Moje dziecko mnie nie chce?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Od przynajmniej 6 m-cy mam z moją córeczką problem. Ma ona 2 lata i 4 m-ce, jestem z nią w domu na urlopie wychowawczym i cały mój czas praktycznie jej poświęcam. Jesteśmy dobrą, kochającą sie rodziną (mama, tata, 1 dziecko). Tata pracuje, jest więc z dzieckiem krócej niż ja, ale zajmuje się nią, bawi się z nią, jest dla niej dobry. Problem polega na tym, że mała buntuje się przeciwko MNIE, matce. Mówi "mama-nie, tata-tak". Już od chwili obudzenia się domaga się przyjścia taty, mnie akceptuje dopiero, gdy zobaczy, że tata jest w pracy. Nie do końca wiem dlaczego tak jest, ale bardziej od przyczyn chciałabym wiedzieć jak temu zaradzić.

Boli mnie serce, płaczę, wściekam się, kompletnie sobie z tym nie radzę. Po stronie przyczyn stawiałabym:
1. jestem z małą zbyt długo, zbyt intensywnie, ma dość mojego towarzystwa
2. jestem bardziej wymagająca od taty, który jest bardziej ugodowy, na więcej się zgadza,
3. jestem bardziej nerwowa od taty
4. bunt dwulatka
5. nie dano mi jej od razu po urodzeniu, wzięłam ją w objęcia po około 12 godzinach od urodzenia (ta przyczyna jest raczej trudna do stwierdzenia, ale kto wie?).

Wymyśliliśmy środki zaradcze:
1. posłanie dziecka do przedszkola, na razie na 2-3 godz.dziennie, bo to dopiero dwulatka 2. wizyta u psychologa dziecięcego (pójdziemy my, rodzice). Poza tym czytam dość dobrą ksiażkę o wychowaniu, ale chyba nie ma w niej odpowiedzi na mój problem.

Poradźcie, co zrobić, bo nie daję rady psychicznie.
Dla pełni obrazu dodam jeszcze, że gdy jesteśmy same, bardzo często jest fajnie, przytula się do mnie, jest ok. Ale chcę, żeby mnie tak nie zwalczała, gdy ma do wyboru tatę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Ja uwazam ze dziecko domaga sie taty, poniewaz za nim teski. Spedza z tata mniej czasu i dlatego wlanie lgnie do niego. W czasie kiedy twoj maz wraca z pracy sprobuj wychodzic gdzies na godzinke lub dwie, staraj sie nie okazywac frustracji, czesto powtarzaj malej ze mama i tata bardzo ja kochaja. Czesciej przytulaj meza okazuj mu uczucia w obecnosci malej. Przedszkole ok, ale znajdz takie gdzie na poczatku bedziesz mogla przychodzic razem z nia a po tem zostawiaj ja sama na poczatek na godzine a pozniej to stopniowo wydluzaj, psycholog moim zdaniem nie jest potrzebny bo wszystko z toba i z malo jest ok, to normalne u takiego malucha. Jesli masz jakies pytania mozesz napisac do mnie na priv.;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Ty naprawdę widzisz problem??
Moja córa zachowuje się podobnie, co kwituję pobłażliwym uśmiechem. To oczywiste że może być mną znudzona a woleć tatę który wraca z pracy. Sytuacja odmienia się gdy mam dla niej jakąś ciekawą propozycję.
Ot, i tyle.
No przecież dziecko nie może wciąż trzymać się spódnicy, i tylko spódnicy!

Zamiast się martwić, korzystaj ulatniając się szybko pod pretekstem że przecież dziecko musi od ciebie odpocząć, i sama odpoczywaj od niego. Relaks na spacerze, w kawiarni czy choćby galerii handlowej przyda się każdej matce.
Gdy wrócisz, dziecko będzie już stęsknione a jeśli dodatkowo wrócisz np z książeczką z naklejkami to wręcz potraktuje cię jak wcielony cud.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Moja córka 2 latka 2 miesiące i też jeżeli wie, że tata jest w domu, domaga się, żeby to właśnie on wszystko z nią robił

Z tatą chcę iść zrobić siusiu, tata ma sie z nią pobawić, tata ma zrobić mleko, tata ma ją wykąpać itd.

