Re: Mieszkanie-pomoc
xy, absolutnie nie generalizuję ponieważ ze "starych dzielnic" znam masę osób które są porządnymi ludźmi.
Na każdej dzielnicy znajdzie się patologia, jednak przerażają mnie Rudniki, może fakt, że bywałam tam i trochę widziałam. Moja znajoma przestała być moją znajomą jak "zaprzyjazniła" się z kilkoma osobami z tej dzielnicy i ich codziennym hobby. Mam złą opinię o tej dzielnicy i mam do niej prawo, co nie oznacza, ze ludzi dzielę po tym gdzie mieszkają.
Po prostu jeżeli bym miała wybór, to bym wolała wynajmować, nawet na tej "złej" dzielnicy za parę złotych niż kupować mieszkanie w niej.
Wiem, że takie dzielnice są tańsze, że można za grosze "wyrwać" własne M.
Jednak nie wiem jak teraz w tym hotelowcu, kiedys pamiętam tylko awantury, alkohol, robactwo i tragiczne sąsiedztwo z którym ciężko było przebywać na co dzień.
Czy się zmieniło ? Nie wiem, polecam autorce wątku porozmawiać z sąsiadami jak się mieszka, jacy sąsiedzi, co z robactwem itd.
1
9