Po otwarciu pizza calzone pieróg (zamówienie na wynos chcieliśmy zjeść w domu) nie wieżyliśmy własnym oczom jak obrzydliwie można zrobić calzone, przypalić ciasto a jednocześnie w środku było surowe.
Po przekrojeniu z pizzy wylał się sos raczej woda z na pół upieczonych warzyw i odór gorzkiego zapachu, nie pokrojone wędliny czy sos do pizzy który był po prostu przecierem pomidorowym. Również nie jadalne było danie z kurczaka z żółtym ryżem, zimne o fetorze spalonego tłuszczu.
Szkoda że jednym ruchem rękom zgarnąłem to pseudo żarcie do śmieci, bo podczas rozmowy tel. chcieli zwrócić kasę .
Dosłownie wywaliłem 46 zł. i straciłem czas na beznadziejną knajpkę.