Jak męża w domu nie ma, mała pyta gdzie jest tata, chce do niego dzwonić, rozmawiać z nim

Także tata w momencie kiedy wraca z pracy jest przez córkę obsypywany zajęciami i czasem nawet to mi jego żal, że córka tak się domaga wspólnych zajęć, bo przecież każdy musi mieć czas na odpoczynek ;)

Nie uważam, że to co robi Twoje dziecko, to problem. Po prostu Ciebie ma codziennie, a tatę dopiero wieczorami po pracy i naturalne, że mała chce wszystko z tatą robić :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

czy wychodzi na to, że jak mąż jest w domu to Ty masz WOLNE! Nic tylko sie cieszyć ;)
moja niestety tak nie robi, mam ja u spódnicy cały czas, tata jest NIE! mama jest TAK! Ale może jej sie odmieni
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Hahaha, znana mi sytuacja :)

ja robiłam dokładnie tak jak pisze *Sajwer, wyskakiwałam na pogaduszki do sąsiadki lub na zakupy połazić po galerii aby kupić coś dla siebie ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

a ja się nie dziwię autorce wątku, że tak myśli- też miałam taki okres ale mnie bolało bardziej bo moja młoda bardzo lgnie do mojej teściowej-przez chwilę mowiła do niej nawet MAMO pomimo tego że teściowa jej nie pilnuje ani nie spędza z nią bardzo dużo czasu to w ogóe wybijało mnie z rytmu, tez miałam doła ale postanowiłam sobie nie wkręcać za dużo i przy każdej okazji sprostowywałam córkę, że to ja jestem mama a tam babcia, ja znowu mam moralnego doła że przez pracę nie spędzam z dzieckiemtyle czasu ile powinnam ale neistety z jednej pensji nie dalibyśmy rady wyżyć z kredytem na głowie...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Z tego co kojarze to naturalny proces :) najpierw jest tylko mama, potem "odlaczenie", a nast okres "zakochania" w tacie :) ale moze faktycznie idzcie do psychologa, on Wam to fachowo wytlumaczy. Ale nie denerwuj sie, jedno jest pewne - to normalne :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

:) ja tez to bardzo dobrze znam. Bardzo cierpiałam z tego powodu. Przy czym u nas bylo tak, że oboje chodizlismy do pracy a mały i tak biegł zawsze do taty. Teraz jest tak pół na pół. Ale wie, ze to raczej tata będzie z nim szalał, wariował i biegał po domu czy ogrodzie. Za to jesli chce porysować, czy bawic się palsteliną - tylko mama.
Tp przejdzie. Nie martw się. I nie denerwuj - bo to spowoduje, że maluch jeszcze bardziej będzie chcia uciekać do taty. A przedskzole - to super pomysł. Coreczka twoja pozna dzieci, nie będzie zawsze z tobą i obie odpoczniecie - jestem za!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Mary - nic się nie martw! to zachowanie normalne dla dziecka w tym wieku. Mój dwulatek zakochany jest np w swoim dziadku - jak tylko rano się obudzi to krzyczy dziadzia, jak jest u nas dziadek to nawet nie przyjdzie się ze mną przywitać, jest do niego ciągle przyklejony :)
W tym wieku dziecko odkrywa, doświadcza, a jak ma mamę na codzień to zrozumiałe, że interesują je jeszcze inne "fajne" osoby.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

