Re: NIE POLECAM!!!
~Lekarz weterynarii,współwłaściciel obiektu
(12 lat temu)
W komentarzu chciałabym wyjaśnić, iż nasz obiekt nie jest lecznicą w związku z czym nie zatrudniamy pielęgniarek i dyżur pełni tylko jeden lekarz więc potrzebuje pomocy właściciela w przytrzymaniu zwierzęcia do wykonywanych zabiegów, zwłaszcza jeśli pupil jest niespokojny, spanikowany lub broni się i reaguje agresywnie. Ponadto zwierzę trzymane przez właściciela czuje się na pewno bezpieczniej aniżeli poskramiane przez obcy mu personel. Sama wizyta w gabinecie, fakt całej wyprawy by tu dotrzeć jest niebagatelnym stresem zwłaszcza dla niektórych kotów i dlatego podczas wizyty z założenia staramy się by przebiegała ona w okolicznościach możliwie komfortowych dla zwierzaka, ale potrzebujemy wówczas współpracującego właściciela. Poskramiecze, klatki, obce ręce potęgują tylko stres u pupila i nasilają strach objawiający się czasem agresywnym zachowaniem. W ostateczności by uniknąć podrapania przez kota proponujemy rękawice, zawinięcie kota w koc lub gdy korzyści przewyższają ryzyko, gdy potrzebne są zabiegi przy których zwierzę odmawia współpracy nawet z właścicielem, podajemy środki uspokajające. Proponujemy również przygotowanie kota do wizyty, jeśli wcześniej mamy informację, że bedzie to najprawdopodobniej potrzebne. Dysponujemy doustnymi środkami uspokajającymi, zmniejszającymi stres, które właściciel może podać w domu przed planowaną wizytą. W tym wszystkim potrzebna jest dobra wola właściciela i dialog z lekarzem, byśmy razem mogli zaoszczędzić zwierzętom negatywnych bodżców. Mimo wszystko dziękuję za powyższą opinię. Będziemy na pewno jeszcze bardziej starać się rozwiązywać pomyślnie tego typu problemy podczas wizyty.
2
0