Mile zaskoczona
Przyznam szczerze że decydując się na poród w Gdyni byłam pełna obaw. Wahałam się czy nie lepiej byłoby rodzić w Wejherowie, które ma dużo lepsze opinie. Ale że jestem z Gdyni ostatecznie wybrałam Redłowo. Bardzo na plus jest cały personel. Gdy przyjechałam do szpitala było dużo rodzących mimo to zarówno w rejestracji jak i lekarz bardzo fachowo mnie przyjęli. Minusem jest mała ilość sal do porodu rodzinnego i przez chwile istniało niebezpieczeństwo że nie będę na takiej sali. Na szczęście wszystko dobrze się potoczyło i miałam swoją salę. Położna - Pani Ania (ciemne włosy niestety nie pamiętam nazwiska) - która towarzyszyła w moim porodzie, przemiła kobieta i życzę każdej kobiecie aby trafiła na taką osobę. Cudowna okazała się również pediatra (przypominająca Danutę Stenkę z Lekarzy:) która troskliwie zajęła się moim małym księciem u którego wykryto szumy w serduszku. Ogólnie lekarze, pielęgniarki, położne, panie od laktacji ... wszyscy bardzo zainteresowani i wielokrotnie zaglądali do sal badając mierząc ważąc. Tak więc drogie przyszłe mamy jeśli wahacie się czy rodzić w Gdyni nie ma co się martwic na zapas.