skąd ja to znam. u nas jest identycznie. na początku bardzo to przezywałam, szczególnie, że u nas to się pokryło z 2 ciąża i pojawieniem nowego dziecka. Jak mąż jest w pracy to luz, wszsytko z mamą. ale jak tylko jest tata to mama nie, mama nie. Teraz korzystam i wychodzę na basen, do galerii na zakupy czy po prostu na chwilę na spacer. Póki co w domu bardziej mnie blokuje młodsza. a też z córką jestem w domu już od 2 lat-non stop:). dobrze, ze widzę, że inne mamy też tak mają, bo też już się martwiłam, że coś ze mną nie tak:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Z psychologicznego punktu widzenia, dziecko do 2go roku życia postrzega siebie i matkę jako całość, coś jak jedną osobę. Po drugim roku życia zaczyna "odróżniać" siebie i mamę.
To tyle co psychologia na to, ale widzę, że dziewczyny piszą że u nich podobnie więc chyba nie ma czym się martwic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Mary,
tylko się cieszyć, że wychowujesz niezależne dziecko!!!
Czytałam artykuł psychologa, że dzieci mam, które mało spędzają z nimi czasu do wieku dorosłego są od nich zależne, pytają je o zdanie, ciągle tak naprawdę za nimi tęsknią i mają niskie poczucie własnej wartości;
a dzieci mam, które się poświęcają - stają się wcześniej niezależne, łatwiej od mam odchodzą i szybciej przestają ich potrzebować;

a dziecko przecież wychowuje się do świata nie do siebie...
tata wraca z pracy - ma więcej energii i pomysłów na te kilka chwil przed spaniem - i baardzo dobrze!!!

jak moja mała tak miała zupełnie się tym nie przejmowałam, korzystałam, teraz ma prawie 3 latka, zaczęła chodzić do przedszkola na parę godzin, wie, że niedługo pójdę na kilka dni do szpitala i bardzo się klei - tylko mama, mama...

więc korzystaj, korzystaj - ukoi to przede wszystkim twoje nerwy...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Może faktycznie, to ja przesadzam, ale tak ciężko mi zaakceptować bycie odrzuconą. Moja córeczka najpierw powiedziała "tata", a dopiero wiele miesiecy później "mama". Tłumaczyłam sobie to tak, ze tata od początku jej powtarzał slowo "tata", wydusił z niej, że to w końcu powtórzyła. Ja tak nie robiłam, bo uznałam, że to naturalnie przyjdzie. Przyszlo, ale chyba z rok później. A może po prostu tatę bardziej kocha? A może to przez to powtarzanie? Nigdy sie nie dowiemy.

Najgorsze są weekendy, bo wtedy jestem w totalnej niełasce. Nawet mi głupio, gdy gdzieś przy ludziach wyciagam do małej ręce, a ona mnie odrzuca i domaga się taty. Z drugiej strony wiem, że mnie kocha, bo to widzę. Chyba moja miłość własna, mój egoizm jest po prostu zbyt rozbujały, chciałabym, żeby wszystko było idealnie, a nie zawsze tak moze być. Moje koleżanki też mi radziły nie przejmować sie i korzystać z wolnego czasu, ale jakoś to do mnie nie trafiało. Widzę, że chyba miały rację, bo i Wy tak mówicie. Dodałyście mi trochę wiary, że nie jest tak źle:) Dziękuję. Postaram sie coś zmienić w swoim własnym odbiorze tej sytuacji. Co do wychodzenia na tzw. miasto, mam taki problem, że trochę cieżko mi sie odkleić od tych, których kocham, zwłaszcza od małej i iść gdzieś tam... To tak wygląda, że wolę ię nudzić w domu ale z moją rodziną, niz iść na shopping sama. Cos mnie i tak gna do domu. Chyba jestem uzależniona:) Czas już chyba wracać do pracy, ale to już osobny rozdział. Dziękuję Wam dziewczyny. Bardzo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Bardzo wiele dzieci mówi najpierw "tata", chociaz sią ćwiczone do "mama". Tata łatwiej wymówić.

Ktos pisał, o mówieniu "mama" do babci - mnóstwo dzieciaków tak ma, słyszałam wiele przytyków z tym związanych... Mój kilkumiesięczniak na wszystkich mówił "mama", a potem wołał już tylko "ma!" i wiedział, ze zaraz ktoś przyleci... Pierwsze "mama" i "tata" jest wypowiadane kompletnie bez wiedzy, co to znaczy, dziecko uczy się dopiero potem, ze KTOŚ przychodzi (fajnie, dziecko uwielbia jak ktos przychodzi), po jakimś czasie zauważa, że ta z piersiami przychodzi częsciej na "mama" i bardziej się cieszy, a ten od podrzucania wariuje przy "tata" ;)

Nie wpadaj juz dalej w te nastroje :)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Witam, dotarłem właśnie na Twój post. Patrzę, że jest sprzed 6 lat więc napisz błagam czy i jak się zmieniło? Serce mi pęka kiedy to każdego dnia córka mnie odrzuca i w każdym aspekcie woli tatę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

O kompleksie Edypa, Elektry słyszałaś?

