Maxxis Calibos & Kraken.
Czesc,
mieliscie stycznosci z tym g%&$nem?!?!? Ja pierdykam, gorszych gum swiat nie widzial, a ja niestety takie posiadam... Caly problem, ze jezdze na piaszczystym podlozu, luznym miejscami. Kraken na tyle poprostu malo daje rady na takich podjazdach, ale mozna mu to jakos wybaczyc- bardziej to semi-slick, ma niskie klocki na srodku, wiec to norma, ale przednia Calibos to DRAMAT! Nie mam pojecia jak mozna bylo cos takiego wypuscic, ta guma jest niebezpieczna! Ma wysokie klocki na barkach, i przy wejsciu w zakret szarpie jak huk! Wogole trudno utrzymac kiere w rekach. Na przemian lapie, i traci przyczepnosc co daje w efekcie widowiskowe wezykowanie, dobrze jak drzewa sa w wiekszej odleglosci, bo nie ma bata, zeby jechac wybrana linia. PORAZKA na calej linii, przod ucieka nawet przy wolnych zakretach.
Ja w rezultacie boje sie pochylac rower, co daje efekt w postaci tajemniczych manewrow cialem, rzuca mnie jak psa po smietniku:), no ale ile mozna, co zakret to gleba, albo podparcie w ostatniej chwili.
Te gumy to zlo, pamietajcie!
Pozdrowienia
mieliscie stycznosci z tym g%&$nem?!?!? Ja pierdykam, gorszych gum swiat nie widzial, a ja niestety takie posiadam... Caly problem, ze jezdze na piaszczystym podlozu, luznym miejscami. Kraken na tyle poprostu malo daje rady na takich podjazdach, ale mozna mu to jakos wybaczyc- bardziej to semi-slick, ma niskie klocki na srodku, wiec to norma, ale przednia Calibos to DRAMAT! Nie mam pojecia jak mozna bylo cos takiego wypuscic, ta guma jest niebezpieczna! Ma wysokie klocki na barkach, i przy wejsciu w zakret szarpie jak huk! Wogole trudno utrzymac kiere w rekach. Na przemian lapie, i traci przyczepnosc co daje w efekcie widowiskowe wezykowanie, dobrze jak drzewa sa w wiekszej odleglosci, bo nie ma bata, zeby jechac wybrana linia. PORAZKA na calej linii, przod ucieka nawet przy wolnych zakretach.
Ja w rezultacie boje sie pochylac rower, co daje efekt w postaci tajemniczych manewrow cialem, rzuca mnie jak psa po smietniku:), no ale ile mozna, co zakret to gleba, albo podparcie w ostatniej chwili.
Te gumy to zlo, pamietajcie!
Pozdrowienia