dluzej niz 40 min :/
Chwala, ze mloda juz ma resztki przeziebienia i chodzi do przedszkola bo dla mnie nawet pojscie do lazienki jest problemem :/

Milego tygodnia !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Aha. Dobrze, ze ktos ma podobnie:) tak tez sadze, ze to normalne na tym etapie ciazy.ale przy pierwszym dziecku/ciAzy to wszystko jest takie nowe ze czlowiek glupieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Mam tak od dwoch tygodni lekarz powiedzial ze to dziecko naciska. Mnie boli podczas chodzenia i stania jak sie poloze to przechodzi. Nasila mi sie wieczorem po calym dniu jedyna rada jaką dostałam to ze jak boli to trzeba zwolnic i odpoczac i jak narazie sie sprawdza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

A ja walcze z bolem brzucha kurcze....tak dziwnie boli jak przed miesiaczka troche. W nocy juz dokuczal, teraz od rana tez czuje. A brUch wieczorami to jest jak kamien. Mam wrazenie, ze zaraz peknie, rozwerwie sie. Jestem na przelomie 34-35 tydzien... Dziewczyny bardziej doswiadczone... Tez tak mialyscie w poprzednich ciazach? A te z Was ktore sa na podobnym etapie do mnie....macie tak? Jutro ide dolekarza, podpytam co i jak. Oczywiscie nie chce sie tym stresowac, normalnie funkcjonuje, wlasnie skonczylam myc podlogi w domu, ale krzatam sie i zastanawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Ciekawe co piszesz z tym klinem do wyrka dzidzi. Fajnie, dobrze jest wiedziec takie ciekawostki, nie drogie, a skoro moze pomoc...zaopatrze sie na pewno :)
Fajjnie z tymi sankami. Juz wyobrazam sobie ten bezcenny usmiech na twarzy waszego syna. Frajda nieziemka napewno. Tu na wsi tez masa miejsc na sanki, spacery. Z tym ze aktualnie potwornie slisko niestety. Dzis po sniadaniu wybralismy sie tylko na zakupy do Biedronki, to kurcze jak na lodowisko. Nawet dobre buciory mi nie pomogly. I szlam w efekcie polami, lakami, po krzakach. Hehe. Uroki mieszkania na wsi. Gmina nie zadba zeby drogi sensownie wygladaly. Mozna liczyc tylko na mieszkancow, ze kazdy podsypie troche teren przed swoja dzialke. Ale fakt faktem...przyjemna zimowa aura od kilku dni.
Ja leniuchuje dzis, dopiero obiadek robie, bo apetyt jakos tak slabo dzis. Oczy troche na zapalki mimo, ze spie od kilku noc naprawde dobrze. No i czekam do wtorku- wizyta u gina. Fajnie. Lubie te newsy od niego :)
Spokojnego popoludnia dziewczyny :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

U mnie od wczoraj zgaga, a tak się cieszyłam że mnie wszystko omija ;)
mam dziś leniwą niedziele staram sie zabrać za stworzenie koszyka na gemini żeby już czekał i nie mam motywacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Ja w tej ciąży miałam pobranie przed i jedno po dwóch, ale w pierwszej ciąży miałam po godzinie icpo dwóch. Jak tym razem się dziwiłam dlaczego tak, to mi pielęgniarka powiedziała, że nie ma potrzeby pobierać 2 razy, ale niektórzy lekarze sobie tak życzą. Także nie wiem od czego to zależy.
Dziś nareszcie udały nam się sanki =) ja ledwo się doczłapałam do lasu, ale chłopaki się nazjeżdżali w najlepsze =) Feliks nie mógł się tego doczekać, a to były jego pierwsze sanki w życiu. Także teraz już zaliczone, czekamy na wiosnę =)
Planowałam dziś spakować torby do szpitala, ale po tym spacerze nie mogę się ruszać =( może wieczorem odzyskam siły.
A kocyk wyprałam po kryjomu =) ubranka już prawie poprane, jeszcze wózek muszę wyprać, i rożek i chustę.
A jeszcze chciałam Wam polecić w kupowaniu wyprawki poduszkę klin do łóżeczka. Podobno pomaga na kolki, bo dzidzia nie leży zupełnie na płasko i wszystko spływa do brzuszka zgodnie z zasadami grawitacji. Mówię podobno, bo mój syn nie miał kolek, może dzięki temu (między innymi), ale nie wiem, porównamy przy drugim =). Ale sprawdza się też np. Przy katarku, łatwiej się bobasowi oddycha jak ma główkę wyżej. Naszemu np. Dość długo zalegały wody płodowe w nosku i dzięki poduszce jakoś mu to lepiej spływało. Przez trzy miesiące używaliśmy cały czas, potem się tak wierciił, że i tak nie miał na niej głowy, ale mu dawaliśmy przy infekcji.