Dzieci mają naturalne etapy, kiedy jest "mama, mama", "mama be, tata, tata", "tata be, mama, mama" ;) Ale zwykle chłopcy i dziewczynki przezywaja to w innych momentach.

To naturalne, trzeba to spokojnie przejść, nie wpędzać się w poczucie winy.

Idź do psychologa, niech Ci to wyjaśni dokładnie. W każdym razie - i zachowanie dziecka i twoje uczucia są naturalne i kompletnie nie widzę tutaj powodu do szukania przyczyny innej, niż naturalny etap rozwoju.

Jak dowiesz się więcej, to będzie łatwiej to przechodzić, bo jest to trudny etap, zwłaszcza dla kogoś, komu bardzo zależało na bliskiej, ciepłej więzi :) Ona będzie, później :) Teraz maluch chce się trochę pozłościć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

haha u nas to samo ;)
i raczej nie jest to związane z tęsknotą za tatą, bo był okres, że ja pracowałam, a tatuś siedział z nią w domu i było to samo ;)

jak tatuś jest w domu to tylko jest tatuuuś ;)

"Lena idziemy spać"
"nie!!! z tatą!!!"
" a dasz buzi na dobranoc?"
"dam, ale tacie" :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Kompleks Edypa czy Elektry to bzdura. Nie udowodniono, że ta teoria ma jakiś sens. Dla mnie- nie ma. Nie cały świat kręci sie koło d..., choć współczesne czasy każą nam tak myśleć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Agatha, moja pani pediatra mówi, że trzeba coś robić z tym problemem, bo to samo nie minie. W wieku 5-6 lat problem sie nasili. Mam skierowanie do dziecięcego psychologa, ale musimy grzecznie poczekać w kolejce.
A przedszkole nie dało za wiele. Jest inaczej, ale nie dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

ja nie sądze aby problem się nasilał z wiekiem , raczej bedzie mijał ale coreczka tatusia zawsze pozostanie córeczką tatusia :-)czyli takie uwielbienie dla tatusia będzie widoczne jeszcze długo.
Przewaznie tatusiowie dają sie corkom okręcić wokół palca i tez na wiele rzeczy pozwalają na które mama kręci nosem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Żeby to chodziło tylko o to, że kocha tatusia, to bym się nie przejmowała, a cieszyła. Problem jest w tym, że nie chce, abym ja sie nią zajmowała: nie mogę jej przewinąć, umyć przed snem, obetrzeć nosa, umyć rąk po spacerze, zdjąć/ założyć butów, podać jedzenia........... NIE ZAWSZE tata moze to robic, bo jest w pracy/ ma do zrobienia cos ważnego/ nie może/ nie umie ................. JA jestem na wychowawczym, j JA mam pełnic opiekę nad moim dzieckiem, a ono TEGO NIE CHCE!!! Zaczynam pisać duzymi literami, a to znak, ze trzeba kończyc, bo mnie ponosi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Tak samo, jak nie da się udowodnić przeniesienia, a w pracy terapeutycznej to podstawa.

Wątki edypalne zauważam w kazdej rodzinie. Dla mnie ta teoria ma sens. Tym bardziej, ze potwierdza to, co mówi pediatra - potem to się nasili. A potem naturalnie osłabnie. Czasem - by znów pokazać się w okresie dojrzewania.

