Masakra! Nie polecam!
Zamówiliśmy w Verandzie kebab, makaron Gong Bao i gyros z pieczarkami. Zamiast gyrosu dostaliśmy jakieś oślizgłe leczo, a do tego rozmiękłe ziemniaki opiekane. Surówkę można było nazwać zjadliwą, chociaż też nie dla wszystkich. Ogórków kiszonych pokrojonych w talarki nawet nie warto było tykać. Kebab był całkiem niezły, ale prawdopodobnie tydzień temu.. Makaron tak obrzydliwie ostry, że jedząc 1/3 gwarantował wynik jak po godzinnej saunie. Po 2 godzinach czekania na dowóz pierwszy raz zdarzyło nam się podjadać od siebie nawzajem, tylko dlatego, że jeden mniej mniej ohydne jedzenie od drugiego.