Mamusie styczeń 2017

Witam,
Czy są już jakieś mamusie z terminem na styczeń 2017?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Haha to masz wesoło ;)
Moja starsza też teraz siedziała tydzień w domu bo miała zapalenie krtani. Młodsza twarda ;) nie rozłożyła się ;) (odpukać)
Ja też ogólnie super się czuję choć szybko się męczę ;)
I mam jakieś bóle w lewym pułdupku ;) chyba młoda leży i uciska mi na jakiś nerw. Mam uczucie jakby prądem mnie raziło.
Kolana aż się uginają.

Jutro ide na glukoze..... Bleeee ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

O jaaa Margaretka to zazdroszcze:) ja swoj porod tez bardzo dobrze wspomonam mimo ze corka byla duza i rodzila sie z raczka przy glowce, ale nie odczulam tego. Czas porodu tez wg mnie ok, wieksza czesc nie bolalo. Az do partych bylam na nogach, chodzilam, bujalam biodrami, maz masowal mi krzyz. Bylo ok. Drugi moglby byc taki sam, no chyba zeby Pan Bog mnie poblogoslawil takim porodem jak Twoj hehe:D

Alw tymczasem do porodu mam jeszcze 3 miesiace;) mam juz delikatne wycieki z piersi. Zaczyna sie bezsennosc, ale poza tym czuje sie super:) Teraz tylko corka sie rozchorowala na zapalenie spojowek i lekko kaszle, zostawilam ją w domu wiec mi buszuje, nudzi sie;) wymyslamy cuda typu lampion z dyni, rece mi odpadaja. Nasz pies dorasta i chce wciaz gwalcic mi corke wiec mamy wesolo;) jest co ogarniac. Jeszcze sobie wymyslilam malowanie w obu lazienkach i pokoju Zuzi, oraz dalszy ciag urzadzania domu (mieszkamy prawie 2 lata) poki nie ma jeszcze Mlodego:) bedzie sie dzialo, zwlaszcza ze wiekszosc mebli robimy albo przerabiamy sami, nie nudze sie. Ale uwielbiam to wiec to przyjemne zmeczenie.

Przemyslalam to co mowilyscie i sprobuje Boryska od poczatku wkladac do lozeczka, mam nadzieje ze tym razem bedzie sukces.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Dla mnie taki szybki poród byl ok. Położna tak dobrze mnie poprowadziła, że ochroniła mi krocze ;) bez pęknięcia i nacięcia byłam jak młody Bóg ;) pół godziny po porodzie chciałam iść pod prysznic, ale położna na mój pomysł popukala się w głowe ;)

Natomiast dla rodzącej się córki to już nie był taki komfort. Była owinięta pępowiną ( lekarz potem mi mówił ze szybko obracała się w kanale rodnym), lekko niedotleniona, ze zwichniętym obojczykiem.
Zabrali mi ją po porodzie na 2 godzinki i leżała pod tlenem.

Ogólnie chciałabym taki trzeci poród, ale żeby dziecka tak nie wymęczyło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Wow Margaretka hehe ale szybka akcja:D zawsze mnie zastanawialo: jesli porod trwa kilka-kilkanascie godzin to organizm ma czas sie przygotowac. A jak trwa 2-3 godziny to nie jest jakos bardziej brutalnie, tzn. nie porozrywalo Cie? Szyjka miala czas sie rozszerzyc normalnie? U mnie skurcze takie normalne bolesne trwaly niecala dobe. A poprzednia dobe mialam takie skurcze ze wiedzialam ze to poczatek porodu ale nic nie bolalo. Tak powoli to postepowalo:) Jak mialam skurcze co 15 minut to jeszcze pojechalam do kolezanki na kawe;)

No to trzymam kciuki Margaretka zebys dotrwala do tego 1 stycznia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie styczeń 2017

O to nie zazdroszcze zapalenia rany.... Tez bym wtedy chyba skapitulowała ;)

Pierwszy poród na 3 tyg przed terminem. Wywołany bo trafiłam na patologię z bardzo wysokim ciśnieniem. 190/100. Jeszcze do tego cukrzyca ciążowa.
Drugi poród tydzień przed terminem. O 12 wyszlam od ginekologa, miałam ktg które nic nie wykazało a o 15 już tuliłam moją córeczkę ;) jak dojechałam na IP do szpitala to już nawet nie wypełniałam żadnych dokumentów ;) od razu pojechałam przeć na porodówke ;) hyhy

