Zamówiliśmy Zorbę na grubym cieście.

Ciasto mało słone, NIE DOPIECZONE na środku - wielki zakalec który poskutkował bólem brzucha. Może cukier jest drogi ale dodaje się go do ciasta co sprawia że jest ono pyszne. Tu go zabrakło.

Cebula surowa- może niektórzy lubią, ja nie.

Sosy nie doprawione, rzadkie, paskudne...

Ostatni raz jadłem tam pizzę. Dania obiadowe wypadają o niebo lepiej.

Wniosek?

Brawa dla kucharza, PIZZERMAN nie się zatrudni lepiej w innym miejscu.