Masakra
Obsługa jest taka sobie, bo instruktorki potrafią być naprawdę niemiłe (sama sie o tym przekonałam ) .poziom nauczania:kiepsko konie przemęczone cieżko sie na nich jeździ . Klimat kiepski,bo poprostu wolontariuszki harują a instruktorki albo prowadzą lekcje albo sobie siedzą i piją kawkę. Jak za kulig mam zapłacić ok300zl ja dziękuje . Byłam tam dużo razy i szczerze mówiąc nie podobało mi sie. Nie polecam.