Może i pan Paweł jest uśmiechnięty, ale również niekompetentny !
Cały czas się zastanawiam dlaczego na ciemne odrosty położył farbę chociaż miał użyć rozjaśniacza (uprzedziłam, że po farbie wychodzi rudy) taki też wyszedł tym razem. Do tego tak rdzawy, że dopiero wtedy użył niby rozjaśniacza, a w rzeczywistości jaśniejszej farby skoro po zmyciu głowy czubek głowy nadal został rdzawy, a reszta długości włosów została ciemna jak miałam po wcześniejszej koloryzacji (blond z czarnymi refleksami). Żeby zakryć ten szpetny efekt konieczne było położenie kolejnej warstwy ciemnego koloru, a i ta opcja niewiele dała.

Podsumowując .. trzy razy w krótkim odstępie czasu (co 20min) położony kolor, co w efekcie dało spalone włosy i nieatrakcyjny kolor + zmarnowanie czasu, nerwów i pieniędzy.
I nie usprawiedliwiajcie jego braku kompetencji odcieniem włosów - byłam u mojej wcześniejszej fryzjerki i wyciągnęła mi ładny odcień blond więc można.

Dziewczyny, jeśli nie chcecie osiągnąć efektu jw., to odpuście sobie wizytę u tego „profesjonalisty”, a najlepiej w ogóle salon !