Teraz też tak poproszę ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Hehe Olka a corke rodzilas wczesniej?:) mi ze wzgled na bardzo nisko osadzone lozysko zalecono duzo lezec i sprobowac wytrzymac chociaz do 26 tygodnia. A teraz lozysko sie podnioslo i juz nie ma ryzyka przedwczesnego porodu:) corke urodzilam 11 dni po terminie. U nas wszystkie dzieci w rodznie rodza sie 9-11 dni po terminie;) wiec jak mam teraz termin na 4.02 to obstawiam okolice walentynek;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Hehe nawiązując do Waszej rozmowy...ja się boję, że urodze na święta, chociaż termin mam na 20 stycznia....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Ja juz po glukozie, mialam w zeszlym tygodniu. Nie bylo zle, tylko te dwie godziny czekania... na szczescie wzielam cos do czytania.

Margaretka to zycze Ci zebys dotrwala do tego 2017r;) termin masz chyba na 10.01 wiec moze sie uda:) a drugi porod tez mialas przed terminem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Margaretka masz racje, to troche moja wina z tym spaniem. Tuz po wyjsciu ze szpitala dostalam zapalenia w miejscu naciecia krocza, strasznie paprala mi sie rana (goraczka, straszny bol, rozejscie szwow, w koncu antybiotyk) i nie bardso moglam sie ruszc. Mąż wlozyl mi corke do lozka zebym nie musiala wstawac do karmienia i tak juz zostalo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Aaaaaa i jeszcze dodam, iż wierzę w to głęboko, że dotrwam chociaż do 1 stycznia w dwupaku ;) potem mogę rodzić ;) hyhyhy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

MartaB, moja młodsza na początku też budziła się co poł godziny, godzinę, ale wolałam zagryźć zęby i wstawać niż ładować nam ją do łóżka ;) hyhy taka wyrodna byłam ;) w sumie dla siebie też ;) no ale potem to zaprocentowało.
W sumie najważniejsze to to żeby mama i maluch mięli dobrze, a jak- czy razem czy osobno to decyzja rodziców ;)

Jutro idę na glukoze... Bleeeee... Przeciągałam to jak mogłam :p a że w pt do gina to już ostatni dzwonek by si zmobilizować ;)

Mój gin jest ze szpitala z Zaspy, nigdy nie namawiał mnie żeby tam rodzić ;) Nawet próbowałam się podpytać to powiedział, ze to musi być mój wybór ;) I bądź tu człowieku mądry ;)

Mam tylko nadzieję, że 3 poród pójdzie migiem jak i drugi ;) i że zdąże do szpitala dojechać :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Olka - tak, sn w Wejherowie i dobrze wspiminam. Wiec poki co szykuje sie na powtorke i tez e Wejherowie, ale do swojego lekarza mam zaufanie i przemysle jego propozycje jak juz powie mi cos wiecej.

Margaretka zazdroszcze... tez mialam taki plan ale u nas niestety nie wypalil. Corka budzila sie nawet kilkanascie razy na noc (rekord 18 razy a spala od godz. 22 do 6) a ja rano do pracy od jej 7 miesiaca. Gdybym nie spala z nia to wogole nie mialabym po co sie klasc, to byla gehenna. Ale ma to po mnie, ja tez jako niemowle prawie wcale nie spalam. Poza tym dziecko aniol;) moze to jest cos za cos, nie wiem;) jak skonczyla roczek to zaczela normalnie spac z tylko 2 pobudkami w nocy. Mam nadzieje ze Borys wrodzi sie w tatusia i bedzie smacznie spal cala noc w lozeczku obok nas, a nie w naszym lozku;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

U mnie obie córki spały od początku w swoich łóżeczkach. Nie wyobrażam sobie inaczej. Raz tylko spałam ze starszą córką jak miała chyba z 7 mies ( byliśmy w gościnie) - nigdy więcej! ;)
Potem zabieraliśmy łóżeczko turystyczne ;)
My wyspani i dziecko też.
Teraz młoda też od przyjścia ze szpitala będzie spała w swoim łóżeczku.

