Byłam na wizycie w wiewiórce z 4-letnią córką, moja ogólna ocena-było w porządku ale zbyt drogo i nie warte tylu pięniędzy.Opiszę krótko jak wygladała nasza wizyta, gdyż zanim zdecydowałam się tam pójsc zapoznałam się z cennikiem i czytałam opinie, wiedziałam że jest drogo ale nie znalazłam dokładnych cen, czytałam opinie, że nigdy nie wiadomo ile sie zapłaci, to cos nie tak... Postanowilam opisac nasza wizyte, może komus pomoze w podjeciu decyzji, bo gdybym znała te ceny z pewnością bym tam nie poszła, uważam ,że bez względu na zasobnosc portfela za drogo.
Moja córcia miała próchnicę w dwóch ząbkach. Zapłaciłam 340zł, i wtedy mnie zamurowało, okazało się, że jedna plomba kosztuje110zł ( nie ma ceny podanej w cenniku), znieczulenie 50zł (zamiast strzykawki z igła, igła z rurka chyba żeby dziecko nie widziało strzykawki, ale nie warte 50zł), i policzono nam 70zł za pierwszą wizytę adaptacyją, uważam, że przy leczeniu ząbków nie powinno się liczyc za te wizyte., co innego gdybysmy nie leczyły zabków...Zdecydowałam sie pojsc prywatnie gdyż spodziewałam się, że dzieki podejsciu lekarza córcia nie będzie się bała, i tak płakała a lekarka zbyt slodka i nie nawiązął kontaktu z córka...