byłam tam pierwszy i ostatni raz. Po pierwsze - Pani kelnerka zapomniała o zupie. Jak już przyniosła naleśniki i upomniałam się o zupę to stwierdziła ,że zapomniała zamówić. Oczywiście z zupy zrezygnowałam,bo po prawie pół godzinnym oczekiwaniu już mi przeszła ochota na nią. Po drugie - jak juz zaczęłam jeść naleśnika zauważyłam w potrawie wŁosa i niestety nie był to mój włos. obleśne. Zawołałam Panią i powiedziałam, że może zabrać naleśnika z powrotem bo jest tam włos. Pani wzięła talerz i poszła. Ani słowa przepraszam, ani propozycji nowego naleśnika ani zwrotu pieniędzy, bo naleśnik był prawie nie ruszony. ŻENUJĄCE.