Mniej niż zero
W poniedziałek 11 czerwca opłacona przesyłka ląduje w oddziale firmy i kurier zabiera ją ,aby dostarczyć. Jestem na urlopie macierzyńskim, siedzę cały tydz. w domu, czekam na kuriera. Z powiadomień dowiaduję się, że kurier trzy razy nie zastał nikogo w domu, zostawił awizo (Gdzie? to awizo ? bo na pewno nie u mnie w skrzynce pocztowej). W końcu paczka wraca do nadawcy.