Żona załatwiła mi prawie nowego laptopa kawą, laptop cały pływał. Oddałem sprzęt do naprawy nie licząc na zbyt wiele. Efekt: po dwóch dniach laptop gotowy do odebrania, kosztów naprawy spodziewałem się większych. Od naprawy mija właściwie trzeci miesiąc, komentarz dodaję dopiero teraz, bo chciałem upewnić się, że zasłużyli na pozytyw i nie odwalili fusiery, która wytrzyma kilka tygodni. Pozdrawiam.