Inne poradnie raczej w porządku... ale psychiatria to jakaś masakra! Byłam u dr Werbowy z problemem nasilających się sytuacyjnie stanów depresyjnych i lękowych. Poza regularnie przyjmowanym antydepresantem prosiłam o jakieś wsparcie doraźne Spotkałam się z totalnym brakiem zrozumienia. Czułam się jak stary ćpun, który żeby wyłudzić prochy, zmyśla niestworzone historie. Pani zupełnie zbagatelizowała wiszącą nade mną diagnozę wyniszczającej w szybkim tempie choroby płuc. Zamiast pomocy uzyskałam kolejną traumę, z której wygrzebywałam się przez tydzień. Tej pani gorąco nie polecam. Z takim psychiatrycznym murem i betonem jeszcze się nie spotkałam.

Zgadzam się z Panią Maria, absolutny zakaz wykonywania zawodu. W czerwcu ubiegłego roku z powodu poniżej opisanego przestępstwa doświadczyłam ogromnej traumy. W dniu dzisiejszym czuje się bardzo dobrze, zdrowo, nie potrzebuje żadnego "lekarza", leków, po tym czasie oswoiłam ból i nie chciałam już wracać do tych zdarzeń. Teraz już wiem, że jedyne co mi dolegało przedtem to przemęczenie i wypalenie, natomiast Werbowy, wykorzystując to, wymyśliła niestworzone choroby, których nigdy nie miałam i nigdy mieć nie będę. Po roku wizyt zauważyłam, że nie wpisuje w kartę informacyjną faktów, a swoją własną subiektywną ocenę, często przekształcając wypowiedzi, tak żeby coś wyeskalować na moją niekorzyść, nie wiem czy ta Pani jest zdrowa na umyśle, może nie radzi sobie ze swoją chorobą psychiczną, więc tworzy je u innych. W związku opisem, naruszeniem etyki, próbą zadziałania na moją szkodę, oczerniania mnie, doprowadziła do upadku swojego autorytetu. Osoby pokrzywdzone proszę o kontakt w celu złożenia zawiadomienia do prokuratury za działanie na szkodę życia i zdrowia.