Re: Mamy lutowo - marcowo - kwietniowe 2010. Cz. 56
hejka :)
no i do d*py, przez tez katar spać nie mogę, fatalnie, bo na 9 do pracy... nie mam pojecia jak ja rano wstanę, chyba, że się już nie położę... masakra jakaś. Powinnam iść na l4 ale akurat nie mogę, bo z kolei w piatek drugiej germanistki nie będzie, więc jakoś tak głupio l4 brać.
Poza tym znowu coś nie bardzoz tymi skurczami, dziś miałąm na wieczór kilka, więc ocywiście wzięłam nospę. Czuję też takie kłucia w środku, nie wiem co to może znaczyć,na szczęscie mam wizytę już w piątek. Trzymajcie kciuki, może tylko źle się czuję ,bo przeziębiona jestem i marudzę, oby:))
0
0