Zobacz, czy dr Chrzan-Dętkoś nie ma wolnych terminów szybciej.

http://www.initio.com.pl/

Chociaz nie wiem, czy jednak odnajdziesz się w terapii psychodynamicznej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Nie jesteśmy juz z 3miasta, ale dzieki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

a mi się wydaje , ze ona sobie tak wymysliła i się tego trzyma Ty na poczatku uległaś wpędziłaś się w jakies irracjonalne poczucie winy a problem nie znika bo Ty go za bardzo wyolbrzymiasz.
Sprala się nakręca a mala Wami manipuluje juz w tej chwili.
Tylko się na mnie nie obrazaj - tak sobie myslę , ze moze tak być , oczywiście rozumiem , że się martwisz i chcialabyś aby to się zmieniło.
Mozę Ty za miękka dla niej jesteś poprostu i bardzo chcesz aby Ciebie zaakceptowała .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Też sądzę, że to może być dobry "trop". Dlatego Mary dobrze robi, że wybiera się do psychologa. Oby to był psychoterapeuta, nie specjalista od testów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

"ona sobie tak wymysliła i się tego trzyma" - tak, zgadzam sie, tak jest.

"Ty na poczatku uległaś " - ale co to znaczy uległam? na czym polega moja uległość ? Mam w sobie masę buntu odnośnie tej sytuacji, czego przejawem jest choćby ten topik. Ja nie wiem, jak powinnam sie zachowywać, żeby było lepiej; odsunąć sie i dać tacie pole do popisu (nie zawsze on po prostu fizycznie jest, bo pracuje), czy walczyć o swoje miejsce, ale wtedy kosztem wrzasków itp.

"wpędziłaś się w jakies irracjonalne poczucie winy " - a to być może, choc wina moze byc wcale nieirracjonalna, bo np. mój charakter moze jest dla dziecka bardziej niestrawny, niż taty (łagodny, zgodny). Ja mam pewne oczekiwania; wstaniemy z łóżka o tej godzinie, ubierzemy sie w to i tamto (a nie inne, bo na inne za zimno), umyjemy buzię i ręce, pupę i nogi. Tata odpuszcza 80% tych rzeczy, zgadza sie na wszystko dla spokoju. Jest fajniejszy. Nie dziwne, ze dziecko go woli.

Ja chyba nie jestem za miękka, ale za twarda. Ale nie mogę wszystkiego odpuścić, bo dziecko zarośnie mchem i porostem oraz pleśnią, jak nie będzie sie myć.

A że chcę, by mnie zaakceptowała? Dziwi Cię to;) ???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

widzisz , odpowiedziałas sama sobie :-) napisałam wyżej ze nie dziwi mnie ze chcesz być akceptowana - ja to rozumiem doskonale ...
Twoja córka jest już na tyle "cwana " że wie kto jej będzie słuchał i zgadzal się na wszystko - TATUŚ . Rozwiązanie jest jedno aby dziecko mchem nie poroslo to tatuś musi zacząc stawaiac córce wymagania a nie godzić sie na to czego ty zabraniasz ... musicie mieć takie samo zdanie na temat tego co w tej chwili wolno a co nie ...choć osobiscie wiem , ze bywa to bardzo trudne . Porozmawiaj z mężem .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

ja tez nie lubię prosic sto razy mojego syna o coś , chcialabym aby wszystko bylo zrobione na czas bez ociagania , nie mam cierpliwości - tez mam dosć trudny charakter pod tym względem - czasem jednak jak nie krzyknę to czuję , ze nic nie dociera a im bardziej prosze tym gorsze efekty osiągam ... a mój syn nie z tych uleglych raczej buntownik ...niestety ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Mąż zgadza sie ze mną, ale głównie w gadce:) W praktyce, ustepuje dla spokoju, który ceni uber alles. Ja czytam mądre książki, jemu opowiadam kwintesencję, kiwa głową na tak, ale ... Do tego psychologa pójdziemy razem, zeby to był BARDZIEJ także jego problem, a nie tylko mój. Zresztą dzis ktoś (pediatra) po raz pierwszy przyznał, że to problem, a nie moje przewrażliwienie. Jak wszyscy wkoło ci wmawiają, ze przesadzasz i masz sie cieszyc z tego, co cie martwi, to za jakiś czas poczujesz sie jak wariat, który widzi świat inaczej niż wszyscy, nie rozumie na czym polega życie i moze czas by się dać zamknąć w pokoju bez klamek.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Nie mówię, że jesteś przewrażliwiona.

