Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?
Niedawno stuknełam jakiemuś facetowi samochodem. Jemu nic się nie stało, ale ja lekko wgniotłam sobie bok i zbiłam lampę ( auto stare więc nowa lampa kosztowła "grosze"). Sęk w tym, że teraz boję się jeździc, w ogóle wieczorem, jak jest już ciemno. Boję się zaparkowac jak jest mało miejsca, no a już wogóle gdzieś wycofac jak jest wąsko. Jak mam sobie pomóc? Miał tu ktoś coś podobnego? Myślę, że gdybym miała mniejsze autko to trochę by przeszło, ale mamy w tej chwili brak funduszy, żeby je kupic. Mąż się ze mnie śmieje, a mi jest głupio.
Tylko faceci proszę Was nie dobijajcie mnie tu tekstami " baba za kółkiem",itp :)
Tylko faceci proszę Was nie dobijajcie mnie tu tekstami " baba za kółkiem",itp :)