Zmieniłem zdanie po tym, jak organizowałem przyjęcie weselne. Porcje weselne w odróżnieniu do zamawianych w powszedni dzień dużo mniejsze. Kaczka była wysuszona, jakby stara lub odgrzewana kilkakrotnie. Wynajęta sala to kuźnia......duszno, brak jakiejkolwiek wentylacji, nie dało się wysiedzieć nawet przy temperaturze 25 stopni na zewnątrz. Surówki średnie, również zdawało się nam że obiadowe zestawy były smaczniejsze. Odbieram 3 gwiazdki. PS. Z winkiem do obiadu bardzo cieniutki wybór. 13.08.2018 od razu odpowiadam ....25 stopni na zewnatrz to jeszcze nie dramat w porównaniu z tym, co działo się wewnątrz lokalu, dlatego to nie jest przegrana z naturą , lecz brak jakiejolwiek wentylacji w pomieszczeniu. Co do dań....to są moje i moich gości zdania na temat suchej, starej lub podgrzewanej kilka razy kaczki, a jeśli ktoś taką lubi lub z tylko taką się spotkał, to proponuję spróbować gdzie indziej.....