Domyślam się, że Ci ciężko, że inaczej to sobie wyobrażałaś, że wkurza Cię brak nagrody za dawanie z siebie 100%, a nawet zaczyna denerwować postępowanie męża.

Ale moim zdaniem trafiła Ci się mocna forma naturalnego problemu. Jak już sprawia Ci on taki dyskomfort, to jedynym sensownym wyjściem jest to, co właśnie robisz - pójście do psychologa. Obawiam sie tylko, że może oczekujesz, że dostaniesz jakąś bardzo konkretną diagnozę problemu, dokładną i krótką receptę. Może tak nie być.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Może tak nie być, wiem. Zazwyczaj nie ma złotych środków. Moze to jest mój najszczęśliwszy moment, że jeszcze sie łudze, że mi ktoś pomoże? Potem już będę wiedziała, ze nie.
No nie wiem, co by tu jeszcze mozna było zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Mary wiesz co? u mnie jest taka sytuacja ze ja ciagle siedze wpracy po 24 godziny bo mam sluzby i mała za mna strasznie tęskni i michałek też ale nie mamy wuboru. Ja rbie tak ze jak jestemw domu to wszystko dla nich sama robie albo robia to ze mna. Fakt schodze zmeczona i michal czasami mnie drazni swoim zachowaniem ale jakos daje rade. Nadrabiam ten zaległy czas jak mnie nie było w domu i maz odpoczywa wtedy, zajmuje się soba. Taki układ to dobra sprawa jak dla mnie. Nie nadrobie tych dni co mnie nie ma ale milo jest jak Julia przyjdzie i sie prztuli, powie ze mnie kocha. W kalendarzu mam zaznaczone kiedy pracuje koeczkami i Julia patrzy i wie. Chodzi tez do przedszkola i to dla niej tez sprawia przyjemnosc. Maluje mi obrazki i ja zabieram je do pracy i mam poprzyklejanie w szafce i jak wpadnie na odwiedziny to to jest szczesliwa ze wisza. Czasami dzwoni i placze ze chce do mnie to jej na spokojnie tlumacze ze mama rano przyjdzie. Moze ustalcie jakis harmonogram z mezem zeby poprawic bliskosc miedzy wami? moze razem zacznijcie w trojke cos robic i niech maz ciebie bardziej wuroznia zeby mala docenila ze z nia jestes?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Ja też mam zacząć wkrótce pracę po wychowawczym. Widzę, że będę musiała raczej zacząć własna działalnosć, bo nie będę w stanie dojechać do pracy na np. 8 punkt. Bo moje dziecko ma za nic zegar, nie da sie ubrać, umyc i nakarmić. Teraz chodzi do przedszkola na 10, ale i tak ledwo zdążymy, dziś została w domu, bo JA miałam serdecznie dość tej porannej walki.

Wiesz, my w zasadzie cały czas robimy coś razem, tzn.w trójkę. Ja bym juz potzrebowała pobycia troche sam na sam z mężem, bo dziecko jest z nami cały dzień do późnych godzin i nie ma czasu na jakąkolwiek dorosłą formę aktywności, np. na wspólny film (nie dziecięcy). Kiedys podróżowaliśmy sporo, teraz zakorzeniliśmy sie przy dziecku, które w duzej mierze jest przyczyną naszych spięć. Trudne to sie wszystko zrobiło.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

na poranne marudzenie wyjście jest jedno niestety - budzić się sporo wczesniej i dziecko też , tak aby spokojnie się wyrobić na czas ...u nas musi być czas na dobudzenie sie w łożku , 10-15 min poleżenia jeszcze , pogilgotania i powolne wstawanie - juz się do tego przezwyczaiłam , że za cholerę nie wstanie zaraz po budziku ...zresztą sama ma to samo :-)to co się dziwić dziecku . Dzieci zawsze rano mają duuuuuuuuużo czasu ...w tygodniu oczywiscie bo w weekend to wstaną same z siebie o 6 czy 7 rano ..:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Dziecko idzie na 10-tą do przedszkola, a budzę je o 8. Ma 2 godziny na ciamcianie się. Za mało??? Za mało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

hehe widocznie za mało :-)) ahh te dzieci ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

proste-mama jest zawsze obok to dziecko traktuje ją jako część krajobrazu, tata rzadko jest to wydaje się dla dziecka atrakcyjny. Zmieni się jak pójdzie do przedszkola
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

już chodzi i d...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Hehe, ja moją budzę o 6, a o 6.15 wychodzimy do żłobka.

