obsługa FATALNA. Szczególnie kobieta farbowana blondynka po 50stce. Wyjątkowo nie sympatyczna. obsługiwała nas jak za kare, z wielką łaską.
Mąż zamówił pizze 40cm z a ona na to ze nie moze przyjac zamówienia bo pizza za duża i mąż jej nie zje na pewno a u nich nic sie nie zmarnuje.....
Moje danie przyszło zimne i z długim włosem w srodku. Gdy zwrocilam uwage uslyszalam ze to na pewno moj włos....

NIE DZIWIE SIE WIEC OPINIOM PONIZEJ BO TEN BAR (inaczej tego nazwac nie mozna) POWINIEM BYC ZAMKNIETY W TRYBIE NATYCHMIASTOWYM