Obsługa miła i życzliwa od powitania gości do samego zamknięcia-wychodziłam ostatnia :)
Na przystawkę smalczyk i chlebek własnej roboty - klasa! Dania główne smaczne, świeże i syte. Niestety na deser nie wystarczyło już miejsca, ale nalewka z róży była ciekawią kropką nad i.
Polecam sprawdzić nową odsłonę tego miejsca :)