To tak OT.;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Właśnie, u nas to by była jakaś abstrakcja. Normalne życie to jakaś abstrakcja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

ja mam z julia przedszkole na 7.30 i ja na 8 ide na sluzbe. wstaje sama o 6:40 za druga drzemka w komorce ii zmykam do lazienki. bydze mala o7:00 ubiera sie mycie i wyjscieo7.20 bo mamy blisko zarowno ja i ona. wieczorem szykujemy ubranka juz na rano, ja jedzenie do pracy i dzialamy. a wasza ile ma lat bochyba nie doczytalam? moze daj ja na wiecej godzin?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

ja od razu po maciezynskim wracalam do pracy i mala poszla do niani. po michale tez wrocilam do pracy tylko teraz wiecej z tatusiem sa bo narazie maz nie pracuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Wszystko to co opisujesz wyjaśnia zdanie "Bunt dwulatka", który właśnie przechodzi twoja córeczka, bardzo dużo o tym piszą w internecie i przechodzi go każde dziecko. Moja dokładnie tak samo mówiła - tata-tak, mama - nie, potem zmieniała zdanie i tak w kółko.
Więc poczytaj i cierpliwośći, to przejdzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

ma 2 lata 5 mcy. Na dłuzej nie mogę, bo to maluch jeszcze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Wiem, że to bunt dwulatka, ale dlaczego nakierowany na mnie? Cierpliwość na pewno jest potrzebna, ja mam z tym kłopoty od zawsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Ja mam za to odwrotną sytuację. Mam synka, który woli mnie od męża. Wszystko chce robić ze mną, a tata jest niedobry. Gdy przychodzi z pracy, mały nawet nie zwraca na niego uwagi. Dopiero po jakimś czasie, mąż musi się postarać, udaje mu się "wkupić" w łaski synka. Mężowi jest przykro. Oczywiście ja zawsze na to zwracam uwagę dziecku. Mówię, ze tacie jest smutno, gdy tak go odtrąca. Miło jest kiedy dziecko okazuje uczucia, chce się przytulać i wszystko z Tobą robić, ale na dłuższą metę jest dość ciężko, bo dziecko tej najukochańszej osobie nie chce "dać odetchnąć" (coś o tym wiem, hehe :)). Jedno jest pewne, dzieci wyrastają z takiego faworyzowania, najczęściej gdy idą do przedszkola/szkoły, ponieważ zainteresowanie przerzucają na rówieśników. Także posłanie córeczki do przedszkola to bardzo dobry pomysł. Poza tym stęskni się trochę za Tobą. I nie martw się, bo to wszystko przejściowe :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Wiesz, nawet ksiądz na rekolekcjach mówi o szczególnej relacji między dzieckiem a matką, bo "było pod sercem", bo "fizyczna, niesamowita więź"...
Gdy to usłyszałam chcialo mi się to śmiać, to płakać.Twój mąż to facet, trochę mu chyba łatwiej, ja jestem kobietą, matką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

oj tam oj tam ,mi tez malej nie dali po porodzie wogole,czekalam 12 godzin.tez jest w tym samym wieku i potrafi sie rozplakac jak sobie przypomni ze taty nie ma,bardzo za nim teskni,rano czasem nie pozwala mu wyjsc z domu,ucieka na klatke za nim i wiele innych sytuacji..tez mowi czesto ze chce do taty a mamy nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

