NIE POLECAM, A RACZEJ ODRADZAM WSZYSTKIM !!!!!!!!!
En vogue, na ul.Grynwaldzkiej - NIE polecam!!!!!!!!!!!!!
Nie mam pojęcia dlaczego ten salon ma takie dobre opinie, chyba same fryzjerki o to dbają....bo coś tu jest nie tak.....
Długo nie mogłam się zdecydować gdzie iść, do jakiego salonu.Sprawdzałam, czytałam opinie o salonach, bo po ostatnich niemiłych doświadczenia najzwyczajniej "bałam" się ściąć włosy.
W końcu wybrałam się do "En Vogue", i doznałam szoku jakiego nigdy jeszcze u żadnego fryzjera nie doświadczyłam.
Nie wiem jak się nazywa babka która mnie ścinała, bo rzecz jasna po co miałam się pytać, przecież i tak bym tu nie wróciła....byłam tak zła że nie pomyślałam....ÓW Pani miała króciutkie bląd włosy i wyglądała bardzo młodo.....nie polecam tej Pani....!!!!!!!!
Posadziła mnie na fotel i kazała wytłumaczyć jak chcę się ściąć, i miałam wrażenie że mnie nie słucha, nie ma z nią żadnego kontaktu, ja gadam swoje ona swoje, w ogóle jakaś niemowa, w ogóle się nie odzywała i miałam wrażenie że ma w poszanowaniu to jak mnie zetnie ....i gdzie tu miła atmosfera o której się pisze....!!!!!!!
ale nie to jest najistotniejsze : powiedziałam tej Pani że chce trochę z długości ściąć włosy ale pozostawić ich objętość i
Nie mam pojęcia dlaczego ten salon ma takie dobre opinie, chyba same fryzjerki o to dbają....bo coś tu jest nie tak.....
Długo nie mogłam się zdecydować gdzie iść, do jakiego salonu.Sprawdzałam, czytałam opinie o salonach, bo po ostatnich niemiłych doświadczenia najzwyczajniej "bałam" się ściąć włosy.
W końcu wybrałam się do "En Vogue", i doznałam szoku jakiego nigdy jeszcze u żadnego fryzjera nie doświadczyłam.
Nie wiem jak się nazywa babka która mnie ścinała, bo rzecz jasna po co miałam się pytać, przecież i tak bym tu nie wróciła....byłam tak zła że nie pomyślałam....ÓW Pani miała króciutkie bląd włosy i wyglądała bardzo młodo.....nie polecam tej Pani....!!!!!!!!
Posadziła mnie na fotel i kazała wytłumaczyć jak chcę się ściąć, i miałam wrażenie że mnie nie słucha, nie ma z nią żadnego kontaktu, ja gadam swoje ona swoje, w ogóle jakaś niemowa, w ogóle się nie odzywała i miałam wrażenie że ma w poszanowaniu to jak mnie zetnie ....i gdzie tu miła atmosfera o której się pisze....!!!!!!!
ale nie to jest najistotniejsze : powiedziałam tej Pani że chce trochę z długości ściąć włosy ale pozostawić ich objętość i