Nie spodziewaj się, że będzie lekko, wydoją z Ciebie niezłą kasę - jakieś 13.000 zł za licencjat (a jeśli wybierzesz płatność ratami, ta opcja wiąże ze sobą dodatkowe koszta), a w cenie wliczone: - masa straconych nerwów na kobiety w dziekanacie, które są niekompetentne i co najmniej nerwowe, nie wspomnę nic o Biurze Obsługi Dydaktyki, które nie potrafi wymusić na nauczycielach akademickich OBOWIĄZKU umieszczania terminów egzaminów na oficjalnej stronie szkoły! Nie dowiesz się NICZEGO ze strony szkoły, oprócz tego, że nie potrafią zrobić sprawnie planu zajęć, który zmieniają nawet 24 godziny przed zajazdem, więc jeśli dojeżdżasz z daleka, musisz wziąć to na poprawkę. Szkoła nie uczy niczego w praktyce - sama teoria, żadna szanująca Cię firma, hotel, biuro podróży, sanatorium, SPA, nie przyjmie Cię do pracy po tej szkole, mydlą Ci oczy, że jesteś kimś, a tak naprawdę rynek pracy jest brutalny, a ta szkoła nie ma żadnej dobrej opinii wśród pracodawców. Szkolą tysiące magistrów, ściągających na co drugim egzaminie, nie mających żadnych kwalifikacji do bycia kimś poza sprzątaczką.

nie wiem na co Ty liczyłeś, bo WSTiH uchodzi za mega g****

Ja uważam, że dużo zależy od człowieka. Na pewno jest kilka głąbów, którzy mogą zepsuć opinię szkole, ale jest gro wartościowych ludzi, którzy uczą się dla siebie, a nie dla dyplomu. Oni z pewnością wyniosą z lat studiów wiedzę, którą wykorzystają.
Ja skończyłem tu licencjat, pracuję w hotelu i awansuję. Powoli, ale do przodu :)
Można? Można! Ja polecam... Mówcie co chcecie...

jestem tego samego zdania, ta szkoła to wielka pomyłka. Trzeba ja omijać... ja od kwietnia staram się o wyznaczenie terminu obrony i do dziś nic nie wiem. Jak dzwonię z zapytaniem czy już coś wiadomo w mojej sprawie to otrzymuje odpowiedz, że nie mają czasu ze mną rozmawiać:)