Re: Mata edukacyjna zbieram opinie
Starszy syn miał stojak Leka z Ikei- długo i namiętnie się bawił. Proste, drewniane, bez fajerwerków. Młodszy- wypasioną matę Bright Starts, która wzbudzała krótkotrwałe zainteresowanie.Zwyczajnie nie lubił, jak coś mu bimbało i szeleściło dokoła... jak z totolotkiem- chybił, trafił :-)
PS. W Leclercu są maty Fisher Price (chyba- ale z pewnością firmowe), które jakimś cudem od kilku miesięcy kosztują 50 PLN. Spróbowałabym z wersją tańszą.
Miłego dnia
1
0