Co u Was słychać? Pozdrawiam! =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Ja miałam pobierana krew przed wypiciem, a następnie po 120 min. Ja za pierwszym razem wypiłam duszkiem i nie skończyło się to najlepiej (przy samym piciu mnie nie cofalo) za drugim razem wypiłam spokojnie, w ciągu 5 min i dopiero wtedy żołądek przyjął płyn ;) więc z tym piciem duszkiem różnie bywa... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Ja miałam tak samo jak Pauletta 3 pobrania. Glukoze wypiłam duszkiem gdybym piła powoli to watpe czy bym dała rade bardzo mdląca.
Wczoraj miałam gości i troche sie przeforsowałam bolał brzuch, lędźwia i krocze dziś więc leniuchuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Nika, ja mialam przed wypiciem, potem 1 godz po wypiciu, nastepnie 2 godz po wypiciu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Dziewczyny, czy test z glukozą miałyście po godzinie czekania, czy po dwóch? Mój gin jest tak roztrzepany, że mógł źle zaznaczyć na skierowaniu...

Nie czytam wątku od początku- czy któraś z Was planuje rodzić w Pucku?

Elle- poród domowy z położną, czy całkiem sama? Ja w pierwszej ciąży też planowałam rodzić w domu, ale ułożyło się inaczej. Ale pamiętam, że mój pomysł wzbudzał wielkie kontrowersje dookoła ;-)

Ja jestem w 27 tygodniu ciąży i nadal pracuję, ale już tylko 2 tygodnie. Tak ustaliłam z szefową, czyli samą sobą ;-) Wtedy dopiero zaczynam jakiekolwiek przygotowania, ale że to drugie dziecko to większość rzeczy mam. Nastawiam się raczej na prace porządkowo-remontowe, bo potem nie będzie na to czasu. Oby tylko sił starczyło ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Jak tam kobietki piatunio wam uplynal?jak samopoczucie?spacer zimowy zaliczony? Bo pogoda super przyjemna dzis. Mnie maz dzis wyciagnal do Sopotu. Pospacerowalismy, potem obiadek w Pinokiu. Ale spacer pod gore na Monte Cassino to byl wyczyn. Hehe. Jak wracalismy to buty w aucie musialam zdjac bo mialam wrazenie, ze stopy mi eksploduja. Ale teraz juz po kapieli, w pizamce jest spoko.

Sensimilia. jak tam, udalo sie odzyskac podusie i kocyk? Czy Feliks przywlaszczyl na dobre?;))) boski chłop:))))

Spokojnego wieczorku babeczki brzuchatki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Hej Dziewczyny,
Ale tu się dużo dzieje ostatnio =) ja czytam, ale jakoś nie mam czasu nic napisać.
Dziś nakaz leżenia od Męża odkąd wrócił z pracy, to korzystam =) dziś pierwszy raz w tej ciąży zasłabłam przez naciskającą na główne żyły macicę i to się pewnie będzie zdarzać co chwilę do końca, a to dopiero 34 tydzień =( oby Bąbel wyskoczył szybciej... mój syn przerażony tym incydentem tulił mnie leżącą i wołał "kacha mame kocha mame". Oby nie musiał się więcej tak stresować. No ale stąd mam ten nakaz leżenia.

