Masakra omijajcie z daleka na niczym się nie znają!!!
Witam 2 lata temu dostałem duszności i nie mogłem oddychac żona zadzwoniła na pogotowie powiedzieli,że nie przyjadą bo to nie jest tak ważna sprawa. Z każdym oddechem miałem coraz silniejsze bule w klatce piersiowej po 2 telefonie i opieprze.... dyspozytora przyjechali oraz wykryli u mnie nerwoból międzyżebrowy dostałem ketonal po czym oddalając się szepneli mojej żonie do ucha ,że w momęcie gdy będzniemy potrzebowali pomocy i nasza córka będzie chora to nie przyjadą. Duszności nie ustąpily Więc udałem się taksówką do szpitala w Redłowie dobroduszna pielęgniarka przyjęła mnie bez skierowania widząc jak się męczę po serii badań wykryli u mnie zapalenie płuc. Miesiąc temu wyłamałem sobie palec po przyjezdzie na pogotowie i zrobieniu zdjęcia rentgena bardzo stary doktor stwierdził iż jest wszystko ok i mam sobie kupić altacet. Po 3 tygodniach opuchlizna nie zeszła palcem nie mogłem ruszac okazało się ,że trzeba go nastawić.