Chciałam sobie poprawić humor i trochę pogrzebałam w necie na temat facetów:)

Znalazłam zabawny temat,rozbawił mnie do łez :D

http://forum.gazeta.pl/forum/w,520,42026063,,Moj_facet_jest_oblesny_.html?v=2

Może wy macie jakieś ciekawostki na temat swoich mężczyzn? :)

...ot tak,dla poprawy nastroju ;)

hehehe czytalam juz to parę lat temu ;)


maja co niektórzy pomysły :))))

ja dopiero dziś przeczytałam :) Fakt,niektórzy faceci po kilku latach,idą na całego :d

hahaha:)
utwierdziłam się w przekonaniu, że mój mąż to ideał:D

spłakałam się jak to czytałam :D:D:D

"> Masz szczescie, ze sie nie drapie po jajkach i tylku, a potem to wacha. Wtedy
> juz faktycznie by bylo przesada ;)

Oczywiscie że to też robi!! Wkłada sobie palec w krocze, potem wącha i mówi, że
pachnie frytkami! Jeszcze mi każe wąchać!!! "

O dżiiiizas, znowu to przeczytałam i się zryczałam ze śmiechu nooo!!!

a rada nr 39 pt Wiesz co Ci radzę? Podejdź do niego jak Ci się nazbiera ochota na puszczenie
wielkiego, głośnego bąka, pierdnij mu prosto w twarz i powiedz: to za kiciusia!!!
Wymiata :D

nie wierzę! albo facet jest porządnie rąbnięty albo sobie ktoś wypisał najbardziej obrzydliwe rzeczy jakie tylko można zrobić

hahahhahaha... dobre :)))

To za KICIUSIA;)
Buhahahahaha:)

popłakałam się ze śmiechu :D

opis założycielki wątku jest obrzydliwy, ale te rady i komentarze poniżej...bezcenne buhahahahahahahahhahaah

I na noc poprawiony humor :)))))))))))))))

Aż się poryczałam ze śmiechu ,tego mi było trzeba

No to moj to taki sierotka:)

Pare lat temu dzwoni domnie i mowi ze potracil go samochod nie musze pisac jak bylam zdenerwowana itp powiedzial tylko cos o pogotowiu i tyle. Ja cala przerazona jechalam na pogotowie jego mama tez juz tam byla a on....... dwa szwy i plasterek na czole. hehehe

No i nie potracil go samochod tylko normalnie szedl opuscil glowe pisal cos w tel czy cos, nagle spojrzal przed siebie i walnal glowa tzn odbil sie od zaparkowanego samochodu dostawczego na ziemie. hehe

hehe;-) co za Pan!

hahahahaha pękam!!! ale beka. Swoją drogą ja bym powiedziała mojemu facetowi, że zachowuje się jak świnia i że albo się zmieni, albo np miesiąc szlaban na seks albo coś. Ale to raczej bujda....

o ja cie sabinka, ten twój to też niezły mistrzunio ;)