Ja w pierwszej ciąży w 34 tygodnii byłam już na pewno spakowana. Teraz nie jestem i bardzo mi się to nie podoba, bo wciąż mnie to stresuje. Wolałabym być gotowa w razie czego. Nie mam jeszcze wszystkiego i nie mam kiedy się doposażyć boo ciągle źle się czuję =( dlatego też żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. No i nie mogę nadążyć z praniem, codziennie przynajmniej jedna pralka =( a ja akurat jestem z tych co prasujaą wszystko, ale ja bardzo lubię prasowanie =)

I my też po grypie żołądkowej. Ja lekko przeszłam, ale z synem się nabiegałam. Biedaczek, nigdy się jeszcze aż tak nie męczył przy takim wirusie =(
A co do spania to ja też prawie wcale nie śpię =( jak już się cudem uda zasnąć to potem co chwilę coś budzi, albo pęcherz,albo wiercipięta. Za to w ciągu dnia jestem w stanie zasnąć w każdych warunkach, ale wtedy starszak się dopomina o moją uwagę.

Kupiłam maluchowi komplet do wózka - kocyk i poduszkę, chciałam dzisiaj wyprać, ale Felliks nie pozwolił. Tak mu się komplet spodobał, że mówi, ze to jego,a nie dzidzi. Pierwszy przejaw zazdrosci chyba =p
Pozdrawiam! =)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Zielone jabluszko, no ja tez jakos coraz to regularniej mysle o tym wszystkim. Sadze ze to pewnie przy pierwszym dziecku tak sie nasila, nie wiesz co i jak tak do konca. Choc nie pamietam...ty w pierwszej ciazy czy kolejnej?
Ja dzis leniuchuje. Siedze przed tv, wlasnie zafundowalam sobie soczek z marchewki. Zaraz sie zbiore i dokleje kolejne zdjecia do albumu ciazy. Ciesze sie, ze to robie. Zawsze to forma pamiatki.
Mysle sobie o sesji noworodkowej. W sumie fajna sprawa tez. Miec kilka profesjonalnie zrobionych fotek dzidziusia. Moze namowie meza, znajdziemy jakiegos fotografa. Sama nie wiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Hej mamuski!
Zdecydowanie w I ciazy bylam bardziej przygotowana hehe Na razie popralam reczniki i czesc poscieli :-p zelazko oddam mezowi :-p
Wiesz Elle - moj gin podobnie - koncowka lutego narty z rodzinka, ale mnie to nie dziwi, bo wtedy ferie. Zaciskam poslady na marzec. Porod domowy - super sprawa, jesli wszystko jest oki w ciazy i maluch sie przecisnie przez miednice, czego Ci zycze. Jestem ciekawa Twoich wrazen :-)
Ja nadal nie wiem, gdzie rodze, oprocz tego, ze w Gdansku ;-) imie - w trakcie negocjacji hehe takze po rozpakowaniu dodam info ;-)
Ja nie pracuje, bo ciaza z problemami, ale jak bym sie dobrze czula, to pewnie bym pracowala, bo pracoholikiem jestem ;-) mam kolezanki, ktore chodzily do ostatnich dni ciazy i bardzo im to pasowalo :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo - kwietniowe 2016 cz.3

Ja na zwolnienie poszłam w 11 tygodniu ale mialam takie dni że sie od toalety nie mogłam oderwać do 4 miesiaca 3 kg schudłam teraz mam 9 na plusie. Mąż mówi żebym jeszcze doliczała te 3 co nadrobiłam wtedy wychodzi 12 ;(. Ja jestem wysoka i jakoś nie widać że to już 30 tydzień skończony. Z wyprawki nie mam nic ale już przejrzałam te strony które podałyście i bede zamawiac przez internet . Byłam juz w bobo wózkach w następnym tygodniu po usg jedziemy do mamo to ja i juz sie mam nadzieje że się na jakaś brykę zdecydujemy.

Ja sie nastawiam na sn bez znieczulenia mi łatwiej znieść myśl że pocierpie ale po porodzie większość bólu zniknie a moja siostra po cesarce dwa tygodnie dochodziła do siebie. Ale możemy sobie planowac a i tak duzo od nas nie zależy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Od kiedy własny pokój? (48 odpowiedzi)

Dziewczyny tak się zastanawiam, od kiedy przeniosłyście wasze maleństwa do własnych pokoi? Moja...

Drukarnia wielkoformatowa (4 odpowiedzi)

Jak ktoś potrzebuje wydrukować zdjęcie , plakat, wizytóki lub inne rzeczy , w tym upominek dla...

przedszkole "Zielona Dolina" na Jasieniu (6 odpowiedzi)

Czy ktoś mógłby podzielić się swoimi opiniami na temat tego przedszkola? Jak personel, warunki,...