Aaaa i nigdy nie mieliśmy problemów ze spaniem u dzieci, od poczatku wiedziały dziewczyny, że każdy ma swoje łóżko i nie było pielgrzymek w nocy.
Zasypiają wieczorem a rano budzą się wyspane i przychodzą do nas do łóżka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Marta B, a ty pierwszy porod miałaś SN? W wejherowie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Wlasnie nie wiem, mi tam bylo dobrze:p ale moj gin proponuje mi zzo prz porodzie a ja powiedzialam ze przeciez tam zadnego znieczulenia nie ma. On mi na to ze zaproponuje mi inny szpital ale jak bede blizej terminu. Wiecej mowic nie chcial. Decyzje i tak podejme ja, jak mowilam nie zalezy mi na zzo, tylko na specjalistach bo boje sie komplikacji. Lozysko mam bardzo nisko. Podobno sie podnosi ale nadal mam obawy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

A co z Wejherowa jest nie Tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Hej Dziewczyny:) u mnie 25 tydzien. Jeszcze sie ruszam ale tez mi coraz trudniej. Przytylam juz ok 14kg. Z wyprawki to mam troche ciuszkow, na strychu stoi lozeczko po corce, mam wybrany wozek ale jeszcze nie kupiony (coletto florino carbon - bo ma najdluzsze miejsce do spania w spacerowce). Z kwestii organizacyjnych najbardziej martwi mnie spanie. Jeszcze przychodzi do nas czasem starsza corka, sa okresy ze nawet codziennie. Boryska planuje miec obok siebie w lozeczku ale ze zdjetym bokiem i lozeczko przystawione do mojego lozka. I boje sie ze bedzie ciasno. Przy corce co noc przezywalam traume:p bylam wygieta, scisnieta, corka budzila sie co 15minut, a ja rano wstawalam w stanie gorszym niz na kacu;) mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej. A u Was jak wygladala organizacja spania?

Planowalam rodzic w Wejherowie ale moj lekarz powiedzial ze poleci mi inny szpital tylko jaki to powie mi pozniej. Nie wiem o co chodzi ale zobaczymy co doradzi. Ja sie bolu nie boje, wytrzymam, tylko zeby nie bylo komplikacji i byli dobrzy specjalisci na miejscu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

No ja też rozważam redlowo, ale kompletnie nie wiem czego się spodziewać.... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

U mnie tez juz jakis 29 tydz ;)
Czuje sie jak mały parowóz ;) szybko się męczę i dysze ;) hyhy
Z wyprawki to mam tylko łóżeczko ( po starszych córkach) bo nie zdążyłam wydać ;) i dokupiłam gondole do wózka ;)
To całe moje przygotowanie :p
Powoli jednak trzeba sie będzie rozglądać za ciuszkami ;)

Ja tez się zastanawiam już gdzie rodzić. 2 poprzednie porody były na Klinicznej. Byłam bardzo zadowolona. Więc teraz też ją rozważam. Albo Redłowo- bo z Gdyni jestem.
Ostatni poród tak poszedł piorunem, że ledwo do szpitala zdążyłam :D
Więc jeżeli i tym razem będzie podobnie to zostaje Redłowo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczeń 2017

Hej. U mnie to już 28 tydzień, czas leci tak szybko i do porodu coraz bliżej, którego szczerze to bardzo się boję, tym bardziej że pierwsza ciąża zakończona cc w trybie pilnym, więc nie wiem czego mam się spodziewać po naturalnym porodzie, na który teraz wszystko wskazuje. Zaczęłam już kompletowac wyprawke dla maleństwa, brzuch mam coraz większy, ja też jestem coraz większą, czuje się jak sloniatko. A jak u Was? Zastanawiam się też coraz częściej w jakim szpitalu mam rodzic...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Położna środowiskowa Gdynia - którą wybrać? (15 odpowiedzi)

hej dziewczyny! Czy możecie mi polecieć jakąś sprawdzoną, zaufaną, i rzetelną położną...

tabletki antykoncepcyjne- jakie polecacie?? (71 odpowiedzi)

chciałabym zacząć brac tabletki antykoncepcyjne, wiem że lekarz powinien je dobrać. Ale jestem...

POMYSŁY NA PRZYJĘCIE TYPU BABY SHOWER - tak na szybko (5 odpowiedzi)

Dziewczyny brała któraś z Was w takiej imprezce? dziś pod wpływem chwili zaprosiłam sąsiadkę...