Panie w rejestracji nie odbierają z rana telefonu. A kiedy już raczą, okazuje się, że wszystkie terminy są zarezerwowane. Żeby zarejestrować się rano, trzeba przyjść do przychodni już koło 6-tej rano i ustawić się w kolejce emerytów i hipochondryków, którzy zajmują terminy dla swojego widzimisię, odbierając tym samym możliwość wizyt ludziom, którzy naprawdę tego potrzebują.
Rejestracja i tak przebiega na 2-3 dni przed wyznaczonym terminem, a jak już napisałam wcześniej - rejestracja telefoniczna to zwykła ściema.
Laboratorium? Bieda. Kolejki gigantyczne, a w kolejnej gigantycznej kolejce trzeba czekać na odebranie wyników. Stan lekarzy - bieda. Mało specjalistów, ordynarne podejście do klienta, a przecież właśnie na to idą nasze pieniądze.