MAry nie sledzilam calego topiku, ale jak sie bnie ubiera (teraz) powiedz ze albo isdzie nieubrana i zacznij wychodzic - raz drugi zamkniesz drzwi i chwile poczekasz pod drzwiami ze niby poszlas bez niej, to nastepnym razem szybciej sie ubierze, ja musze chwytac za klamke zeby moi sie zaczeli ubierac .... a maja 4 i 2 ...
ew ubrania pod pache(te kurtki, i na klatce - a jak jest bunt ze kurtki nie to otworz drzwi niech zobaczy ze zimno itp ... dzieci czesto musza sie same przekonac ze masz racje ;)

potem to zaowocuje. moj potrafi w dzien wolny do 12 latac w pidzamie i nie moge go zagonic do ubrania sie a przed przedszkolem budzi sie o 7 a o 8 jestesmy juz w szatni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

To jest taki mały łobuz, że jak jej czasami daję do wyboru; albo zrobisz to a to, albo dostaniesz w pupę, to ona woli w pupę:) I nastawia sie na klapsa. Ale ja jej nie biję, nie uznaję takich metod, to tylko straszak. Ale widać, ze straszaki slabo u niej działają.
Próbowałam kiedyś na zachętę zacząć opowiadać bajkę w pokoju, a kontynuować w łazience i to cichszym głosem, żeby za mną poszła. Raz poszła faktycznie, a raz nie, bo zapiekła sie w swoim uporze. Taki gagatek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Autorko wątku, dziecko potrzebuje ojca. Znudziło się jej widocznie ciągłe przebywanie w twoim towarzystwie. Poza tym od razu czuje że z tobą może sobie na wiele więcej pozwolić i stąd te fochy, płacze.

Może już faktycznie czas wysłać ją do przedszkola? Ile ma się kisić w domu? Wśród dzieci na pewno znormalnieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Witaj Mary, widze ze watek jest napisany 6 lat temu, bardzo mnie ciekawi jak sie potoczyla Twoja relacja z coreczka. czy minelo faworyzowanie ojca, czy okazuje Ci milosc i zainteresowanie juz na rowni ?? Pytam bo ja wlasnie mam taki problem ze swoja 3 letnia coreczka. prosz eodpowiedz jesli mozesz. Napisz jakie dzislania i srodki zaradcze pomogly, jesli pomogly ?? Dziekuje za odpowiedz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Witaj Mary, co tam u Ciebie po 6 latach, jak uklada sie relacja z coreczka ?? Mam nadzieje ze wszystko sie ulozylo ?? Pytam bo ja mam teraz podobny problem ze swoja coreczka jak Ty niegdys ze swoja. Przegladajac internet i szukajac pomocy natrafilam na to forum. Dziekuje z gory za odpowiedz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie wiem jak Mary i tez jestem ciekawa bo ma dokladniebten sam problem z coreczka co doprowadza mnie pomalu do depresji.. Mala ma 10 mc i jest coraz gorzej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć, ja też tak mam. Córka prawie 3 lata a od dwóch zakochana w tacie. Jak go nie ma jest ok, jak już wszyscy jesteśmy, to każdą czynność woli z tatą robić. Nawet częściej mówi mi, że go kocha. Chyba mam już depresję...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Moje dziecko mnie nie chce?

Zaznaczyłam przez przypadek łapkę w dół...ja mam ten sam problem co Ty. Byłam z dzieckiem przeszło dwa lata. Teraz pracowałam miesiąc na nocki więc jeszcze bardziej się oddaliliśmy od siebie. Też jestem ciekawa. Może to czas, który musi przejść z tatą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

kaszel u dziecka, jak sobie radzicie ? (85 odpowiedzi)

Synek ma 3 latka, zaczał się katar, potem kaszel. Dwukrotnie byłam u lekarza i osłuchowo jest...

Czy posiadanie dzieci jest warte zmiany stylu życia? Czy wychowywanie dzieci jest przyjemne? (47 odpowiedzi)

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad urodzeniem dziecka, więc chciałem zapytać. Właśnie...

Coś dziwnego..? Kilka czarnych włosów u dziecka (blondynki).. (32 odpowiedzi)

Dzisiaj zauważyłam u córki kilka włosów czarnych.. jakieś 10 (?) a jest naturalną jasną...